Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aniolekkkkkk

kobieta, 53 lat, Gościszewo

164 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zacząć i zakończyć sukcesem

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 maja 2016 , Komentarze (3)

dziś dla siebie na obiad miałam kurczaka z ryżem i warzywa a dla rodzinki racuchy aż mnie skręcało aby zjeść choć jednego placuszka lecz powstrzymałam się..a teraz pękam z dumy,że zdołałam powstrzymać się przed łakomstwem..buziaki...

6 maja 2016 , Komentarze (2)

depresja minęła...wyniki troszkę lepsze,,przestałam brać sterydy i pomogło,poskromiłam wilczy apetyt,jem zdrowiej,więcej warzyw próbuję wyeliminować słodycze,efektem jest mały spadek a tym samym lepsze samopoczucie i humor.Utrzymuje ten stan i walczę znowu o mnie zadowoloną,szczęśliwą,zgrabną...pozdrawiam

27 marca 2016 , Komentarze (10)

tyję puchnę rozpaczam,zażeram smutki.. powtarzam od jutra biorę się...i kolejny dzień mija..teraz święta i dalej zażeranie ....jestem gruba,zrozpaczona,obolała i...w depresji...wesołych świąt...buziaki

25 lutego 2016 , Komentarze (4)

przytyłam,strasznie,dużo,masakra,koszmar..diagnoza:guzy na jajnikach,sterydy,hormony na zmniejszenie..trochę dało rezultaty,więc dalej leczenie...jestem w depresji,szoku...nie mam na nic siły,zażeram stres,strach..koszmar..muszę wziąć się w garść..ale jak...buziaki..

2 listopada 2015 , Komentarze (4)

witajcie kochani..nie piszę często,za bardzo nie ma o czym..nadal ćwiczę z Sylwią Wiesenberg.Moje ciało zmienia się ujędrnia..jestem coraz bardziej zwarta,co raz mnie się na mnie trzęsie a co mnie najbardziej cieszy znika cellulit.Ćwiczę dobre cztery miesiące..na początku walczyłam o każdy oddech,pisałam,że ćwiczenia z tą trenerką są bardzo wyczerpujące,dużo,bardzo dużo powtórzeń ale warto..po około trzech miesiącach mogłam  skupić się na lepszej technice,już tak bardzo ni dyszę,jestem w stanie zrobić więcej powtórzeń..zachęcam,jeśli ktoś nie boi się wyzwań i oczywiście zdrowie na to pozwala odpalcie ćwiczenia..jest do wyboru około 10 godzinnych zestawów..taneczne,aerobowe,siłowe..nie używa praktycznie żadnych ciężarków,jedynie niekiedy dwie kilogramowe hantle.Tajemnica skuteczności ćwiczeń tkwi w dużej ilości powtórzeń na omdleniu,bólu mięśni.Ja osobiście jestem zachwycona..pozdrawiam..

21 sierpnia 2015 , Komentarze (3)

znowu długo mnie nie było,znowu nabrałam masy tłuszczowej i od nowa walczę ze sobą z kompleksami,ze wstydem,z kilogramami..chociaż z kilogramami mniej,nie waże się,mierzę się centymetrem..dieta,nie ma diety,jem mniej,jem wszystko na co mam ochotę ale z rozumem,bez objadania..odkryłam Sylwię Wiesenberg i jej Tonigue..zakochałam się w tych ćwiczenaich,przynoszą spektakularne efekty,widzę czuję jak moje ciało się zmienia..ćwiczę 3 miesiąc,po miesiącu miałam więcej siły,po dwóch zauważyłam zmiany,teraz mam super kondycję i nadal ujędrniam się..ostrzegam daje wycisk,na początku płakałam z bólu i wysiłku ale warto walczyc ze sobą..może nie nie może znalazłam na siebie sposób..wytrwałości..buziaki

17 maja 2015 , Komentarze (2)

Człowiek wiele razy upada i czasem zostaje podeptany.Ale nawet jak jesteś zmęczona/y,poobijana/y,leżysz na twarzy to musisz znaleźć siłę i wstać i nie ważne ile razy.Mistrzem zostaje ta/ten ,która/y się nie poddaje.Lecz nie ma nic za darmo!!!!.To wszystko jest bardzo trudne ale musisz podnieść głowę i iść dalej.Nie poddawaj się.Pokaż,że potrafisz.Udowodnij,że chcesz być lepsza/y niż teraz i nie zatrzymuj się póki nie dojdziesz do celu.Biegnij,ćwicz szybciej mocniej,więcej.Żyj lepiej.To jest w Tobie.Możesz tego dokonać.Zrób to dla siebie.Bo kto jeśli nie TY!!

15 marca 2015 , Komentarze (1)

ćwiczę ale waga rośnie..coś jest nie tak..obżarstwo,podjadanie..znowu upadek..podnoszę się..mam chwilami dość ale wy wiecie najlepiej jak to jest..muszę zacząć zapisywać co jem może wtedy się opamiętam..kolejna próba..pozdrawiam

31 grudnia 2014 , Komentarze (3)

Kochane Kochani Nowy Rok sie zbliża,już jest za rogiem..życzę Wam i sobie aby w końcu spełniły sie nasze zamierzenia,pragnienia,marzenia..jestem tu już 4 lata i czegoś mnie to nauczyło..dawałyście(dawaliście) siłę,odwagę,doping..wpaniale było się z Wami odchudzać,mieć kontak.Dziękuję za wszystko.To nie koniec spotkamy się w nowym Roku z nowymi postanowieniami,silniejsi,pełni zapału i bedziemy walczyć,pewnie nie jedna,nie jeden z nas upadnie ale warto się podnieść i walczyć dalej zwłaszcza w tak wspaniałym gronie z WAMI.Dziewczyny,kobiety,chłopcy,mężczyźni SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU..Buziaki..

23 grudnia 2014 , Komentarze (1)

też dostałam prezent i dziś rano ujrzałam 6 z przodu..jupi hurra super..teraz święta ale myślę,że dam radę podchodzę do wszystkiego z dystansem,co ma być to będzie,nie objadam się ale jak mam ochotę na słodkie to jem a potem spalam ćwicząc,wolę tak aniżeli odmawiać sobie wszystkiego,wtedy cierpi nie tylko ciało ale i dusza a tak  poskromione i jedno i drugie..idę na sylwestra na bal..nie mogę się doczekać ale już nie długo aby sukienka pasowała..buziaki 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.