Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zmiana2010

kobieta, 53 lat, Wyspy Kokosowe

166 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 stycznia 2014 , Komentarze (8)

 

Pierwszy raz mi się to zdarzyło .Przyszła @ i spadek wagi od wczoraj 0,5 kilo.Zawsze wtedy waga momemtalnie szła do góry ze 2 kilo.

 Pilnuje diety, nie podjadam i są efekty.

A jeśli chodzi  o ćwiczenia to nie pamiętam , żebym kiedyś ćwiczyła więcej.Co prawda od początku tygodnia nie jeżdzę na rowerze bo jest dość ślisko.


A nie wspominałam , ze ostatnio o mało nie zapłaciłam 250zł manadatu za jazdę po chodniku   , przejazd przez przejście dla pieszych i brak oświetlenia.

Na szczęście dla mnie zostałam solidnie pouczona i obyło się bez mandatu.Co do świateł i przejazdu przez pasy to zgadzam w 100 %. Moja wina. ale jeśli chodzi o jazdę po chodniku , to przyznam się , że czuję się  tam bezpieczniej.Rano dużo osób nie chodzi, ja jeżdzę powoli , więc dużego zagrożenia nie ma.

 Jazda ulicą rano , gdzie kierowcy są jeszcze zaspani, nie do końca odśnieżyli swoje samochody i próbuję ujrzeć drogę przez małe odparowane kóleczko w szybie jest już dla mnie wyzwaniem. Jednak przepisy to przepisy i nie ma co dyskutować.

Dzisiaj w planach miałam 2 godziny ćwiczeń.ale chyba pójdę tylko  na moją ukochaną zumbę.Robienie pompek , brzuszków w czasie gdy przyszła @ jest ponad moje siły .I czuję się trochę niekomfortowo..Jestem w pełni usprawiedliwiona.

30 stycznia 2014 , Komentarze (1)

 

Pierwszy raz mi się to zdarzyło .Przyszła @ i spadek wagi od wczoraj 0,5 kilo.Zawsze wtedy waga momemtalnie szła do góry ze 2 kilo.

 Pilnuje diety, nie podjadam i są efekty.

A jeśli chodzi  o ćwiczenia to nie pamiętam , żebym kiedyś ćwiczyła więcej.Co prawda od początku tygodnia nie jeżdzę na rowerze bo jest dość ślisko.


A nie wspominałam , ze ostatnio o mało nie zapłaciłam 250zł manadatu za jazdę po chodniku   , przejazd przez przejście dla pieszych i brak oświetlenia.

Na szczęście dla mnie zostałam solidnie pouczona i obyło się bez mandatu.Co do świateł i przejazdu przez pasy to zgadzam w 100 %. Moja wina. ale jeśli chodzi o jazdę po chodniku , to przyznam się , że czuję się  tam bezpieczniej.Rano dużo osób nie chodzi, ja jeżdzę powoli , więc dużego zagrożenia nie ma.

 Jazda ulicą rano , gdzie kierowcy są jeszcze zaspani, nie do końca odśnieżyli swoje samochody i próbuję ujrzeć drogę przez małe odparowane kóleczko w szybie jest już dla mnie wyzwaniem. Jednak przepisy to przepisy i nie ma co dyskutować.

Dzisiaj w planach miałam 2 godziny ćwiczeń.ale chyba pójdę tylko  na moją ukochaną zumbę.Robienie pompek , brzuszków w czasie gdy przyszła @ jest ponad moje siły .I czuję się trochę niekomfortowo..Jestem w pełni usprawiedliwiona.

30 stycznia 2014 , Komentarze (3)

 

Pierwszy raz mi się to zdarzyło .Przyszła @ i spadek wagi od wczoraj 0,5 kilo.Zawsze wtedy waga momemtalnie szła do góry ze 2 kilo.

 Pilnuje diety, nie podjadam i są efekty.

A jeśli chodzi  o ćwiczenia to nie pamiętam , żebym kiedyś ćwiczyła więcej.Co prawda od początku tygodnia nie jeżdzę na rowerze bo jest dość ślisko.


A nie wspominałam , ze ostatnio o mało nie zapłaciłam 250zł manadatu za jazdę po chodniku   , przejazd przez przejście dla pieszych i brak oświetlenia.

Na szczęście dla mnie zostałam solidnie pouczona i obyło się bez mandatu.Co do świateł i przejazdu przez pasy to zgadzam w 100 %. Moja wina. ale jeśli chodzi o jazdę po chodniku , to przyznam się , że czuję się  tam bezpieczniej.Rano dużo osób nie chodzi, ja jeżdzę powoli , więc dużego zagrożenia nie ma.

 Jazda ulicą rano , gdzie kierowcy są jeszcze zaspani, nie do końca odśnieżyli swoje samochody i próbuję ujrzeć drogę przez małe odparowane kóleczko w szybie jest już dla mnie wyzwaniem. Jednak przepisy to przepisy i nie ma co dyskutować.

