Czwartek był bardzo stresującym dniem pracy, nie jestem zadowolona z tego tygodnia. Doszły zakazy we Włoszech i kierowcy tez podnosili ciśnienie panikując ze nie wrócą. Jeszcze 2 tygodnie i będę miała wolne 2 tyg. Diety się póki co trzymam nie grzeszę.
A rano zrobiłam chlebek na zakwasie , pachnie w domu jak w piekarni