Stwierdziłam ,że nie ma na co czekać - przecież jestem zdecydowana :))) Zatem zarejestrowałam się już na półmaraton w Amsterdamie ,który odbędzie się 19 października 2014. Rzecz jasna nie mogę się już odczekać ,ale w zasadzie doczekać sie nie moge już od miesiąca kiedy znalazłam ten bieg. Impreza organizowana po raz 39 !!! A Warszawiacy się pieklą z powodu raptem 9 edycji Maratonu Warszawskiego (poprawka ,Maraton Warszawski będzie w tym roku juz po raz 36 ,to półmaraton był organizowany po raz 9 - bardzo przepraszam).
W ogole taki półmaraton to jest najfajnieszy sposób szybkiego zwiedzenia miasta. Oczywście półmaraton warszawski nie był moja pierwszą wizytą w stolycy. Ale był pierwszą ,która mi się podobała i której nigdy nie zapomnę. Trasa super poprowadzona przez jak się okazało bardzo urokliwe centum miasta. Naprawdę byłam tą Warszawą oczarowana przez te 21 km. I nie mam cienia wątpliwości ,że tak samo zaczaruje mnie Amsterdam :))) Matko ,aż mam dreszcze! A jak już w temacie biegania to zarejestrowalam się na www.runguru.pl i ustaliłam plan treningowy. I właśnie w ramach tego planu mam dzis długie wybieganie. Już uprzedziłam męża ,że pierwsze swe kroki zaraz po pracy kieruję na trening - i tego sie tez nie mogę doczekać :)
vicki267
30 maja 2014, 14:52Rewelacyjny pomysl:) o wow zazdrosze gdybym biegala to tez z checia zaliczylabym maraton w Amsterdamie:)) Powodzenia na treningach:*)
edycja2
30 maja 2014, 13:51ale jesteś dzielna,musze sobie Ciebie naczytywac i mobilizowac sie do biegu,bo po ślubie biegałam tylko 2 razy a potem uciekło.. nowe miejsce jakos nie sprzyja czemu-kolwiek choc mam nadzieje ze to przejsciowe i ze sie przyzwyczaje.całusy !
alexandraflower
30 maja 2014, 13:42No tak jestem, jestem i na dodatek stałam się nim w swoje 19 urodziny !! Ale troche niesmaku jest, ze sie nie osiagneło tego co sie chciało a pracowało sie na sukces ponad rok :)
alexandraflower
30 maja 2014, 13:35Wzorowałam sie na tym planie treningowym http://www.strefamaratonu.pl/Trening/misja-maraton.html ... Z pewnoscią udałoby mi sie złamać 4h bo fizycznie byłam świetnie przygotowana, ale deszcze i przemoczone buty na 28km zrobiły swoje. Przez odparzenia na stopach myślałam ze umrę, najgorzej było jak się biegło po bruku no i maraton zakonczyłam z wynikiem 4;23 ale i tak jestem dumna :) nastepnym razem zejde ponizej 4
Mileczna
30 maja 2014, 13:37żartujesz! wielkie gratulacje - heloł ,jesteś maratończykiem .... czas poprawisz nastepnym razem :))))
MargotG
30 maja 2014, 13:31byłaś Warszawą oczarowana, bo w czasie biegu endorfiny Ci szalały, ot co! Trzymam kciuki za Amsterdam! Na pewno Ci super pójdzie :) znaczy pobiegnie!!
lukrecja1000
30 maja 2014, 13:00wielki podziw i gratulacje..palec juz chyba wydobrzal..masz ducha wojowniczki..kibicuje wszystkim Twoim sportowym planom..pa,pa
izka1985m
30 maja 2014, 12:48Gratuluje, no to teraz do dziela :)
MllaGrubaskaa
30 maja 2014, 11:58Super ;)) A ja się w Warszawie wychowałam i jakoś nie lubię tego miasta, choć nie powiem wiele się zmieniło i to na korzyść ;))
Mileczna
30 maja 2014, 13:36Warszawy jako takiej ja niestety tez nie lubie ,ale biegło się przez nią bardzo fajnie :)
asia0525
30 maja 2014, 11:42Super! Będę trzymać kciuki!!!! Miłego dnia i owocnego treningu!
gruszkin
30 maja 2014, 11:13No i super!!! Ciekawe czy trasa będzie przez czerwone dzielnice ;P
Mileczna
30 maja 2014, 11:19hihi - no ciekawe :)
Miklara
30 maja 2014, 11:05Nie, nie wierzę, ja też tam będę :D
Lena_
30 maja 2014, 11:04wow gratulację i powodzenia :)
ulawit
30 maja 2014, 10:57Super, to na pewno swietny pomyśl na zwiedzanie :) Och, ale sie ucieszyłam, jakbym co najmniej sama startowała :D
alexandraflower
30 maja 2014, 10:39Jeszcze jest sporo czasu na przygotowania, trzymam kciuki za dobry wynik i cudowne widoki.. ja tydzień temu przebiegłam pierwszy maraton i jutro wychodze na drugi pomaratonski trening.. emocje niesamowite na takich biegach ale też duzą ucza, wiem jak zmodyfikowac treningi i DO ROBOTY. na celowniku teraz oslo marathon
Mileczna
30 maja 2014, 11:20maraton to moje wielkie marzenie na przyszły rok - w ogole dzieki bieganiu wiem jak sie spelnia marzenia ,ot tak dzien po dniu :)))) czy na czymś / kimś się opierałaś przy układaniu planu do maratonu?
margolix
30 maja 2014, 10:38wow! Super! Poowodzenia!
Pokerusia
30 maja 2014, 10:32szalona dziewczyna!:-D mnie ciary przechodzą od samego czytania Twego wpisu;-)BRAWO! i oczywiście trzymam kciuki za przygotowania
blueberryrose
30 maja 2014, 10:29Super! Powodzenia! :)