Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sushi ... z tuńczyka


Proza życia, historia jest nieco ubarwiona, ale istotny sam przekaz – dzisiaj jadłam, co miałam jeszcze pod ręką.
Na obiad wyszło, można powiedzieć „risotto z tuńczykiem”. Reszta posiłków w normie – łącznie 1443 kcal.


Czeka mnie jeszcze trening na rowerku stacjonarnym.

Edit.


Korzystając z okazji, już zupełnie poważnie, chciałam życzyć Wszystkiego Najlepszego Wszystkim Mamom – za odwagę, poświecenie i odporność psychiczną. Bycie mamą w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie i tego, czyli stawiania czoła wyzwaniom, niepoddawania się, nieodpuszczania (a czasem tak jak nie warto) uczcie swoje dzieci. Do jutra.

  • ognik1958

    ognik1958

    27 maja 2025, 07:58

    W tym Vsldojado powinno być nie tylko zaliczone km ale...spalone przy jeździe kalorie bo dopiero wtedy znając kaloryczność jadła i tych spalonych kalorii podczas ćwiczeń i spalania metabolicznego te Ppm x 1.4 można pokusić się o bilans by był na minusie np te - 1 tysi by w tygodniu były spadki 1 kg...oby i powodzenia😃

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.