tracę swój czas,tracę energię,tracę Wasz czas i nic nie robię,bimbam,zażeram,zapijam i biadolę,znajduję tak mi się wydaje wymówki,zawsze coś,zmęczenie,kłótnia z mężem,problemy z dziećmi..a to przecież chleb pofszedni,codzienność i zawsze ze mną będzie..to moje życie...muszę je zaakceptować?...nie chcę siebie takiej grubej,nieatrakcyjnej..smutnej..nie chcę!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.