Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I już niedziela


Jakoś nie przepadam za niedzielą.....od wielu lat niedziela sprawia, że moje myśli zamiast rozkoszowac się (jeszcze) luzem wolnego czasu bez pracy, krążą wokół pracy...Walczę z tym od lat, z mniejszym lub większym powodzeniem. 

Wczoraj byłam z moją psinką w górach, na mojej Hrobaczej Łące. Chciałam umieścić parę zdjęć, ale jakoś mój telefon nie chce nieczego wysłać na moją skrzynkę. W porównaniu do dzisiejszego dnia, było ciepło i słonecznie. Tylko na szczycie mocniej wiało. Po drodze mało ludzi...w związku z tym mogłam zatopić się w głos gór i swoich myślach. Czuć, że przyroda budzi sie do życia, wyraźnie było czuć zapach ściółki z dna lasu, widac pierwsze pąki na drzewach, pierwsze kwiaty , te żółte kwiatuszki - śmierdziuszki :) Na szczycie pobyłam chwilę sama, po czym po chwili dosiadła sie jakaś starsza pani.. Po chwili dołączyło  do nas jakieś krzyczące małżenstwo. Podaję ich "dialog", bo zamiast świergu ptaków, nie dało się tego małżeństwa nie słyszeć..:) :

-Pani--Nie krzycz na mnie!

-Pan--Muszę krzyczeć, bo inaczej nie usłyszysz!

-Pani--Jesteś z kulturą na bakier!

-Pan--A Ty nie umiesz się zachować!

Coś tam jeszcze pokrzyczeli, Pan usiadł, Pani zaczęła zbierać drewno na ognisko. Po chwili Pan, zaczął zagadywać jaki fajny jest mój piesek, jakie widoki, a co to za jezioro, a co to za miejscowość? Ja i starsza Pani odpowiadałyśmy. A Pani dalej zbierała drewno :)

Nie chciałam dalej się przyglądać tej parze...więc powiedziałam do widzenia i zeszłam.

W domu porządki, zrobiłam dla dzieci sernik bez spodu z sosem malinowym. Ja skubnęłam tylko brzeg, zeby sprawdzic, czy ciasto wyszło ok :)

Dzisiaj planuję zrobić gołąbki w kapusty włoskiej, z sosem pomidorowym, salatkę z pora, 

Muszę jeszcze poprasować (grrrr!!!!!) i chcę jeszcze na chwilę iść na siłkę. 

A od jutra......od jutra znów praca......

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    17 lipca 2017, 21:31

    Bardzo dlugo Cie cos tutaj nie widac.Mam nadzieje,ze u Ciebie wszystko OK.Sciskam mocno Julita

    • EwaFit

      EwaFit

      19 lipca 2017, 07:20

      Dzieki Julita. Tak długo mnie nie było. Praca i świństwa w pracy dały mi w kość. Całkowicie pochłonęła mnie praca i żal do osób, które zrobiły mi te świństwa. Zaszyłam się jak mysz w dziurze i pracowalam jeszcze ciężej. Częsciowo się odegrałam, chociaz nie lubię u siebie takiego zachowania. Zbieram się , żeby znów byc aktywna i na V i w realu, bo zaś się sobie nie podobam a jakoś prowadzenie tego pamiętnika zmusza moje mysli do aktywnosci fizycznej, z którą jestem na bakier. Zaglądam na V, czytam , w tym Twoje wspomnienia. Nie zapomniałam o Tobie :) Przede wszystkim o Tobie :) Sciskam cie mocno i dziękuję ze też o mnie pamiętasz :)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    9 kwietnia 2017, 12:55

    Ja to kiedyś nie znosiłam soboty i niedzieli :D - ciagle w tych dniach pracowała.Teraz uwielbiam :D

  • Kristina_isia

    Kristina_isia

    7 kwietnia 2017, 09:12

    powinnam pojsc za twoim przykladem i wiecej spacerowac po okolicy....

  • fitnessmania

    fitnessmania

    3 kwietnia 2017, 12:28

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • RapsberryAnn

    RapsberryAnn

    28 marca 2017, 18:55

    ja tez tak mam ze w niedziele juz sie stresuje poniedziałkiem ;(

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:00

      A dzisiaj znowu niedziela....ale piękna, nic tylko korzystać z tych promieni słonecznych :)

    • RapsberryAnn

      RapsberryAnn

      2 kwietnia 2017, 19:26

      dokłądnie tak ;)

  • vita69

    vita69

    28 marca 2017, 13:41

    miałaś "fajne" towarzystwo:))

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:03

      prawie zawsze znajda się ludzie, którym wydaje się, że są Panami życia...

