Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 lat ... troche prywaty


:) Hej Vitalijki :)

Dzisiaj zaczne inaczej ... wczoraj byla 7 rocznica pewnego konca i poczatku w moim zyciu a mianowicie 7 lat temu 12 marca 2011 roku ktos wpadl na pomysl aby obrabowac sklep a pozniej wpasc do mojego miszkania zrabowac wszystko i na koniec podpalic ... ten telefon ktory dostalam tego dnia nigdy nie zpaomne zadzwonil wlasciciel mieszkania ... PRZYJEZDAJ DOM CI PLONIE  ;( myslalam ze to zart ... bylam u znajomych na kolacji wezwalismy taxi i pojechalismy... naszczescie cos tknelo moja mame i byla u mnie w domu godzine wczesniej cos mi tam przyniesc i wziela mojego psa do siebie bo jak mowi tak smutno na nia patrzyl to pomyslala ze odbiore go od niej .... BOGU DZIEKI bo jego smierci chyba bym nie przezyla , nie gdyby zginal w taki sposob (szloch) Takze podjechalismy pod moj dom policja, straz pozarna, sasedzi ... podchodzi policjant i strazam i mowia abym wziela kogos i poszla z nimi , ale abym sie przygotowala na widok ktory zastane ... mysalalm a tam pewnie cos kuchnia lekko sie podpalila czy cos ... widok byl straszny zapach tragiczny pamietam tylko ze omdlalam i chcialam jak najszybciej isc .... wtedy jeszcze nie wiedzilismy ze to bylo wlamanie takze zaczelo sie przesluchanie czy jakies swieczki zostawilam czy to czy tamto ... bylam pewna ze wszystko bylo wylaczone zreszta po mnie byla moja mama w domu i potwierdzila ze wszystko bylo ok ... pare godzin pozniej poszlam do pracy tak jak stalam bo przeciez wszystko splonelo doslownie WSZYSTKO ciuchy, zdjecia , pamiatki, dokumenty .....  Zostalam bez dachu nad glowa ... nie moglam isc do rodzicow jeden pokoj i lazienka z kuchnia mala taka kawalerka to ciezko nawet materac tam wsunac ... takze do pracy poszlam bo pieniadze trzeba zarabiac a niestety mieszkanie bylo drogie a placilam za nie sama bo 2 miesiace wczesniej rozstalam sie ze swoim parnterem ktory mnie zdradzal wiec zostalam ze wszystkimi kosztami sama wieksozosc wyplaty szla na mieszkanie takze nie bylo opcji odlozenia ;( Policja przyjechala do mnie do pracy i wtedy sie dowiedzialam ze to bylo wlamanie i najpradopodobniej zlodzieje zostawili za duzo sladow i najprosciej bylo to wszystko podpalic ;(  Poszlam do councilu ze nie mam gdzie mieszkac bo mi podpalili dom a wiecie co oni mi na to odpowiedzieli ze jestem ''normalna'' wiec mam znajomych i oni napewno mi pomoga a oni musza pomoc ludziom  z uzaleznieniami bo tacy ludzie nie maja do kogo reki wyciagnac !!!!  No myslalam ze mnie szlag trafi bez dachu nad  glowa, bez czystych majtek i jak tu zyc ... chwilke pozniej bylam umuwiona z kolezanka koniecznie chcial sie spotkac a ja majac 20 funtow przy sobie stwierdzilam ze pojde do primarka kupie skrpetki, majti, koszulke i getry i bede to prala az do wyplaty ... mialam tez tego dnia isc do innej kolezanki ktora jechala do Polski tego dnia i zaproponowala abym zajela jej pokoj bo i tak jest oplacony kochana ona  <3 Tak wiec spotkalam sie z kolezanka i mowie do niej chodz ze mna do Primark a ona mowi nie chodzimy tu i tu i ja mowie no co Ty Gosia ja nie mam kasy a ona mowi MASZ:) wyciagnela koperte a tam 8 znajomych kazdy dal po 100 funtow czyli £800 abym uzuplenila sobie szafe :) dolaczyly do nas 2 inne kolezanki a faceci zostali w domu i czekali na nas  ... w pracy zlozyli mi sie na nowego laptopa i dali pieniazki a moj landlord oddal mi caly depozyt dzieki czemu udalo mi sie w miare szybko stanac na nogi ... 7 lat ...

Juz wczeniej nie bylam osoba ktora marudzi i narzeka , ale po tym doswiadczeniu zaczelam doceniac to ze mam gdzie sie polozyc w nocy , ze mam gdzie zjesc obiad , ze slonce swieci , ze zyje !!!! 