Dzisiaj w planach miałam 2 godziny ćwiczeń.ale chyba pójdę tylko  na moją ukochaną zumbę.Robienie pompek , brzuszków w czasie gdy przyszła @ jest ponad moje siły .I czuję się trochę niekomfortowo..Jestem w pełni usprawiedliwiona.

27 stycznia 2014 , Komentarze (8)

W sobotę minęly 2 tygodnie diety i zwiększonej aktywności i 2 kilo poszły sobie w siną dal.Większych wpadek żywieniowych nie pamiętam, chociaż w sobotę i niedzielę  przyznaje się bez bicia wpadło do brzucha i trochę ciasta , parę cukierków i sałatki warzywnej.Ale na 2 imprezy rodzinne to nawet nieźle się trzymałam.

Niestety zero ruchu.Pogoda w niedzielę super.Lekki mróz i słońce. W sam raz na kije., ale leń zwycieżył.

Przyznam sie jednak , ze doszłam do wniosku , ze takie dni też się człowiekowi należą.

Chociaż:

Wagę na wszelki wypadek omijam dzisiaj szerokim łukiem .

JUTRO CZEKA MNIE WAŻENIE W MOJEJ GRUPIE TO PRAWDA I TAK WYJDZIE na jaw.

 
pozdrawaiam :)

23 stycznia 2014 , Komentarze (9)

 

Zauważyłam, że wiele z Was wstawia sobie zdjęcia szczupłych dziewcząt i wyobraża sobie , że tak wkrótce będzie wyglądać.U mnie  wczoraj było odwrotnie. Motywatorem stała się dziewczyna o rubensowskich szktałtach .Ale od początku.

Po pracy szybko zrobilam domownikom obiad.Było dośc późno, więc nie chciałam się objadać i zrobiłam sobie szejka z bananem i otrębami.

i to nie był za dobry pomysł po na zumbie czułam , że zaczyna boleć mnie żołądek i przez cały czas burczało mi w brzuchu, odbijało się bananem. I wtedy zakiełkował mi pomysł , żeby nie iść na step.Mimo , że pod koniec ćwiczeń czułam się lepiej coś w głowie mówiło mi :" nie idź na step , możesz w tym czasie posiedzieć przed kompem .Godzina zumby zaliczona , ćwiczenia odfajkowane".I już wychodziłam z sali i wtedy zobaczyłam dziewczynę dużą grubszą ode mnie.I nie , wcale nie pomyślałam , że jak tez tak mogę wyglądać .

Pomyślałam , że ona próbuje , a ja tak łatwo się poddałam .Wróciłam na salę i zaczęłam ćwiczyć.Było potwornie ciężko, pot kapał mi na podłogę.kiedy wydawało mi się , ze już nie dam rady , kątem oka widziałam tą otyłą dziewczynę , która nawet nieźle sobie dawała radę.Była czerwona jak burak , ale nie poddała się .A 3 chuderlaki wyszły z zajeć bo nie dały rady.

Waga łaskawsza dla mnie bo pokazała 103 kilo.Spadek od 11 stycznia 1,60 kg.

Dzisiaj do pracy pojechałam rowerem , chociaż mąż zaproponował mi , że podwiezie mnie autem.Zapatulona w ciepłą kurtkę z kapturem , czapkę , 2 pary rękawiczek, 2 metrowy szalik wyruszyłam i 4 km zaliczone.

W planach jeszcze godzina zumby i godzina ćwiczeń.I powrót z pracy oczywiście rowerem.

Na śniadanie upieklam w kuchence mikrofalowej bułeczkę z otrąb i słonecznika.Połówka zjedzona z sałatą i rzodkieką , do tego kubek mleka.

Teraz robię kawkę i zabieram się ostro za pracę.

20 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Wszystko bylo motywacja, mocne postanowienie , wyznaczone cele.Zaplanowana dieta , ćwiczenia.Jednego tylko nie zaplanowałam :gości.Wczoraj rano zadzwonili , ze wpadną nas odwiedzić.Szybko upiekłam sernik, zrobiłam krokiety i tortilę, córka upiekła pizę .Do tego trochę alkoholu i efekt taki , że kilo które zgubiłam w poprzednim tygodniu powróciło jak bumerang dzisiaj rano:(

 

 

 

  A  A PUBLICZNEWAŻENIE 8 MARCA CORAZ BLIŻEJ.!!!!!!!!!!!!!!.

chyba spalę się ze wstydu jak nic nie schudnę

13 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Małe sprostowanie.konkurs trwa do 8 marca, a nie maja.

 

jeśli chodzi o diete na razie nie mam większych problemów.Trzymam się planu.