  • DARMAA

    DARMAA

    27 marca 2017, 09:53

    Też nie specjalnie lubię niedzielę! Niestety często się zdarza że ludzie własnie tak ze sobą rozmawiają-kłócąc się jedno w czym mieli rację z kulturą są na bakier i to oboje!

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:05

      A dzisiaj znowu niedziela...:) Dokładnie tak, oboje zachowywali się tak, że pokazali brak kultury

  • aluna235

    aluna235

    27 marca 2017, 08:26

    bardzo sobie cenię takie wyjście z domu, piękno przyrody i jej czyste dźwięki, szkoda tylko, że czasami są zakłócenia ;) Pięknie ta wiosna budzi się do życia. Oj, ja też mam prasowanie, niedużo, ale jakoś nie mogę się zabrać. Dużo wiosennej energii i radości!

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:06

      Dziekuję! Wczoraj też byłam na Hrobaczej....położyłam się na trawie i wsłuchiwałam się w przyrodę :)

  • moderno

    moderno

    26 marca 2017, 22:24

    W poprzedniej pracy miałam tak samo. Nerwy od niedzieli rano. Teraz mam spokój , ale i tak nachodzą mnie myśli , że szkoda , że weekend się kończy.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:09

      Ale z Ciebie szczęściara. Muszę cos z tym zrobić, z pracą. Za dużo mnie to kosztuje nerwów...

  • GrzesGliwice

    GrzesGliwice

    26 marca 2017, 22:04

    Super, znowu wyjście w góry... Uważam, że takim ludziom należy zwracać uwagę ,że nie są sami i powinni zachowywać się zdecydowanie ciszej. "Pan usiadł a Pani zaczęła zbierać drewno..." Ech, widać ,że tam był jakiś większy problem niż tylko głośne zachowanie... ;-) Niedzielą się nie przejmuj...zaraz piątek i znów weekend :-)

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:15

      A dzisiaj znów niedziela....ech! Za to wczoraj byłam na Hrobaczej łące znowu, położyłam się na trawie i....niebo nade mna :)

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      2 kwietnia 2017, 21:48

      A gdzie wpis? :-/

  • Osobkazozz

    Osobkazozz

    26 marca 2017, 19:56

    Hrobacza Łąka jest piękna :) kiedyś z siostrą wciągnęłyśmy na nią rowery :D U nas dzisiaj też piękne słoneczko, tylko baardzo zimno.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:22

      oooo....tak, Hrobacza Łaka jest piękna....wczoraj też byłam....było cieplo i słonecznie, można było się połozyć na trawie :)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    26 marca 2017, 19:53

    Z niedzielą mam podobnie jak Ty. Kiedyś mój poniedziałek w pracy był istnym urwaniem głowy. Teraz jest inaczej, ale to uczucie niepokoju zostało. Najbardziej lubię środę i czwartek, bo piątek wtedy tak blisko :)) Nie lubię głośno rozmawiających ludzi, w górach szczególnie. I nigdy nikogo nie zaczepiam, bo zawsze mam na uwadze, że może ktoś przyszedł w te góry coś przemyśleć, pobyć z sobą samym.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:26

      Dni pędzą jak szalone....a poniedziałek rano jak mam iść do pracy, to mnie ściska w żołądku...jak już minie poniedziałek i wracam do domu, to teń scisk żoładka mija.... :) I tak tydzien w tydzien ...

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    26 marca 2017, 18:38

    Tak to wyglada Ewus z tym weekendem..czeka sie na niego caly tydzien a potem szast prast i sie konczy niedziela.Ja tez nie przepadam za niedziela bo zwykle u nad jest nudnawa i leniwa.Swiadomosc czajacego sie poniedzialku irytuje.Pieknie, ze spacerujesz po goreczkach:-))Ja planowalm dzis isc na lake zerwac mlecze i pokrzywe i.....zlapalam lenia.Spacery w tygodniu bardziej mnie ciesza bo zdaja mi sie milym bonusem w zagonionym czasie.☀Duzo wewnetrznego slonka na wiosne Ci zycze♥buziaki Julita

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:37

      Dziękuję! Wczoraj też błam w górach---takie wyjscie od razu mnie relaksuje....a ten weekend, pierwszy, wiosenny i kwietniowy jest piękny :) Co prawda dzisiaj znów niedziela, ale jeszcze rano....chce pochodzic po ogrodzie i ogarnąc ogród po zimie :) sciskam!

