Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień trzeci - poranna euforia


Cudnie!Dalam rady!az trudno mi w to uwierzyć! A o 6 tej rano śniadanie, o którym marzyłam wieczoram zmieniło sie samoistnie w poranne bieganie i skłony. Super!

  • (Nie)Zgodna

    (Nie)Zgodna

    3 stycznia 2015, 20:54

    Super!Aż miło poczytać:-)

  • patih

    patih

    3 stycznia 2015, 09:40

    pięknie, może źle rozkładasz posiłki że wieczorem jesteś aż tak głodna?

  • iwona.szczecin

    iwona.szczecin

    3 stycznia 2015, 07:27

    Brawo...:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.