Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Guzik - cenna rzecz.


- Kto obciął wszystkie guziki w mojej ulubionej koszuli?! - mąż jest naprawdę wściekły.

- Ja, bo co? 

- Czyś ty oszalała?! Co cię podkusiło!!!

- Uspokój się, zawsze obcinam guziki w ciuchach, które wyrzucam do śmieci. Guzik cenna rzecz. A skąd ty wyciągnąłeś tę koszulę?

- Wisiała na poręczy przy schodach.

- Widocznie miałam ją znieść do piwnicy ...

- Moją ulubioną koszulę do śmieci?! Zwariowałaś!

- Kołnierzyk był przetarty do flizeliny. Nie możesz robić za dziada - studenci na ciebie patrzą.

- No to wszyscy napatrzyli się dzisiaj do woli. Na idiotę w przepoconej rowerowej koszulce z żarówiastymi wstawkami.

- Co?!!! Zabrałeś tę koszulę do pracy?!

- Wyobraź sobie: zsiadam z roweru, idę się przebrać, wciągam koszulę. Myślałem, że mnie szlag trafi, jak dotarło do mnie, że nie tylko górnego, ale i następnych guzików nie da się przełożyć przez dziurki. Bo guzików nie ma! Ani jednego! ... A prowadziłem dziś seminarium dla pracowników naukowych...

  • kawa.z.kardamonem

    kawa.z.kardamonem

    31 października 2014, 15:53

    Dobre :-)))))))

  • agusia70

    agusia70

    31 października 2014, 15:41

    A nie mógł z innego wydziału fartucha pożyczyć?

  • basiaaak

    basiaaak

    31 października 2014, 15:32

    :)

  • 123czarnula

    123czarnula

    31 października 2014, 14:48

    uwielbiam czytac twoj pamietnik, z niecierpliwoscia czekam na cd wpisow. Powinnas napisac ksiazke, mialabys duzo czytelniczek, na pewno wiekszosc Vitalijek ustawila by sie w kolejce po zakup :)

  • kronopio156

    kronopio156

    31 października 2014, 14:16

    U Was zawsze jak w kabarecie:DDDDD Zawsze poprawiasz mi nastrój:-))) Dziekuję :-))))

  • Caramelcoffee

    Caramelcoffee

    31 października 2014, 13:01

    Matko, pewnie nie bylo mu do smiechu...

  • vicki267

    vicki267

    31 października 2014, 12:36

    O masakro;D no to zalatwilas meza na cacy;)) nie pamietam kiedy sie tak usmialam:)

  • corall

    corall

    31 października 2014, 12:28

    hahahhaa o nei mogę, wyobrażam sobie jaką miał minę ;)

  • lwica1982

    lwica1982

    31 października 2014, 12:26

    :) dobre

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    31 października 2014, 12:14

    poprawa humorku w piątkowe popołudnie hahaha

  • izabela19681

    izabela19681

    31 października 2014, 12:05

    Mój były kiedyś był w pracy w górze od piżamy. Wyciągnął z szuflady myśląc, że to zwykły Tshirt. I jaki był zadowolony, że kieszonka na piersi :)

    • rob35

      rob35

      31 października 2014, 16:24

      :DDDDD - tak, tak, dla mojego kieszonka na piersi to też podstawowe kryterium oceny ciucha :DDD

  • rorac

    rorac

    31 października 2014, 11:45

    Dobre!

  • grubbaaa

    grubbaaa

    31 października 2014, 11:27

    hahhahahahah, popłakałam się :)))

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    31 października 2014, 11:19

    Na pewno wykład utkwi słuchaczom w pamięci :) Mój mąż jadać na jakieś targi podszedł do kiosku po gazety . Kupił , wsiadł do pociągu i pojechał . Walizka z garniturem i koszulami chyba się zagapiła na gazetki dla dorosłych bo została na dworcu :)

    • rob35

      rob35

      31 października 2014, 16:26

      Gdyby miał w walizce laptopa, to by jej może pilnował :)

  • barbra1976

    barbra1976

    31 października 2014, 11:09

    lozesz!!!ale jazda!:D:D:D niczym z chmielewskiej

  • nanuska6778

    nanuska6778

    31 października 2014, 11:08

    Prawdziwy naukowiec. Jak kiedyś dawno temu studiowałam matmę, miałam doktora, który sam sobie naprawiał buty - miał podeszwy przyszyte grubym drutem. A chodził nonstop w prochowcu - bez kilku guzików:-)

    • agnes315

      agnes315

      31 października 2014, 11:10

      miałam w szkole takiego chemika, on miał drutem guziki do marynarki poprzyczepiane :))

    • nanuska6778

      nanuska6778

      31 października 2014, 11:11

      O, to właśnie taki typ:-)))

  • jamarja

    jamarja

    31 października 2014, 11:05

    Czy ja już mówiłam, że kocham Panią i Pani wpisy?

  • luckaaa

    luckaaa

    31 października 2014, 11:03

    Oj tam , koszule teraz mozna nawet w spozywczym kupic ... Mogl wyskoczyc na chwile lub studenta poslac ... No tak , ale to facet ... Zapomnialam ;))

  • agnes315

    agnes315

    31 października 2014, 10:55

    nic nie zrozumiałam z tymi dziurkami i guzikami, ani dlaczego poszedł w rowerowej ale pomysł z odcinaniem guzików zapamiętam, bo cenny jest :))

    • rob35

      rob35

      31 października 2014, 11:00

      Mąż jeździ do pracy na rowerze i zabiera ze sobą koszulę na zmianę. Tym razem zabrał z poodcinanymi guzikami :)

    • agnes315

      agnes315

      31 października 2014, 11:10

      aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, dzięki za wyjaśnienie :))

    • binga35

      binga35

      1 listopada 2014, 15:00

      teraz to i ja do konca zrozumiałam...bo zastanawiałam sie czemu mąż nie wziął z szafy innej koszuli :)

  • laskotka7

    laskotka7

    31 października 2014, 10:49

    ahahahah :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.