Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 878062
Komentarzy: 8974
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 10 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 46 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lipca 2009 , Komentarze (2)

Właśnie wróciłam z kościoła.Tak mi jakoś lepiej chodzić po południu.Dietkowo dobrze- obiad taki jak wczoraj,śniadanie-grahamka z szynką drobiową,2 brzoskwinie i kilka morelek. Sok jabłkowy,kawa,herbatka.
Waga minimalnie spada co mnie cieszy,ale pasek przesunę w czwartek bo to będzie drugi tydzień jak wróciłam do diety i do Was Kochane.Muszę się szczerze przyznać,że się już od tej stronki uzależniłam Dziękuję moim stałym czytelniczkom- ja też lubię przeglądać wasze pamiętniczki.

Dziś zrobiłam 100 brzuszków i 20 min rowerka.A6W próbuję ale jakoś mi to nie idzie,więc można uznać,że ich nie ma.
Wiecie co? Tak sobie ostatnio myślę,że nawet fajnie jest być samej, a z drugiej strony bardzo brakuje mi kogoś bliskiego.Fajnego faceta do którego można by się przytulić,pogadać wyskoczyć na rower i miło spędzić czas.Nawet nie mam gdzie go spotkać No, trudno- mogę jedynie sobie o nim pomarzyć. Miłego wieczorku niedzielnego.

25 lipca 2009 , Komentarze (2)

Dziś 100 brzuszków,a6w, i 30 min rowerka.Bolą mnie mięśnie brzuszka,ale nie zrezygnuję z brzuszków.Dietka utrzymana:)

25 lipca 2009 , Komentarze (4)

Sobota dziś taka jakaś leniwa.Rano byłam na zakupach,potem 40 min ćwiczeń spróbowałam też a6w ale ciężko mi to idzie:( Narazie 50 brzuszków,kolejne 50 wieczorkiem.
Odważyła się  i wstawiam fotki mojego brzucha.No,komentować.
A dziś zjadłam:-
-śniadanie jak wczoraj
-pół woreczka kaszy z gulaszem
-2 brzoskienie i kilka mirabelek-to o 18 będzie
-kawka z mlekiem,herbatki.
Waga w miejscu nadal stoji,ale dobrze,że nie idzie w górę.


No i tak to wygląda-naga prawda o moim brzuszysku,i udach
Mam nadzieję,że jak za miesiąc go sfotografuję to będzie widać jakąś różnicę.

24 lipca 2009 , Komentarze (4)

Witam wieczorową porą-a więc zjadłam jeszcze jabłko,jogurt z płatkami i serek homo z orzechami.Może to i trochę dużo,ale dziś sie słabo czulam- nie wiem czy to z braku kawy czy z powodu diety.
Dziś ruchu było mało,rowerek 20 min i 20 min ćwiczeń na brzuch i uda.
Zadzwonił dziś kolega i mamy gdzieś w przyszłym tygodniu wyskoczyć na kawkę.Tak od czasu do czasu się spotkamy.Fajny chłopak,chrześniak znanego aktora.Szkoda tylko,że Kamil ma 22 lata:(
Dzwoniłam w spr pracy w Holandii i mają mi oddzwonić bo chcę jechać we wrześniu na 2 miesiące.A znając siebie jak pojadę do Holandii to napewno znowu waga pójdzie w dół- znam to z doświadczenia.Miłego wieczorku.

24 lipca 2009 , Skomentuj

Waga od wczoraj bez zmian- czyli dobrze,że nie podskoczyła.Narazie zrobiłam 10 brzuszków i mam nadzieję,że dobrnę przynajmniej dziś do 100.Ostatnio przesadziłam i mieśnie mnie bolą.
Dzisiaj zjadłam bułkę z ziarnami z pomidorem i ogórkiem do tego herbatka,
Nawet ostatnio mi sie jeść nie chce:) Na oiad planuję miseczkę mizerii.
A owoce na dziś to jabłka bo wczoraj siostra dała mi całą torbę.
To narazie tyle,wpadnę wieczorkiem:)

23 lipca 2009 , Komentarze (2)

Dzisiaj zaliczone około 40 km rowerkiem i 1km baseniku.Byłam dziś u siostry i stwierdziła,że bardzo schudłam,że aż za bardzo, bo mam chude stopy i ręce.Schudłam po twarzy i kości obojczykowe mi wystawają. Popatrzyłam do lustra i rzeczywiście najbardziej schudłam do pasa od góry,i te kości mi wystawają:(NO i teraz nie wiem bo chcę jeszcze schudnąć 8 kg,ale od pasa w dół i co ja mam robić??????????
Dietkowo to ok,troche obiadu u siostry i kawalątko serniczka-myślę,że jak straciłam te 3 kg w ciągu tygodnia to mała nagroda może być,i tyle km na roweku i basen,więc kalorie spalone:)

