.....zbieralam sie do napisania tego postu od wczoraj....do teraz targaja mna mieszane uczucia, ale nie mozna odkladac pewnych spraw na pozniej....tego wymaga ode mnie dobro mojej kondycji psychicznej....jakis czas temu zglosilam do moderatorow pamietnik pewnej vitalijki....i nie jest teraz wazne czyj to byl pamietnik.....czytalam go z racji tego, ze znajdowal sie w najczesciej komentowanych....stek bluznierstw...co drugie slowo to przeklenstwo duzego kalibru....i nie to zebym ja nie przeklinala, bo to sie chyba kazdemu zdarza, ale fakt, ze wpis tak naprawde nie wnosil nic konkretnego a naszpikowany byl niecenzuralnoscia na wskros....wydawalo mi sie wtedy ( i chyba dobrze mi sie wydawalo skoro pamietnik zostal zablokowany ) ze sa jakies granice przyzwoitosci, ze przeciez czytaja to nastolatki...wrecz dzieci ( bo dla mnie 15latka to dziecko ) ....ze ktos powinien zareagowac....
....nie jestem obronczynia moralnosci....bo moralnosc to indywidualna sprawa, ale jest cos takiego jak ksztaltowanie modeli zachowania, ktore wlasnie u nastolatkow wzmaga sie i geboko zakorzenia....jesli bedziemy promowac takie modele zachowan to takie bedziemy mieli spoleczenstwo.....
.....waznym jest, ze nie jestesmy skazani na tego typu postepowanie, ze mozemy je przeciez zmieniac....negatywne wzorce moga byc uporczywe, ale nie sa niepokonane....jestesmy tacy jakimi sie widzimy....dlatego ludzie ze zdrowym wizerunkiem wlasnym ( ja sie za kogos takiego uwazam ) domagaja sie szacunku od otoczenia ....sami traktujac sie dobrze pokazuja innym, jak powinni byc traktowani....jesli powaznie traktujesz zycie powaznie podchodz do swojego otoczenia...
.....kierujac sie powyzszym po powrocie wspomnianej wyzej vitalijki na lono vitalii juz pod innym nickiem oczywiscie, postanowilam poinformowac ja, ze to miedzy innymi ja zglosilam jej pamietnik do moderacji....i ze chyba zrobie to kolejny raz bo juz w samym opisie pamietnika znalazlam jak w tytule....i ze jeszcze huj koscistym zjebom w dupe ( nie wspomne o ortografii ).....a dalej to juz sie dowiedzialam, ze jestem idiotka i zostane zdeptana....
....zastanawiam sie czemu ma sluzyc ten portal....kiedy jola napisala o grubasach swoja subiektywna opinie w tym temacie rozpetala sie burza....wysmiewaja ja niezliczone fanki otylosci....niewybrednie nazywaja...szkaluja jej urode i podejscie do seksu ( bardzo zdrowe podejscie dodam ) ....nie wystepuje tu w niczyjej obronie co by byla jasnosc....pisze tylko o kobietach, ktore zatracily gdzies swoja kobiecosc....subtelnosc...cos co jest naszym atrybutem...zastanowmy sie nad tym przez chwile...bo nie chude czy grube jest piekne....bo piekno jest w naszym wnetrzu....szanujmy sie....
z pozdrowieniami szczesliwa angelika :)))