Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kącik refleksyjny


Kącik refleksyjny nr 1

,,Sytuacja poniekąd urocza

Przed lustrem, co rano,

Lecz strach w mych oczach,

Gardło wiązał niby lianą.

Gdy było trochę chłodniej,

Nie chciałam sukienki.

Wolałam założyć spodnie,

A ty, bym odkryła wdzięki.

Wciąż stawiałeś mi veto.

Żądałeś, by mi się udawało,

Raz być dorosłą kobietą,

A raz dziewczynką małą.

Ewentualnie twardzielem,

By nie widzieć mnie chorą

I jakimś tajnym fortelem

Odziałbyś mnie w moro.

Byłam łatwa do zdobycia

I manipulować się dałam.

Ty zniknąłeś z mego życia,

A ja w śpiochach zostałam.

Nie uznawałeś konsensu

I teraz widzę po czasie,

Że wcale nie miało sensu,

Żem zmienić chciała się”.

Ubrane w piękne rymy (na podstawie mojej prozy) przez osobę dobrze mi znaną 🙂

… i wnioski po czasie, że najlepiej, żebym dla SIEBIE, zmieniać chciała się…

Tak czytam sobie, że jedne babole narzekają na tych chłopów, że im dogadują, inne, że ich okłamują, że dobrze się prezentują, jeszcze inne, że ich się cieszy, że ich okłamują, że się dobrze prezentują.

Tak sobie myślę, że mnie już nic nie rusza ani w tą, ani w tamtą. Stąd wniosek, że osiągnę sukces, jak naprawdę SAMA będę tego chciała...

Dzisiaj za mało zjadłam, mam poczucie winy 😁, że mój metabolizm zwolni i przejdzie w tryb oszczędzania i ... i tak nie schudnę 😠

Jeżeli chodzi o trening, dzisiaj był spacer... z wózeczkiem zakupowym. Kiedyś wrzucę zdjęcie tego cuda, żeby się pochwalić... Wszystkie babcie na wsi mi go zazdroszczą... Do jutra.

Edit.

  • ognik1958

    ognik1958

    28 maja 2025, 09:37

    Schudnoesz....jak będziesz pilnować codziennego jadła i ćwiczeń by był niewielki deficyt i jak będziesz przestrzegać większości vzynników sprzyjających redukcji wagi i...jak będziesz składać z tego systematyczne meldunki a poezja dobra rzecz ale tylko niewielki dodatek do sprawozdań z pola bitwy z.....obrzydliwym przelewających się z boczku na boczek zylcem...brrrrr czego pozbycie się Ci życzę 🙋

  • red_velvet

    red_velvet

    27 maja 2025, 22:50

    Metabolizm zwalnia dopiero po paru dniach a nawet tygodniach, więc nie obawiaj się 😉

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.