Ja i mój RUMAK:) ps.zapomniałam zmienic datę w aparacie,więc to fałszywa data
Na fotkach 73,3 kg:)


23 lipca 2009 , Komentarze (2)

No i nie wytrzymałam z tymi kłuciami w brzuchu,tym bardziej,że jak wczoraj zrobiłam wieczorem aż 100 brzyszków to z bólu nie umiałam wstać.Wybrałam się więc dziś do ginekologa,pobadał mnie,zrobił nawet USG i co się okazało,że nic niema i widocznie jest to stan zapalny.Przepisał mi czopki i antybiotyk.Nie macie pojęcia jak się cieszę,że to nie ciąża:)Jeszcze nie czas na to.
A kolejna niespodzianka dzisiaj była zaraz z rana.Dziś jest tydzień jak jestem na mojej dietce i udało mi się schudnąć aż 3kg.Super. Postanowiłam trzymać tą dietkę do końca tygodnia a od poniedziałku zrobić sobie dietę kapuścianą:) nie wiele się ona różni od tego co obecnie zjadam,więc powinnam wytzrymać.
W końcu wróciłam do brzuszków,i brzuch lepiej wygląda.Dziś mam w planie długą wycieczkę rowerową, do GCR i potem do Zbrosławic do siostry-napewno u niej coś zjem ale w tej trasie to zgubię.No i jeszcze godzina baseniku w ośrodku,a jutro może wybiorę się nad wodę.
Śniadanko dziś to bułeczka,plaster szynki drobiowej,ogórek kiszony i kawka z mlekiem.Miłego dzionka..

22 lipca 2009 , Skomentuj

Teraz piję sobie kawkę z mlekiem,zjadłam 2 jabłka i to juz na dziś wszystko:)Nawet od wczoraj wróciłam do brzuszków narazie 30>
Dalej od czasu do czasu zakuje mnie podbrzusze tak z lewej strony.Już nawet myślałam,że to ciąża,więc kupiłam test już 3 w ciągu 2 miesięcy no i wyszedł na nie.Wszystkie 3 na nie to chyba sie nie muszę tego obawiać.W ciągu 2 miesięcy miałam już 2 okresy czyli prawidłowo. Już nie wiem co sie dzieje.Brałam tabletki antybaby może to po nich się tak źle czułam.Teraz je odstawiam a w sierpniu do gin się wybiorę bo tera jest na urlopie.....I co mam o tym myśleć?????????

22 lipca 2009 , Komentarze (3)

W końcu się odważyłam i przedstawiam wam fotki z obecną wagą 74 kg.Porażka bo widziałam parze z wyglądem.Dietkowo dziś ok,byłam nawet na basenie z chrześniakiem więc trochę popływałam.obiad tj.wczoraj.i  jabłka -to wszystko na dziś co mam zamiar zjeść.Pozdrawiam.ps.Proszę o szczere komentarzyki.







21 lipca 2009 , Komentarze (1)

wiem,że mialam num gg usunąć.Nie wiem co chciałeś usłyszeć.Jestem sama i znikim się nie spotykam.Fajnie jest jak sie czasami spotkamy.Boli mnie to,że nie mogę liczyć na to,że mnie kiedyś przytulisz itd.Zawsze mówiłeś ,że nie jesteśmy sobie pisani i zaczymam to rozumieć.Czasami mam wrażenie,że Ty boisz się okazywać uczucia.Już mnie dwa razy odtrąciłeś,powiedziałeś coś co mnie naprawdę zabolało.Potem się odezwiesz i ja jak zwykle przychodzę>Dziękuję Ci,że dzięki Tobie zrozumiałam parę rzeczy i odeszłam od P zanim zmarnowałam sobie życie z alkoholikiem.Dziękuję Ci za to że zawsze jesteś gdy mi się coś w życiu wali.Jestem tylko koleżanką- zawsze to powtarzasz ale czy tylko tyle?- sam znasz najlepiej odpowiedź.
asia  20:07:46
Przepraszam,że nie umiałam Ci tego powiedzieć osobiście ale nie potrafiłam.Pisząc jest mi łatwiej wyrazić myśli i uczucia.Przepraszam
Anioł spotkanie,nie chce się ze mna spotykac z wielu powodów,że go okłamałam nie chce juz nic więcej wiedzieć.Poprostu musiły zapomnieć o sobie KONIEC

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.