Za chwile mina 2 lata od ostatniego wpisu....
Wazylam 83kg w marcu 2016...WOW - najnizsza waga od szkoly podstawowej...(w 7-mej klasie wazylam 86kg)
I jeszcze w maju wygladalam tak:
A potem nastapil okres w ktorym czlowiek poczul sie szczesliwy i bezkarny....stopniowe tycie..objadanie..potem miesiac diety..troche cwiczen..znowu jedzenie...brak ruchu..'osiadly tryb zycia' (kanapa, szydelko, dwa koty na kolanach).
I dzis waze 10kilo wiecej....93kg
Na razie nie mam zdjecia ktore moglabym wstawic....
chyba unikam celowo kamery :)
Sporo kilogramow przybylo mi w grudniu. Przez caly ten miesiac nie liczylam sie z waga...jadlam co popadlo i co wpadlo do buzi.
Zajadam stresy...w pracy...
w domu mam cisze i spokoj...i czasami tez zajadam bo jest za spokojnie hahaha
Kazda wymowka jest dobra.
W domu mam spret do cwiczen...sporo tego mamy...
rower polaczony z orbitrekiem...laweczka..zestaw hantli (big zestaw- od 4kg do chyba 35kg...- te ciezsze to M), skakanka,mata, psp, xbox i zestawy cwieczn na te konsole, normalne rowery, pilka, sprezyny...schody na pierwsze pietro)
i mamy miejsce do cwiczen
tylko ze motywacji na kolejne dni cwiczen jakos tak brakuje...
M. jest po oparacji wiec za bardzo ruchliwy nie jest...a ja nie mam zadnej operacji i nawet calkiem zdrowa nadal jestem... (tylko okulary do czytania hahaha z racji wieku)...wiec u mnie tylko lenistwo...(ale to mozna zalczyc do chorob 21 wieku? chyba, no nie? ).
Dzis postanowienie poprawy..od dzis...
Warzywa w wiekszej ilosci...
Slodycze raz w tygodniu...(dzialalo u mnie)
Ruch - zaczne od trzech-czterech dni, minimum 30 min...
Woda u mnie jest zawsze..wiec tu nie musze postanawiac ;)
Bedzie dobrze.
Pozdrawiam Was serdecznie i zycze samych sukcesow.
ps: Macie sposoby na opuchniete powieki dolne? Juz chyba z racji wieku...ale puchna brzydko i nie chce zejsc opuchlizna do godzin popoludniowych...