Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BACZEK333

kobieta, 36 lat, Poznań

165 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2010 , Skomentuj

Jestem,wrocilam wlasnie po udanej nocy w bangor.
Bylam na drinku ,z pewnym panem, panem ktory zawrocil mi w glowie od pierwszego spojrzenia.Bylo bardzo sympatycznie,wypilam tequille z sokiem, potem double vodka z sokiem jablkowym i na koniec cos tam jeszcze ,egzotyczna nazwa nie pamietam.
Nie bylam ani ciutke pijana:) chyba z wiekiem odpornosc wzrasta! haha
Naprawde bylo milo.....i on byl taki na luzie,nie do przodu,nie nachalny,ale tez troche w moja strone.
Jedyny problem to taki ze wyjezdza na wakacje cale dp grecji,4 miesiace......so sad,juz tesknie

21 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

jak widac malo fotogeniczna jestem i musze poprcowac na sylwetka.
Ale jeszcze nie dzis,bo tonight szykuje sie kolejna impreza:) nareszcie zyje jak studentka

19 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Zrobilam wczoraj 6 minut cwiczen na miesnie posladkow ,zainspirowana pieknym tylkiem Woohoo
i dzisiaj czuje miesnie dupne ze az milo:)
Postanawiam wykonywac je tak czesto jak sie tylko da.
No i musze sie za diete wziac konkretnie bo w koncu do Polski niedlugo jade,takze mam cisnienie.
Chce zrzucic 5 kg.
Chce zeby znajomi byli zdziwieni jak mnie zobacza.Do tego beda nowe wloski bo lubie zmianty.
W zyciu osobistym nadal kogel-mogel,wszystko sie miesza,nie wiem juz o co chodzi,ale smakuje slodko.
Trzeba tylko uwazac zeby salomonelli nie dostac,bo roznie to jest prawda?

18 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

takie wlosy chce miec :
Uwazam ze dodaje duzo seksapilu,wdzieku i wogole...sliczne sa!
jak tylko przyjade do pl na wakacje to smigam do fryzjera

9 kwietnia 2010 , Komentarze (5)

moje zawirowania milosne zawsze daja mi popalic ,tak tez jest i tym razem,waze jakies 61 kg.
No tragedia:(
Nie liczylam kcal od 5 miesiecy juz chyba, trzeba sie wziac w garsc.
Od jutra :
a)1 kawa dziennie tylko! Mam zamiar zaczac pic znowu zielona i czerwona herbate jak za starych dobyrch czasow kiedy to pieknie chudlam
b) 5 posilkow dziennie
c) liczyc kcal ,nie musi byc co do jednej kcal,ale zebym mniej wiecej wiedziala ile pozeram
d) owsianka na sniadanie! to jest konieczne,brzuchol mam dzisiaj jak balon ,czuje sie nadeta
e)troche ruchu,jakies 3o min dziennie
e) uzupelniac plyny! i lykac magnez

powinno poskutkowac

5 kwietnia 2010 , Komentarze (3)

dol.dol.dol
Dieta odeszla w kat :(
do 18 wszystko szlo z planem ,potem sie nazarlam.
Mialam dzisiaj spotkanie z kolega.
Dziwnie bylo.
Za duzo o tym mysle.
Byle gowno powoduje u mnie myslowki  i uczyc sie nie moge.

5 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

W zyciu prywatnym zawriowania i to spore ,ktore spowodowaly ze sie roztylam.
Teraz jako ze sa swieta to jeszcze bardziej sobie pozwalam.
Serki,majonez,kielbaska,salatki,czekoladki, wszystko w siebie wciskam ,bez zalu w sumie.
Swieta to swieta,nie bede zalowac.
Jutro postaram sie byc grzeczniejsza.
I mam zamiar sie w koncu sie pouczyc,za tydzien mam terminy, a nic nie zrobione.
Zwiazek malo co sie nie rozpadl, bez awantur sie nie obylo,a ja jeszcze jak na zlosc zauroczylam sie w przyjacielu faceta ktory mnie olal.
Ha? zycie co...ironia!

25 marca 2010 , Komentarze (1)

z fajkami of cors.
Z dieta moze byc,ale nie jest cudnie.
Zjadlam tak: Sn: jajko,majonez lyzka,kromka chleba,kawa 350, ptasie melczko 53
Obiad: ziemniak do teogo z braku produktow musialam byc tworcza i wrzucilam do gara mielone,kukurydze ,groszek ,cebulke i mala chilli ,koncentrat pomidorowy, i marchewke jedna.Pyszne wyszlo, takie ala chilli con carne.ale ile to mialo kcal to nie wiem...
obstawiam ze obiad max 500 kcal
POTEM ze dwie kawy 100 kcal,dwa ptasie 100
kolacja: makaron 170 kcal,szpinak z mozarella 200
pozniej byla silownia godzina,pol godziny marsz,potem 10 min rowerek ireszta to silowe.
Po silowni glod taki poczulam ze musialam cos zjesc,zjadlam kromke chleba 90 kcal,z maslem 35 kcal,fish finger 55,jedna sliwke suszona 20? plaster ananasa 30 kcal,kawa 60 kcal
w najgprszym razie bylo 1760
ale mysle ze obiad mial mniej

25 marca 2010 , Komentarze (2)

tzn rzucam bo w sumie od dzis.
Jest cudownie poprstu, rzucam fajki, czekoladki i zbliza mi sie okres!
jak ja to zniose?!
swoja droga mialam dzisiaj lekcje jazdy i malo dwoch kaczek nie rozjechalam,nie chcialy zejsc z drogi.pijane jakies czy co?
Czuje sie zmeczona ostatnio,caly czas.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.