Ćwiczenia tez super.Wczoraj zaliczone 8 km z kijami.Nie chciało mi się za bardzo .Zasłanialam sie pogodą ,że mocno wieje.Jednak wieczorem zrobiło się przyjemnie , i z przyjemnością przeszłam szybko całą trasę.

Mam jeszcze co prawda zakwasy po ćwiczeniach z piłką , ale ogólnie czuję się super.

Mam jeszcze pytanie , czy ktoś stosował tabletki ASYSTOR SLIM?

Jakie macie o nich zdanie?

12 stycznia 2014 , Komentarze (10)

U nas na siłowni zorganizowano konkurs , kto schudnie najwięcej do dnia 8 maja.

Zgłosiłam się i startuje z wagą z 107 (w ciuchach i po południu). Na mojej wadze było w tym dniu 2 kilo mniej , ale ważyłam  się rano i na golasa.

Myślę ,że ten konkurs to będzie jakaś mobilizacja dla mnie. Nie będę stosowała jakieś diety cud, tylko wprowadzę zdrowe żywienie (kasze , warzywa, ciemne pieczywo , owoce). Ograniczę słodycze, białe pieczywo i podjadanie.

Zwiększyłam ilość cwiczeń (2 godziny dziennie). Przez 5 dni oczywiście godzina zumby plus np. brzuchomania. Niektóre nazwy cwiczen nic mi nie mówią .Zobaczę co to będzie.

W piątek poszłam trochę w ciemno na taką gimnastykę .Okazało się , ze są  to ćwiczenia z piłką. MASAKRA.. Pot kapał mi z czoła , a okazało się , ze połowy cwiczeń nie potrafię wykonać. Trenerka widząc moje nieudolne działania kazała mi to wykonywać bez piłki. Nie podobało mi się tam , ale myślę, że takie ćwiczenia dają efekt, bo mam zakwasy.

Plus godzina zumby.



W  sobotę poszłam biegac. Przez pół godziny biegałam , poł szłam szybkim marszem.

Wieczorem poszłam jeszcze 8 km z kijami.

Disiaj strasznie wieje, potrenuje w domu.

Co do spotkania z dietetyczką to tak naprawdę nie powiedziała mi nic takiego , czego bym nie wiedziała do tej pory Zaproponowała ułożenie jadłospisu za 120 zł na 2 tygodnie, ale nie skorzystam 

Suma kalorii , które powinnam jeść to 1500-1800  i nie powinnam jeść mniej niż 1500, bo za chwilę będzie efekt jojo.

WALCZĘ , ZOBACZYMY CO BĘDZIE 8 MAJA



2 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Trzymam dietę i cwiczę ,
Dzisiaj godzina Zumby  Stracone 700 kalorii




Waga [g]kcalB [g]W [g]T [g]Usuń z
kalkulatora
Maślanka Garwolińska - OSM Garwolin
102,507,509,753,75Usuń
Eko Jogurt Naturalny - EkoŁukta
162,507,509,259,50Usuń
Płatki owsiane błyskawiczne - Halina
91,502,9817,331,80Usuń
Ekologiczny makaron żytni razowy rurka - Symbio
349,007,3068,002,20Usuń














Płatki Kukurydziane Corn Flakes - Obst
149,203,3232,520,64Usuń
Bukiet Warzyw królewski - Hortex
44,003,606,400,40Usuń
Bułka żytnia - Oskroba
3,260,090,470,05Usuń
Masło ekstra - Lacpol
37,200,040,044,10Usuń
Chleb pszenno-żytni - Kłos
38,570,958,360,19Usuń
Suma890,00 977,7333,27152,1122,63 

1 stycznia 2014 , Komentarze (2)

 8 km szybkiego marszu z kijami .Straconych kalorii 700

Waga [g]kcalB [g]W [g]T [g]Usuń z
kalkulatora
Ekologiczny makaron żytni razowy rurka - Symbio
349,007,3068,002,20Usuń
Jaja kurze
83,407,500,365,82Usuń
Błyskawiczne płatki owsiane - Elovena
136,005,6022,402,68Usuń
Bio jogurt naturalny - Biotrend
108,007,507,055,25Usuń
Bukiet Warzyw królewski - Hortex
33,002,704,800,30Usuń
Grejpfrut czerwony
102,901,9626,220,25Usuń
Ale! Mleko 2% - OSM Radomsko
117,508,0010,755,00Usuń
Czerwona Fasola "Kidney" w Zalewie - Bonduelle
49,503,358,700,15Usuń
Groszek konserwowy - Bonduelle
29,002,654,150,20Usuń
Kukurydza gold - Dawtona
91,002,9012,202,40Usuń
Pizza Avanti z pieczarkami - Avanti
212,006,6030,207,20Usuń
Ogórek konserwowy - Dobry Wybór
22,000,005,001,00Usuń
Suma1395,001333,3056,06199,833

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.