Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 942385
Komentarzy: 9048
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 25 marca 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lipca 2009 , Komentarze (4)

Sobota dziś taka jakaś leniwa.Rano byłam na zakupach,potem 40 min ćwiczeń spróbowałam też a6w ale ciężko mi to idzie:( Narazie 50 brzuszków,kolejne 50 wieczorkiem.
Odważyła się  i wstawiam fotki mojego brzucha.No,komentować.
A dziś zjadłam:-
-śniadanie jak wczoraj
-pół woreczka kaszy z gulaszem
-2 brzoskienie i kilka mirabelek-to o 18 będzie
-kawka z mlekiem,herbatki.
Waga w miejscu nadal stoji,ale dobrze,że nie idzie w górę.


No i tak to wygląda-naga prawda o moim brzuszysku,i udach
Mam nadzieję,że jak za miesiąc go sfotografuję to będzie widać jakąś różnicę.

24 lipca 2009 , Komentarze (4)

Witam wieczorową porą-a więc zjadłam jeszcze jabłko,jogurt z płatkami i serek homo z orzechami.Może to i trochę dużo,ale dziś sie słabo czulam- nie wiem czy to z braku kawy czy z powodu diety.
Dziś ruchu było mało,rowerek 20 min i 20 min ćwiczeń na brzuch i uda.
Zadzwonił dziś kolega i mamy gdzieś w przyszłym tygodniu wyskoczyć na kawkę.Tak od czasu do czasu się spotkamy.Fajny chłopak,chrześniak znanego aktora.Szkoda tylko,że Kamil ma 22 lata:(
Dzwoniłam w spr pracy w Holandii i mają mi oddzwonić bo chcę jechać we wrześniu na 2 miesiące.A znając siebie jak pojadę do Holandii to napewno znowu waga pójdzie w dół- znam to z doświadczenia.Miłego wieczorku.

24 lipca 2009 , Skomentuj

Waga od wczoraj bez zmian- czyli dobrze,że nie podskoczyła.Narazie zrobiłam 10 brzuszków i mam nadzieję,że dobrnę przynajmniej dziś do 100.Ostatnio przesadziłam i mieśnie mnie bolą.
Dzisiaj zjadłam bułkę z ziarnami z pomidorem i ogórkiem do tego herbatka,
Nawet ostatnio mi sie jeść nie chce:) Na oiad planuję miseczkę mizerii.
A owoce na dziś to jabłka bo wczoraj siostra dała mi całą torbę.
To narazie tyle,wpadnę wieczorkiem:)

23 lipca 2009 , Komentarze (2)

Dzisiaj zaliczone około 40 km rowerkiem i 1km baseniku.Byłam dziś u siostry i stwierdziła,że bardzo schudłam,że aż za bardzo, bo mam chude stopy i ręce.Schudłam po twarzy i kości obojczykowe mi wystawają. Popatrzyłam do lustra i rzeczywiście najbardziej schudłam do pasa od góry,i te kości mi wystawają:(NO i teraz nie wiem bo chcę jeszcze schudnąć 8 kg,ale od pasa w dół i co ja mam robić??????????
Dietkowo to ok,troche obiadu u siostry i kawalątko serniczka-myślę,że jak straciłam te 3 kg w ciągu tygodnia to mała nagroda może być,i tyle km na roweku i basen,więc kalorie spalone:)

Ja i mój RUMAK:) ps.zapomniałam zmienic datę w aparacie,więc to fałszywa data
Na fotkach 73,3 kg:)


23 lipca 2009 , Komentarze (2)

No i nie wytrzymałam z tymi kłuciami w brzuchu,tym bardziej,że jak wczoraj zrobiłam wieczorem aż 100 brzyszków to z bólu nie umiałam wstać.Wybrałam się więc dziś do ginekologa,pobadał mnie,zrobił nawet USG i co się okazało,że nic niema i widocznie jest to stan zapalny.Przepisał mi czopki i antybiotyk.Nie macie pojęcia jak się cieszę,że to nie ciąża:)Jeszcze nie czas na to.
A kolejna niespodzianka dzisiaj była zaraz z rana.Dziś jest tydzień jak jestem na mojej dietce i udało mi się schudnąć aż 3kg.Super. Postanowiłam trzymać tą dietkę do końca tygodnia a od poniedziałku zrobić sobie dietę kapuścianą:) nie wiele się ona różni od tego co obecnie zjadam,więc powinnam wytzrymać.
W końcu wróciłam do brzuszków,i brzuch lepiej wygląda.Dziś mam w planie długą wycieczkę rowerową, do GCR i potem do Zbrosławic do siostry-napewno u niej coś zjem ale w tej trasie to zgubię.No i jeszcze godzina baseniku w ośrodku,a jutro może wybiorę się nad wodę.
Śniadanko dziś to bułeczka,plaster szynki drobiowej,ogórek kiszony i kawka z mlekiem.Miłego dzionka..

