Dzien wazenia
Dzis sobota nastepny tydzien za mna i jestem zadowolona bo waga spadla o 0.8kg,wiec postepy widac a pomiary takze w niektorych czesciach ciala spadly, takze humor dzis dopisuje.Wczoraj rowniez pojawil sie usmiech na mojej twarzy bo wcisnelam dzinsy,w ktore sie juz nie miescilam a moje ulubione rybaczki,rowniez dzinsowe musialam zapiac paskiem i to na dalsza dziurke,wiec bardzo sie ciesze i mam nadzieje ze dotre do celu.Moj cel to we wrzesniu wazyc 10kg mniej bo mam byc swiadkowa na weselu wiec biore sie ostro w garsc.Zycze Wam drogie vitalijki samych sukcesow i nie poddawajcie sie bo spadek wagi to dla kobiety najlepsza wiadomosc.
Dzis nowe pomiary i wazenie
Dzis stanelam na wage i niezbyt sie ucieszylam bo wynosila ona 68.9kg.Ale i tak mysle ze to dobra waga bo 1 maja mialam 71kg,wiec dzis mija 2 tygodnie i wychodzi na to ze schudlam 2.1kg to nie jest tak zle.No ale za to pomiary troche spadly, wiec pewien sukces jest i nie jest tak tragicznie.Oby tak dalej, bo bardzo chce schudnac do 63kg a pozniej zobaczymy,bo wiem ze chociaz mam malo wzrostu to juz przy 63kg wygladam chudo,bo ja mam bardzo grube kosci, tak od dziecka, wiec zobacze jak sie bede czula z waga 63 no moze 60, a pozniej zobaczymy.Pozdrawiam Was wszystkie i zeby przetrwac tydzien do nastepnego wazenia.
JUTRO WAZENIE
Dokladnie jutro mam wazenie i mam nadzieje ze bede mile zaskoczona patrzac rano na cyferki mojej wagi,bo jak narazie to idzie niezle,no ale jutro sie okaze.Pozdrawiam wszystkie vitalijki
POWROT DO ODCHUDZANIA
Witam Was drogie vitalijki,mam nadzieje ze Wam chudniecie poszlo lepiej jak mi,bo ja od marca troche popuscilam pasa no i prosze waga doszla do 71kg(tyle bylo 1maja2010r).Patrzac w lustro nie bylo az tak zle,ale bylam z mezem na zakupach i znalazlam zaje...ste spodnie,patrzac na nie wydawalo sie ze beda dobra,no to lece do przymierzalni.Myslalam ze mnie krew zaleje,nawet ich przez udo nie przeciagnelam.Normalnie plakac mi sie chcialo jakja moglam do tego sie doprowadzic,no ale coz nie ma co plakac bo przeciez to moja wina niczyja inna.No i probowalam sie odchudzac ale jakos szlo pod gorke,do momentu az spotkalam kolezanke,dzieki ktorej rok temu schudlam 10kg.Wygladala rewelacyjnie,szczuplutka normalnie laska,wlasnie ponownie byla na diecie.Przyznala mi sie ze od zeszlego roku przytyla 14kg,poprostu odpuscila odchudzanie i popuscila pasa w jedzeniu no i takie sa rezultaty.No ale wziela sie za siebie i schudla te 14kg.I ponownie jak rok temu zmobilizowalo mnie to jak cholera,pomyslalam, ze nie jest tak zle bo ja az tak duzo nie przytylam bo ok 6kg,ale i tak to niedobrze bo powinnam chudnac a nie tyc.Wiec postanowilam ostro wziasc sie w garsc i zaczac ponownie trzymac sie dokladnie diety,wiec od 1maja z waga 71kg zaczelam odchudzanie *postanowione*.Dzis jest 13maj i moja waga wynosi 68,9,w 12 dni 2,1kg bardzo mnie to mobilizuje i ciesze sie gdy widze zadowolenie mojego meza.Jestem taka szczesliwa ze moja waga spada ze chcialabym to oznajmic calemu swiatu,bo kazdy kilogram to dlamnie ogromny sukces,bo powrot do ponownego odchudzania nie jest taki latwy ciezko sie zaczyna,ale jak sie widzi ze kilogramy spadaja to cieszy niesamowicie,az chce sie zyc.Zycze Wam drogie vitalijki ogromnych sukcesow i zebyscie nie mialy zadnych chwil zwatpienia i slabosci,trzymajcie stanowczo diete a efekty murowane.Pozdrawiam Was serdecznie w sobote napisze ile spadlo kg przez 14dni bo mam wazenie.
