Byłam na detoksie cukrowym prawie trzy miesiące. Był to drugi dla mnie taki dłuższy detoks.
Pierwsze dni, wiadomo było ciężko. Dałam radę i powiem Wam wspaniale się czułam!
A kiedy miałam słabsze dni to słodycze zastępowałam:
- świeżymi owocami,
- naturalny jogurt z świeżymi owocami albo powidłami / musami owocowymi ze słoika, które robiłam latem / jesienią,
- ciasteczkami owsianymi własnej roboty,
- koktajlem bananowym na bazie mleka z cynamonem,
- świeżymi sokami warzywno - -owocowymi,
- placuszkami owsiano-bananowymi,
- suszonymi owocami.
Wracam do detoksu i mam za sobą dwa dni :)
Co do treningu, to nadal nie mam planu :(