22 lipca 2009 , Skomentuj

Teraz piję sobie kawkę z mlekiem,zjadłam 2 jabłka i to juz na dziś wszystko:)Nawet od wczoraj wróciłam do brzuszków narazie 30>
Dalej od czasu do czasu zakuje mnie podbrzusze tak z lewej strony.Już nawet myślałam,że to ciąża,więc kupiłam test już 3 w ciągu 2 miesięcy no i wyszedł na nie.Wszystkie 3 na nie to chyba sie nie muszę tego obawiać.W ciągu 2 miesięcy miałam już 2 okresy czyli prawidłowo. Już nie wiem co sie dzieje.Brałam tabletki antybaby może to po nich się tak źle czułam.Teraz je odstawiam a w sierpniu do gin się wybiorę bo tera jest na urlopie.....I co mam o tym myśleć?????????

22 lipca 2009 , Komentarze (3)

W końcu się odważyłam i przedstawiam wam fotki z obecną wagą 74 kg.Porażka bo widziałam parze z wyglądem.Dietkowo dziś ok,byłam nawet na basenie z chrześniakiem więc trochę popływałam.obiad tj.wczoraj.i  jabłka -to wszystko na dziś co mam zamiar zjeść.Pozdrawiam.ps.Proszę o szczere komentarzyki.







21 lipca 2009 , Komentarze (1)

wiem,że mialam num gg usunąć.Nie wiem co chciałeś usłyszeć.Jestem sama i znikim się nie spotykam.Fajnie jest jak sie czasami spotkamy.Boli mnie to,że nie mogę liczyć na to,że mnie kiedyś przytulisz itd.Zawsze mówiłeś ,że nie jesteśmy sobie pisani i zaczymam to rozumieć.Czasami mam wrażenie,że Ty boisz się okazywać uczucia.Już mnie dwa razy odtrąciłeś,powiedziałeś coś co mnie naprawdę zabolało.Potem się odezwiesz i ja jak zwykle przychodzę>Dziękuję Ci,że dzięki Tobie zrozumiałam parę rzeczy i odeszłam od P zanim zmarnowałam sobie życie z alkoholikiem.Dziękuję Ci za to że zawsze jesteś gdy mi się coś w życiu wali.Jestem tylko koleżanką- zawsze to powtarzasz ale czy tylko tyle?- sam znasz najlepiej odpowiedź.
asia  20:07:46
Przepraszam,że nie umiałam Ci tego powiedzieć osobiście ale nie potrafiłam.Pisząc jest mi łatwiej wyrazić myśli i uczucia.Przepraszam
Anioł spotkanie,nie chce się ze mna spotykac z wielu powodów,że go okłamałam nie chce juz nic więcej wiedzieć.Poprostu musiły zapomnieć o sobie KONIEC

21 lipca 2009 , Komentarze (1)

Dzisiaj skończyłam już malowanie drzwi, umyłam 2 okna:)
Waga się trzyma czyli nie idzie w górę.A dziś zjadłam:
-bułka z ziarnami i plasterkiem żółtego sera +ogórek kiszony
-pół kalafiora z łyżeczką masła  posypanego pietruszką i koperkiem-pycha
-20 dkg śliwek i banan- to będzie na kolację o godz 18.
- 2 kawki z mlekiem 0,5%, i dużo owdy mineralnej.
Wieczorkiem planuję iść na rowerek- dziś planuje zrobić 20 km- niestety zapomniałam kupić baterię do licznika,więc podaję przybliżoną ilość km.
Mam nadzieję,że w czwartek będę zadowolona jak wstnę na wadze,bo to będzie tydzień jak jestem na diecie po powrocie Tutaj.
A tak na marginesie co sądzicie o mojej diecie? Proszę o komentarzyki.Ja się dobrze na niej czuję:)

20 lipca 2009 , Komentarze (1)

Waga spada:) Już 2 kg w dół:)Dietka wzorowo idzie.W sumie moja oecna dieta polega na:
-śniadanie bułka z ziarnami, z pomidorem i ogórkiem,kawa
-obiad warzywa- sałatka pomidor,ogórek,papryka,sałata z sosem winegrett, wczoraj 2 ziemniaki i biała kapusta gotowana z dodatkiem koperku:)
-a oprócz tego nektarynki,morelki, jabłka tak w ograniczonych ilościach.
Dalej wszędzie jeźdzę na rowerku,wczoraj niestety sama bo pogoda nie dopisala i R szedł do pracy na nockę.
Przydał by się basen może w czwarek się wybiorę.
A tak to cały czas biegam,dziś malowałam  okna,sprzątałam,meble przesówałam  itd.
Z remontu to jeszcze muszę zrobić  podłogę w pokoju ale czekam na kasę.Jutro muszę umyć okna te pomalowane i może jeszcze drzwi pomaluję.No,firanki  powiesic i będzie  fajnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.