Teraz jedząc bardziej różnorodnie dostarczam organizmowi ,więcej różnych składników.Słyszałam teorię ,że jedząc monotonie mamy niedobory róznych substancji i dlatego ciągle coś podjadamy.
Może coś w tym jest ,ale na podstawie własnych doświadczeń uważam ,że kluczem do schudnięcia i utrzymania wagi jest obkurczony żołądek i jelita ( jelita również wysłają do mózgu informacje ( tak czytałam) :). Małe , częste i różnorodnie posiłki to jest najważniejsze. Stawiamy na jakość nie na ilość:)
-olej kokosowy - idealny na kanapki
- gęste zupy z soczewicą zamiast ziemniaków
- fasola biała - najsmaczniejsza z masłem
-oleje: lniany ,z orzechów włoskich ,z sezamu , orzechów laskowych
-bakłażan
-humus czyli pasta z ciecierzycy
-por
-sezam
a owoce kocham od zawsze:)
-por
a owoce kocham od zawsze:)
Zmęczone dzieci odpoczywają :)
j.lisicka
7 lutego 2013, 00:24Dear Plant Eater... Chicken never gave oxygen Chicken never gave shade Loss of chicken never caused global warming Then why it the good plants and trees? ;)
Aldek57
6 lutego 2013, 22:33Witam super są te przepisy i możliwości jest mnóstwo,znam je ale nie robiłam hummusu, czy można zrobić z cieciorko konserwowej, bo taką mam w domu ? pozdrawiam
thefray
6 lutego 2013, 22:19Gotuje Pani takie pyszności! Placki ziemniaczane z twarogiem już spróbowałam( mojej rocznej córeczce też przypadły do gustu). Kolejny będzie ten smakowity rosół...:)
ewka58
6 lutego 2013, 22:19Nie jestem wegetarianką ale mięso jem bardzo rzadko. Warzywa i owoce to coś co uwielbiam.....Kupiłam soczewicę i pierwszy raz spróbuję ugotować zupę - już tyle osób nią się zachwyca że i ja muszę spróbować. A twoje dania wyglądają bardzo, bardzo apetycznie....Pozdrawiam
mili80
6 lutego 2013, 21:30Ależ pyszności nam tu serwujesz!! Nic tylko się zabrać do gotowania :)
Hebe34
6 lutego 2013, 20:31fasola biała z masłem mnie przekonuje.........narazie dojadlam po bretońsku.Pozdr
grgr83
6 lutego 2013, 17:31Wielu rzeczy faktycznie nigdy nie jadłam
Licja20
6 lutego 2013, 17:07Samo zdrowie,mniam :)
zolzazolza1952
6 lutego 2013, 14:20Fantastycznie, że podajesz te przepisy. PYSZNOŚCI !
Roxi18
6 lutego 2013, 13:09Spojrzalam na avocado i przypomnial mi sie pyszny przepis na kanapeczki. Pewnie nie jadasz ryb, ale jestem pewna ze z taka wiedza o wegetarianskim jedzeniu napewno sobie poradzisz z ich zastapieniem jesli zechcesz sporbowac :) bagietke kroimi jak na kanapeczki, na to to kladziemy lososia wedzonego na zimno pokrojonego w kosteczke, na to platerek cebuli, avocado pokrojone w kosteczke i skropione wczesniej polowa soku z cytryny a na sama gore kielki z rzezuchy :)
Shalassa
6 lutego 2013, 12:35zupa z soczewicą- uwielbiam :) apetycznie to wszystko wygląda :)
grubciaakasia
6 lutego 2013, 11:09jak smacznie, mega smacznie
peanutbutter
6 lutego 2013, 11:08Właśnie zajadam się domowym humusem - kocham te smaki. O wegetarianizmie myślałam od jakiegoś czasu. Twój pamiętnik jest jednym z impulsów , które skłaniają mnie do odstawienia mięsa ;).
belferzyca
6 lutego 2013, 10:59soczewica, kiedyś próbowałam, ale mi nie podeszła...
lyyna
6 lutego 2013, 10:04Wiesz co ale mam wrazenie ze chcesz powiedziec że osoby jedzace mieso maja ograniczone pole w poznawaniu nowych smaków. Otóż ja nie jestem wegetarianka i nigdy nie bede, mieso to samo zddrowie a do tego pyszne a mimo to znam te wszytskie smaki które wymieniłaś. Wiec to raczej zalezy od indywidualnego podejscia. A oleje rzeczywiscie potrafia zdzialać cuda.
ciasteczko91
6 lutego 2013, 09:35apetycznie wszystko wygląda :) fajne propozycje, pozdrawiam :)
prostota
6 lutego 2013, 09:22Ja też zauważyłam, że im więcej "restrykcji" żywieniowych, tym więcej ciekawych połączeń odkrywam :) Wszystko wygląda pięknie!
prosiatko
6 lutego 2013, 09:09Uwilebiam wszystko, co zaprezentowałaś! Poza kozim serem ;) Olej kokosowy posmarowany na chlebie smakuje wybornie! Z oleji lubie jeszcze arganowy, ma wyrazisty lekko orzechowy smak. A dziś będę robić hummus, mniam!
helena1970
6 lutego 2013, 09:04Wszystko z twoich propozycji już mi smakuje i wygląda pięknie! A wiesz, co to " zatar" ? ( o poprawną pisownię trudno org. jęz.arabski) To moja ulubiona mieszanka ziołowa. Kilka łyżeczek zalewamy olejem i już mamy przystawkę, najlepiej smakuje z twarogiem lub po prostu chlebkiem maczanym w tej paście.. Uwielbiam, mogłabym się rozpisać na cała stronę o tym smaku i zapachu...Zawsze miałam z Syrii, pewnie w dużym mieście można kupić, z internetu mam obawy.
teatime
6 lutego 2013, 08:59wszystko wygląda bardzo apetycznie!