Właśnie namówiłam męża na odbiór rowerka, z koleżanką się umówiłam i o 15 ruszamy po sprzęt
Dieta idzie mi ekstra, już nie raz miałam chęć na słodkie...ale się skutecznie oparłam !!
Wieczorkiem wsiadam na 20 minut na rowerek mimo że łepetynka mnie nawala niemiłosiernie....może do wieczora przejdzie, albo właśnie po wysiłku
MIŁEGO DNIA !!
rowerek chodzi ciężko jak sku&^%$ ale damy radę, dzisiaj i jutro po 20 minut, w sobotę 25 i niedziela regeneracja
thickGirl95
9 stycznia 2014, 23:10Też bym chciała rowerek.. Mam orbitreka, ale jest częściowo zepsuty i nie za bardzo jest jak na nim jeździć, więc niestety na rower muszę poczekać do wiosny :D
McOlussska
9 stycznia 2014, 22:12najtrudniej zacząć! życzę powodzenia :D
MishMashh
9 stycznia 2014, 18:56Być może przestanie, mi czasem rowerek pomaga :)
jamay
9 stycznia 2014, 14:32Udanego rowerkowania :)