To tyle prywaty poki co bo nie bede was zanudzala :D Takze wczorajszy dzien w pracy suuuuper ;) Dostalam zamowienie na 12 czapek takich jak ja mialam bo moj szef chche aby teraz wszyscy z szefostwa mieli takie czapki lol. Dostalam nowe przezwisko i kazdy mowi hej kwiatuszku :D Dzionel zlecial mega szybko a jak wrocilam do domku to strzelilam 45 minutowy trening pot sie lal 398 kalori spalone :) 


Aktywnnosc na koniec dnia : 

20.433 kroki 14.3km wydreptane i 77 aktywne minuty :)


Woda puscila ! Wczoraj chodizlam siku jestem dobrze nawodniona bo mocz mam przezroczysty a czytalam ze oznacza to dobrze nawodniony organizm ;) Brzuch jakis mniejszy nie wiem :D Wczoraj tez kochanie moje skonczylo prace godzine wczesniej i mowi do mnie poczekam na CIebie bo ja chcialam zostac :) 18 wchodze do auta a tam COSTA <3 On to mnie jednak kochan glupek moj :) Dzisiaj ostatni dzien pracy  waga jest  zadowalajaca bedzie pieknie !!!!!!!!!!!!  Spalam malo niecale 5 godzin bo wogole nie bylam zmezona a nad ranem co chwilke sie budzilam ... mam nadzieje jutro pospie :)

Podsumowanie tygodnia FitBit : 


145,970 krokow co daje nam srednia 20.853 kroki :) 41.253 krokow wiecej niz tydzien temu (puchar)

103km wydreptane czyli poprawa o 30km z zeszlym tygodniem (puchar)

Srednie dziennie spalanie kalori : 3,178 :D o 339 kalori wiecej :) 

773 aktywne minuty ;) 373 godziny wiecej niz tydzien temu :)

Wiecej snu 6h32 srednia ;) 

To byl dobry tydzien i pokazuje to tez waga takze dzialam dalej !!!! 

Udalo mi sie tez na 35 znajomych wskoczyc na podium i zajelam 3 miesjce w krokach !:) 


Mileg odnia kochane moje !!!! 


S<3

  • Orzeszek1984

    Orzeszek1984

    17 marca 2018, 22:50

    Niesamowita historia....jak dobrze miec takich dobrych ludzi jakich mialas w swoim otoczeniu. Jestes swietna i dobrze ze juz zycie cie tak nie traktuje jak z tym mieszkaniem

  • misiek19851985

    misiek19851985

    16 marca 2018, 08:25

    ...(

  • dorciaw1980

    dorciaw1980

    15 marca 2018, 16:59

    Wzruszajaca historia. A dla ciebie brawo za postepy

  • Berchen

    Berchen

    15 marca 2018, 15:45

    straszne, wspolczuje ci , wiem ze mimo lat tego sie nie zapomina. Moje mieszkanie bylo okradzione w czasie jak bylam w pracy a dzieci w szkole. Na szczescie cos takiego nie przyszlo im do glowy. Dlugo nie moglam sie z tym pogodzic, nawet niedawno wspominalam jedna cenna rzecz , ktora wtedy zginela (wartosci samochodu). Wkurzajace, a policja bezsilna.

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      15 marca 2018, 22:56

      ja naprawde ufam i wierze ze karma wraca takze mam nadzieje ze kazdego spotka sprawiedliwosc

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    15 marca 2018, 14:48

    Przyjacioł poznaje sie w biedzie. Okropne doswiadczenie, chyba nikt niechcialby przezyc takiego czegos.

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      15 marca 2018, 22:50

      tak masz racje wtey wyszlo szydlo z worka jak to sie mowi ;) przyajciele cudowni :)

  • sachel

    sachel

    15 marca 2018, 13:56

    Bardzo przykra sytuacja, ale z drugiej strony - jak wiele osób z Twego otoczenia okazało się chętnych do pomocy :)

  • kasiulec28

    kasiulec28

    15 marca 2018, 09:56

    Właśnie wtedy widać kto jest przyjacielem :) Masz szczęście do ludzi, jesteś pozytywną osoba. Twarda z ciebie babka i tak trzymaj! :*

  • wPatka

    wPatka

    15 marca 2018, 08:06

    Hmmm... silna z Ciebie kobieta! Niejednego takie coś by złamało, na pewno ciężko było :(, ale dałaś radę :) I to jak znajomi i przyjaciele Cię wsparli wzruszające :) :*

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      15 marca 2018, 10:20

      Staram sie taka byc ;) oj tak powiem Ci ze praktycznie z kazdym datkiem nawet najmniejszym lezka w oku byla , ale taka ze szczescia ze sa jednak ludzie dobrego serca ;*

  • Malina007

    Malina007

    15 marca 2018, 04:59

    Wiesz co jest fajne w tej historii?ze spłonął ci dom, a ty mimo tej tragicznej chwili poszłaś spotkać sie z koleżanką”co koniecznie chciała sie spotkać”.W sumie nawet w takiej chwili nie pomyślałaś o sobie,nie wiedziałaś ze to spotkanie bedzie „dla ciebie”.Kolezanka chciała sie koniecznie spotkać ,znaczy sie - cos ważnego.Bez ciuchów ,bez perspektyw poleciałas bo ktos tego potrzebował;) Wszystko wraca.Dostajesz to co dajesz,stad tacy znajomi :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      15 marca 2018, 10:19

      ojejku dzekuje Ci strasznie ! wiesz ja sie zawsze staram byc dobra i dla ludzi bo nigdy nie wiadomo przez co dany czlowiem prechodzi jezeli kolezanka potrzebowala sie spotkac to stwierdzilam ze musi byc to cos waznego skoro nie moglo czekac moje zkupy majttek mogly poczekac :):) Dziekuje Ci jeszcze raz baaardzo; *

