Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak pokochać aktywność fizyczną?


No właśnie może ktoś odpowie mi na to pytanie? Bo bardzo słabo u mnie ostatnio z motywacją... :(

  • Chicasa

    Chicasa

    24 kwietnia 2014, 15:16

    dziekuje ci bardzo :*! do wlosow polecam szampony Pantene sama uzywam :) na koncowki na lekko wilgotne lub suche wlosy olejek rycynowy, dostaniejsz go w aptekach , super wygladza koncowki, ale nie dawaj go za duzo bo jest bardzo tlusty! Mozesz sobie tez kupic jakas fajna maske do nawilzania wlosow bo nawilzone wlosy to zdrowe wlosy! nakladaj ja tak raz na tydzien. No i do tego wszystkiego dietka, (orzechy i Oliwa dobrze dzialaja na wlosy ) i bedziesz miala piekne wloski, Pozdrawiam :*

  • Chicasa

    Chicasa

    22 kwietnia 2014, 06:36

    aww dzieki kochana:) a odzywki i szampony zaleza od typu wlosow:) masz proste czy falowane?

  • Karolinasdz

    Karolinasdz

    18 kwietnia 2014, 16:53

    zeby sie dostać na widownię do Kuchy Wojewodzkiego trzeba dostac zaproszenie :)

  • ona1991wawa

    ona1991wawa

    24 marca 2014, 19:40

    jaki juz znajdziesz sposob to sie ze mna podziel :) z checia skorzystam z rady :) dziękuje za wpis w pamiętniku i pozdrawiam

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    18 marca 2014, 22:32

    wlałam do połowy szklanki jogurt a drugą połowę zalałam delikatnie łyżką jogurt wymieszany z inka i gotowe:)

  • kingulka1990

    kingulka1990

    18 marca 2014, 17:14

    Kochana po prostu musisz znaleźć sport który Cie pochłonie ! Ja znalazłam ! Zumba ! leje się ze mnie jak z prysznica, wychodzę z sali po godzinie z wielkim usmiechem na twarzy i zawsze mam niedosyt ! Musisz tylko znaleźc odpowiedni rodzaj aktywności !!

  • Chicasa

    Chicasa

    18 marca 2014, 08:37

    koniecznie musisz w to zainwestowac az mi sie chce teraz pic!! aahha

  • quartzcat

    quartzcat

    16 marca 2014, 22:08

    zacząć ćwiczyć u mnie tyle wystarczyło :)

  • Anetya

    Anetya

    16 marca 2014, 22:01

    ubierz buty, nie wyznaczaj sobie czasu, wyjdź na dwór (w pogodę taką jak lubisz) i tak długo biegnij lub maszeruj (masz mieć zadyszkę, pot itd...) aż poczujesz silne emocje - nie powiem Tobie jakie - ja czasem płaczę, czasem się śmieję. A potem to już się chce wyjść :)

  • atina140702

    atina140702

    16 marca 2014, 21:13

    Nigdy nie lubiłam aktywności fizycznej. Teraz gdy ćwiczę 2 razy dziennie ( rano na rowerze stacjonarnym a pod wieczór na steperze po 45 min bez przerwy) nie wyobrażam sobie tego nie robić. Nawet w niedzielę nie dałam sobie zrobić przerwy. Kiedyś chciałam chodzić na siłownię, ale albo miejsc nie było albo czasu. Przerzuciłam się na ćwiczenia w domu z Chodakowską - niestety kondycja słaba, ćwiczenia za trudne na 85 kg mojej wagi - zniechęciły mnie. Teraz to co robię poprawiło moją kondycję. Może spróbujesz biegania, stepera albo rowerka. Na początek żeby połknąć "bakcyla" sportowego - myślę, że wystarczy. :)

  • plumka19

    plumka19

    16 marca 2014, 15:45

    Jeden raz zdecydowanie nie wystarczy! Moze to i dziala jak narkotyk, ale mi osobiscie nawet po ''dzialeczke'' nie chcialoby sie zwlec z kanapy ;) wszystko oczywiscie zalezy od osoby, jednak jesli piszesz,ze masz problem z motywacja to bedziesz sie musiala na poczatku bardzo zmuszac. Jesli wybierzesz cwiczenia, ktore lubisz to na pewno bedzie latwiej. Ja na przyklad nie znosze dywanowek. Wolalam zapisac sie na silownie i dojezdzac nawet 5 razy w tygodniu 8 km niz cwiczyc w domu cos czego nie lubie. Poza tym, wydaje mi sie,ze na poczatku wazne jest aby dac sobie porzadnego kopa energetycznego, co przy dywanowkach nie jest mozliwe. Rowerek, bieznia, orbitrek - to jest to. Spocisz sie i poczujesz wspaniale! :)

  • ewcia.1234

    ewcia.1234

    16 marca 2014, 13:39

    ja niestety mam podobnie :( Najgorzej mi się zabrać. Bo jak już zacznę ćwiczyć to już jakoś daje rade. Ale żeby zacząć to jest masakra :/

  • Zerozucchero

    Zerozucchero

    16 marca 2014, 09:31

    Rób to co lubisz, ja np. nienawidzę biegać więc tego nie robię. Na siłowni oszukuje mózg siadam na rowerku i czytam np. książkę na tablecie i tak mija 30-40minut :P

  • laauraa

    laauraa

    16 marca 2014, 09:14

    Ja też mam problem z ćwiczeniami zawsze! Właśnie postanowiłam ćwiczyć codziennie, ciągle się tego trzymam i zobaczymy... może nadejdzie dzień, w którym tych ćwiczeń będzie mi brakować! :)

  • cancri

    cancri

    16 marca 2014, 08:13

    po pierwsze znalezc taka ktora Cie ustatysfakcjonuje. a po drugie na poczatku niestety ale zawsze trzeba sie troche zmuszac...

  • Chicasa

    Chicasa

    16 marca 2014, 03:36

    musisz znalesc aktywanosc ktora polubisz! metoda prob i bledow zobaczyc co strawia ci najwieksza radosc! i efekty motywujaaa az sama na wieczor ide robic dywanowki bo ponad tydzien nie robilam

  • GruuubyGrubas

    GruuubyGrubas

    15 marca 2014, 23:10

    Trzeba pomału zwiększać ilość tych ćwiczeń, tak, żeby poczuć, że nie jest to tak okropne i męczące jak się może wydawać :) Tydzień/dwa i się przyzwyczaisz. Ale jednak motywacja musi być :) Bez tego trochę trudno będzie zacząć (bynajmniej ja tak miałam)

  • wantyou

    wantyou

    15 marca 2014, 22:54

    też miałam (mam?) ten problem, ale po prostu coś mi siedzi w głowie i mówi idź poćwicz, idź to zrób i się jakoś zabieram :) a jestem takim człowiekiem, że jak zaczne to nie odpuszczę dopóki nie skończę.

  • fokaloka

    fokaloka

    15 marca 2014, 22:48

    Trzeba zacząć, a potem jak już poczujesz to miłe i przyjemne zmęczenie to już będziesz codziennie chciała się ruszać. A niestety najtrudniejszy pierwszy krok, mam tak samo. :)

  • noir9

    noir9

    15 marca 2014, 22:41

    małymi kroczkami. tj. jednego tygodnia wykonujesz 10 minut ćwiczeń, kolejnego dokładasz znowu 10 i tak kilka razy, a potem już bez tego żyć nie możesz ;-) podoba mi się cytat poprzedniczki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.