Tak to zdecydowanie będzie nowy rozdział. Nie pisałam nic bo sprawy się ciagle jeszcze toczyły ,nie było kompletu dokumentów. No ale fakt już się staje faktem. Dokładnie za miesiąc zaczynam prace w Holandii i tym samym zaczynam tam nowe życie. Praca w sumie w tej samej firmie co teraz tylko w centrali. Gdzie tak dokładnie będziemy mieszkać to jeszcze nie wiem bo pierwszy miesiąc w hotelu tymczasowo ,a już na miejscu mamy zdecydować jakie miasto zasiedlimy. Jest spora szansa na zamieszkanie tuz nad morzem co nie ukrywam jest moim marzeniem :) A ,że ostatnimi czasy nie zajmuje się niczym innym jak tylko spełnianiem marzeń ,to dlaczego nie właśńie nad morzem :) Dlatego zaczyna brakować czasu ,panika już nie na żarty - bo jak widzę te bety w mieszkaniu i roztaczam wizje o ich pakowaniu to mam dreszcze. W pracy w Polsce jestem jeszcze 7 dni. Wisi mi raport nad głową ,a ja niestety o niczym innym nie myślę tylko o wyjeździe :) Ja wiem ,że sobie tą prace wybiegałam :) To była najbardziej hardcorowa rekrutacja jaka przechodziłam - trzy stopniowa. Przepytali mnie z absolutnie każdego punkcika w CV. Ale ja tym razem byłam najbardziej wyluzowana ze wszystkich rekrutacji w jakich uczestniczyłam. I wiem ,że ten luz i dystans do tego "wydażenia" mam dzięki bieganiu - bo to naprawdę jest jak hasz ,take it easy man :))) noi stąd sie właśńie wziął półmaraton w Amsterdamie na jesień - bo do Warszawy będzie mi daleko :)
nucha1
1 lipca 2014, 10:06super!!! aż Ci zazdroszczę takiej mega zmiany w życiu ;) powodzenia!!!!
asia0525
1 lipca 2014, 09:35Super! Marzenia się nie spełniają- marzenia się spełnia!!!! Będzie dobrze!
Mileczna
1 lipca 2014, 10:15masz rację :)
moniaxxxxx
1 lipca 2014, 09:23No to powodzenia:) wiedziałam ,że marzenia się spełniają:):)
Mileczna
1 lipca 2014, 10:18hihi ,albo sie spełniaja jak tylko się po nie pobiegnie :)
sempe
1 lipca 2014, 09:18oj co za zmiany!! niesamowite!! wielkie gratulacje, czeka Cię wspaniała nowa przygoda życia hihih pozdrawiam
Mileczna
1 lipca 2014, 09:30no tak mi się porobiło :)
Agnes2602
1 lipca 2014, 09:16Super,wbijaj nad morze.Powodzenia.
Mileczna
1 lipca 2014, 10:17wbijam :)
jovanka28
1 lipca 2014, 09:08gratulacje! to teraz oprócz biegania zaczniesz wszędzie jeździć na rowerze :) i te pola tulipanów w maju, w tym roku się spóźnicie, ale w przyszłym musowo wizyta w Keukenhof i okolicy! :)
Mileczna
1 lipca 2014, 09:25dzieki za podpowiedź :) i w ogóle dzięki :)
jankaq
1 lipca 2014, 08:55gratulacje kochana;-)))))))))
tartamalinowa78
1 lipca 2014, 08:44powodzenia, strasznie motywujesz do biegania!!
ulawit
1 lipca 2014, 08:16Rany, ale CZAD!!!! :) Gratulacje!!!
Mileczna
1 lipca 2014, 09:26no czad ,ale do Garwo na szóstą edycje Avonu na pewno przyjadę :)
Niecierpliwa1980
1 lipca 2014, 08:12Wspaniale!
natalie.ewelina
1 lipca 2014, 08:05gratuluje kochana