Właśnie się dowiedziałam, że Moja Mama,
ma raka nerki, rak złośliwy.
W Poniedziałek o 8 rano ma operacje.
Bądźcie wtedy ze Mną myślami i modlitwa.
Błagam was!
P.S. Ja modlitwę przeplatam płaczem,
łzy są silniejsze niż ja :(
ma raka nerki, rak złośliwy.
W Poniedziałek o 8 rano ma operacje.
Bądźcie wtedy ze Mną myślami i modlitwa.
Błagam was!
P.S. Ja modlitwę przeplatam płaczem,
łzy są silniejsze niż ja :(
klussska
26 listopada 2007, 12:01Kochana,mi się udało z tym potworem,nie miałam tak poważnego stanu,ale trzymam kciuki! wiem co przęzywasz i jestem z tobą! Jak już się uspokoisz to daj znać co i jak!Całuje
abiozi
26 listopada 2007, 10:56jestem z Tobą...
ataga23
26 listopada 2007, 10:52jestem myślami z Tobą i trzymam kciuki aby wszystko się udało.
BabyToad
26 listopada 2007, 10:25nie moglam tego napisac wczoraj jak przeczytalam twoj wpis ale trzymalam kciuki i mam nadzieje, ze wszystko jest dobrze. Bylam kiedys w podobnej sytuacji tylko trwala ona jakis czas. Napisz jak poszla operacja jesli mozesz i masz sily :*
malla9
26 listopada 2007, 09:21Wiem co czujesz....ja przechodziłam prawie dokładnie to samo całkiem niedawno...moja mama tez miała raka tylko macicy...tego wszystkiego nie da sie opisac...musisz byc silna...bo ta siła będzie Ci teraz bardzo potrzebna i wiara chyba jeszcze bardziej...ja wierzyłam do konca...będę modlic sie aby wszystko sie dobrze skonczyło...bo to jest najwazniejsze aby Twoja mama pokonała chorobe...mojej niestety sie nie udało....:(( trzymaj sie
Berchen
26 listopada 2007, 09:17mam nadzieje ze wszystko skonczy sie dobrze, badzcie dzielne
mysia8
26 listopada 2007, 09:13napisz prosze jak przeczytasz, jestem z Tobą
hesus
26 listopada 2007, 09:12jest 9:00 więc już jest pewnie po operacji napisz jak tylko będziesz miała chwilkę jak poszło!Myślami cały czas jestem kolo ciebie.
Becia81
26 listopada 2007, 08:12Oczywiścię ,ze sie pomodle.Pamietaj jednak, że wszystko co nas spotyka ma swój cel choćby dla nas nie był on zrozumiały.Bądź silna.:*
mmMalgorzatka
26 listopada 2007, 08:05i jeszcze sie pomodle
Demonek27
26 listopada 2007, 07:14Dziękuję, ze mnie odwiedziłaś. Bedę się modlić za Twoją mamę, aby operacja przebiegła pomyślnie i żeby Twoja mama wróciła do zdrowia. Wierzę, że problemy, o których piszesz są przejściowe, po prostu za dużo na Ciebie teraz spadło. Myślę, ze wszstko się poukłada. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo, dużo siły.
blanoc
26 listopada 2007, 02:22Gosiu, modle sie za Twoja Mame i cala Twoja rodzinke bardzo goraco!!!! i przesylam cieplutkie mysli w Twoja strone i mnostwo nadziei na lepsze dni, ktore niebawem nadejda !!! buziaki !!!
ladymw
25 listopada 2007, 23:44przykre, nie wiem co Ci napisac, życzę Ci wiary i siły, jestem z Tobą
jolaos
25 listopada 2007, 22:15Gosiu, przykro mi, ja wiem że nic co napisze Cię nie pocieszy...Sama byłam w podobnej sytuacji choć właściwie to nie mogę tego porównac do tego co Ty przeżywasz, bo ja się tylko bałam o mamę bo nie było wiadomo co to jest. Jestem panikarą i wymyśliłam sobie że to może być rak i chyba sama w to uwierzyłam. Na szczęście okazało się że lekarz się pomylił... Nie martw się na zapas, może po tej operacji będzie już wszystko dobrze w końcu po to ona jest. Trzymam kciuki za mamę i Ciebie :*
Karlanka
25 listopada 2007, 22:14Jest Ci napewno bardzo ciężko Gosiu, ale pamiętaj, że byłaś, jesteś i będziesz silną kobietą. Wierzę , że z Twoją mamą będzie dobrze i że operacja będzie przebiegać pomyślnie. Gosiu damy radę to przeżyć. POZDRAWIAM
ewciaka
25 listopada 2007, 21:42Jesteś silną kobietą i na pewno tę siłę obudzisz w sobie szybko.Masz oparcie w mężu,a Ty calą swoją siłę przekaż mamie.Moja modlitwa wieczorna jest w jej intencji,ale i w Twojej,oby Bóg obdarzył Cię cierpliwością,pokorą i ogromem siły na cały ten trudny czas.Jestem z Tobą!
asgrbi
25 listopada 2007, 21:39jestem z Wami... trzymaj się i bądź z mamą teraz ona najbardziej Cię potrzebuje.....
abiks
25 listopada 2007, 21:32Panie Boże chron Was ,Twoją mamusię niech operacja przywróci Jej zdrowie , a Tobie doda siły ... Jestem i będę z Wami//////
PaniDutkowa
25 listopada 2007, 19:59Bardzo mi pzykro że taka horobał dotkneła twoja mam ale nic się niemartw będzie dobrze my kobiety jesteśmy silne i wiele potrafimy znieść.I wiesz pomodlę się jutro za twoją mame . Pozdrawiam pa pa.
niunia305
25 listopada 2007, 19:52co bym nie napisała nie zmieni tego faktu:(Jezu tak strasznie jest mi przykro w dzisiejszej modlitwie polece Panu Bogu twoją mamcie,sciskam Cie mocno!dlaczego to życie jest takie brutalne:(