  • mmm25

    mmm25

    14 marca 2018, 23:42

    Ale miałaś przeżycia. Współczuję i podziwiam. Na pewno jesteś bardzo silną kobietą . pozdrawiam i samych szczęśliwych dni Ci życzę. Ps. A wyniki na fitbicie powalajace! Gratulacje

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      15 marca 2018, 10:17

      Mam nadzieje ze taka kobieta wlasnie jestem takze dziekuje ;):*

  • marcelowa

    marcelowa

    14 marca 2018, 22:37

    Matko jedyna co za historia?! Strasznie Ci współczuje ze przeszłaś coś tak okropnego. Dzięki ze to napisałaś bo faktycznie takie historie uczą doceniać najbardziej oczywiste i podstawowe wygody.

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 23:15

      dziekuje naszczescie to juz za mna ;) oj ja to staram sie zawsze doceniac zamiast narzekac , czasem wiadomo i ja mam swoje wpadki i zapominam ze trzeba doceniac nawet to ze moge sobie w spokoju usiac i napic kawki gdzie w jakims tam domku jakas mama chce sobie zeby w spokoju umyc a dzieci jej na to nie pozwalaja takze cieszmy sie z najmniejszych spraw :)

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    14 marca 2018, 20:07

    Okropna historia, dobrze że miałaś dobrych ludzi przy sobie którzy wyciągnęli pomocną dłoń :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 23:13

      Dokldnie wspaniali ludzie wspaniali :)

  • bialapapryka

    bialapapryka

    14 marca 2018, 18:43

    Bardzo smutna historia Cię spotkała, przykro mi bardzo! Ale z tego co opisujesz wynika, że masz w okół siebie wielu dobrych ludzi. To jest super! :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 23:06

      Takich naprawde wspanialych ludzi !!!:)

  • RapsberryAnn

    RapsberryAnn

    14 marca 2018, 18:42

    o kurcze historia jak z jakiegos filmu, ale na szczescie takiego amerykańskiego z happy endem :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 23:05

      hehe fajnie napisane ;) wiesz zawsze myslslam ze takie rzeczy dzieja sie u innych i mnie to nie spotka a jednak ... no ale bylo minelo :)

  • .krcb.

    .krcb.

    14 marca 2018, 18:38

    Smutna historia ale plus tego jest taki że masz przy sobie prawdziwych przyjaciół.... jak to mówią prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 23:05

      Dokladnie jest tak jak piszesz :*

  • Monika123kg

    Monika123kg

    14 marca 2018, 17:54

    "Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie " .... Miałaś i pewnie nadal masz cudownych ludzi obok siebie :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 18:22

      oj to przyslowie czy tez powiedznie jest w 100% prawda ... tak uwazam ze mimo iz nie mamy juz tyle z\asu ze soba spedzac nadal wiemy i czuejmy ze mozemy na siebie liczyc !

  • Nathasza

    Nathasza

    14 marca 2018, 17:45

    Ty jestes niezniszczalna!!

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 18:21

      Prawie jak robokop :D

    • Nathasza

      Nathasza

      14 marca 2018, 18:46

      Robokopka z kwiatem na glowie :)

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 19:22

      Hahahaha rozbawiłaś mnie dziękuje ;*

  • filipAA

    filipAA

    14 marca 2018, 16:02

    Masz mega przyjaciół. ...

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 17:39

      tak sa super pomimo iz kazdy sie teraz rozjechal jakis tam kontakt zawsze pozostal ;)

  • CalNYC

    CalNYC

    14 marca 2018, 15:47

    Wow! Podziwiam Cie ze przeszlas cos takiego ! Masz wspanialaych przyjaciol! Wiem co to pozar bo moim rodzicom splonelo pol gospodarstwa gdy mialam 12 lat, moja mama byla wtedy w 8 miesiacu ciazy z moim bratem. To bylo cos okropnego... I tak jak Ty co roku tego dnia wspominam to wydarzenie. To trauma na cale zycie.

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 17:36

      dalam rade wyjscia nie bylo :) dokladnie taka o ktorej nie da sie zapomniec niestety :( kazdy przejezdzajacy woz strazacki i odrazu wspomnienia wracaja niestety ....

  • basiaaak

    basiaaak

    14 marca 2018, 14:25

    Mojemu wujkowi 2 tyg temu spalił się dom :( Stracił wszystko. Ciuchy, meble, pamiątki, ważne dokumenty... Ból tym większy bo włożył w ten dom mnóstwo serca i pieniędzy. Wyobrażam sobie co wtedy czułaś :( Współczuję :( Co nas nie zabije to nas wzmocni!

    • Barbie_girl

      Barbie_girl

      14 marca 2018, 17:29

      przykro mi ;( wujek napewno przechodzi teraz ciezki okres ;( ale tak co nas nie zabije to nas wzmocni i taka jest prawda :!)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.