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    26 marca 2017, 18:36

    Musisz w pracy mieć niezły za-pieprz albo za-sól:), jesli ta niedziela Cie przytłacza i stresuje... Ale moze pomyśl, ze i tak nie mamy wyjścia i poniedziałek musi przyjść... Fajnie, ze udał Wam sie wypad w gory. A to małżeństwo? Ja gdy jestem bardzo zła na męża to tez chyba mam w nosie innych, dopóki nie wyrzucę z siebie złości.....

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:39

      :) No kazdy ma swój sposob na złość :)I uwolnienie tej złości :) Tak, w pracy mam zapieprz....na dodatek trzeba miec twardy tylek aby się nie dać rudnym sytuacjom, chamskim zachowaniom i gniewnym słowom ...

  • diuna84

    diuna84

    26 marca 2017, 15:32

    Weekend jest zdecydowanie za krótki. Chciałaś w górach odpocząć A tu taka historia. Smacznie .., też bym coś upiekła Ale wtedy będę jeść. Ja to mogę i pół blachy zjeść.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:41

      Sernik z malinami zniknął....zjedzony przez moich domowników :) Wczoraj tez byłam w górach :) Połozyłam się na trawie iiii niebo nade mną :)

    • diuna84

      diuna84

      2 kwietnia 2017, 19:21

      Cudownie .. ba cud malina ha ha. ;)

  • monia_79

    monia_79

    26 marca 2017, 15:17

    Zazdroszczę tych gor tuz, tuz obok :) Straszni są ludzie, którzy dla obcych są mili, a na najbliższych wilkiem patrzą ...

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:54

      Tak, nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej...góry sa piękne!

  • marii1955

    marii1955

    26 marca 2017, 14:45

    Są i tacy ludzie , którzy nie mają dosłownie tupetu , nie przeszkadza im drugi człowiek , aby się głośno zachowywać - oni są tam "władcami" i tyle = tak to zawsze odbieram , a jest to tak śmieszne , że aż śmieszne ... Też tak miałam , z tym myśleniem o pracy ... łap dzisiaj chwilę wolnego Ewcia - masz jeszcze wolne caaałe popołudnie i wieczór :) milutkich chwil Ci życzę :)))

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:56

      I dzisiaj znów niedziela....przepędzam myśli o poniedziałku....dzisiaj piękny dzień, i.....jeszcze rano :)

  • kasperito

    kasperito

    26 marca 2017, 13:59

    "Krzykacze" nie zazdroszczę, fajnie że poszłaś na spacer w góry... prasowania to ja odkładam i odkładam :-)... wiesz ja mam problem z wyluzowaniem się, relaksem jak mam wolne, ech...a dziś u mnie słoneczko :-)

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:34

      Nie znosze prasowania....zmuszam się do prasowania, żeby nie tworzyć wielkiej kupy do prasowania na którą nawet cięzko było by mi patrzeć :)

  • barbirara

    barbirara

    26 marca 2017, 13:39

    Też już myślę o pracy, czuje napięcie w sobie.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:33

      I znow niedziela...ale rano....odganiam mysli o jutrzejszym dniu ....chce się cieszyc słoncem dzisiaj :)

  • angelisia69

    angelisia69

    26 marca 2017, 13:34

    tez nigdy niedziel nie lubilam,i nadal nie lubie.Zawsze mnie przymula i zamula,bez wzgledu na to jaka pogoda za oknem.Ja juz po obiadku i do gulaszu mialam wlasnie salatke z pora ;-) Udanego popoludnia

    • EwaFit

      EwaFit

      2 kwietnia 2017, 08:31

      A dzisiaj znowu niedziela :) Ale dzisiaj słonce, pieknie, od razu lepiej, mimo znów tych mysli, że jutro znów do pracy. Udanego dnia dzisiaj!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.