SRODA 24 MARCA
Sniadanie:gruszka
2Sniadanie: kromka mojego chleba z pasztetem drobiowym i papryka,kiwi,herbata
Obiad: mieszanka salaty z lyeczka sosu,zupa jarzynowa i kawalek mieska sok pomaranczowy
Przekaska: kromka chrupkiego chleba z plastrem sera zoltego i kiwi
Kolacja: ryz gotowy na mleku i arbuz+ kawa
WTOREK 23 MARCA
Sniadanie: kromka mojego razowego chleba z dzemem i herbata
2Sniadanie: kromka mojego chleba z serem zoltym i pomidorem kiwi i jablko
Obiad: gulasz z salata i pietka weki kiwi i sok pomaranczowy
Przekaska: nie bylo bo nie mialam kiedy zjesc
Kolacja: pieczona poledwica wolowa z warzywami ogorkiem kiszonym i pomidorkiem
PONIEDZIALEK 22 MARCA
DZIS WSTALAM TROCHE POZNIEJ BO PO 6 DNIACH PRACY NYLAM PADNIETA WIEC POZWOLILAM SOBIE TROCHE POLENIUCHOWAC TAKZE PIERWSZY POSILEK BYL O GODZ 12.00
Sniadanie 12.00: 2 kromki ciemnego chleba z serkiem wiejskim i pomidorem herbata
2Sniadanie: banan
Obiad: miesko pieczone z poledwicy wolowej z warzywami i salata
Przekaska: jablko
Kolacja:nie jadlam kolacji poniewaz obiad zjadlm o godz 18.00
JUTRO ZACZYNAM PONOWNIE JESC 5 POSILKOW I NAWET UPIEKLAM MOJ RAZOWY CHLEBEK TAKZE SPOKO.JAK NARAZIE PO WADZE NIE WIDAC ZEBYM CHUDLA ALE ZA TO POMIARY JUZ COS POWIEDZIALY BO SPADLO MI PARE CENTYMETROW BARDZO SIE CIESZA ZE CHOCIAZ TO RUSZYLO
NIEDZIELA 21 MARCA
Sniadanie: kromka chrupkiego chleba z pasztetem drobiowym i kalafior
2Sniadanie: kromka ciemnego chleba z serkiem wiejskim i pomidorem
Obiad: kotlet ze swinki z 4 malymi ziemniaczkami lyzka kukurydzy
Przekaska: jablko
Kolacja: wiejski serek z kromka ciemneo chleba
SOBOTA 20 MARCA
Sniadanie:kromka chrupkiego chleba z serem zoltym
2 Sniadanie: 2 kromki chrupkiego chleba z serkiem wiejskim papryka i pomidorem
Obiad: ryba z 3 kartofelkami malutkimi i pomidor
Przekaska: nie bylo alepilam wode
Kolacja: ugotowany kalafior i jablko
(dzis spadla waga o kg jupi,ale nowe pomiary zrobie juz jutro bo dzis jest pozno i musze isc spac bo jutro trzeba isc do pracy)
PIATEK 19 MARCA
Sniadanie; kromka chrupkiego chleba z serkiem ziolowym
2 Sniadanie: 2 kromki chrupkiego chleba z serkiem wiejskim pomidorem,papryka i kiwi
Obiad: salata,piers z kurczaka i sok pomaranczowy
Przekaska: 2 sliwki
Kolacja: salata- pomidor ogorek papryka salata lodowa i serek wiejski
(opuscilam pare dni w pisaniu co jem ale diety nie opuscilam, takze jest dobrze)