Wielkie powroty
Witam po 6 latach przerwy, bardziej zmotywowana i nie czekam juz na magiczne daty tzn. 1/01/2016 I zawsze musial byc poniedzialek. Pomyslalam sobie a czemu nie zaczac przed swietami, I tak ostatnie 6 lat pokazaly mi ze moja waga nie zmienila drastycznie a ja ciagle mysle o tym ze musze schudnac. W koncu nadszedl czas zrobic to a nie myslec o tym. Dzis zaczynam 3 tyg urlop wiec lepiej byc nie moze. Avocado na sniadanie I spacer z psem na dobry poczatek. Potem swiateczne porzadki I w nastepne dni swiateczne zakupy wiec postaram sie odciagnac moje mysli do jedzenia. Taki plan reszta zalezy od motywacji i trzymanych kciukow przez Was. Kto sie dolacza do mnie?
DZIEN 7
12/05/2009
cd. 90 dni dookola mojego brzucha
No i minal tydzien. Szalu nie ma, bo waga pokazywala tytlko 1,5 kg mniej. Myslalam, ze na poczatku bede chudla szybciej, ale moj organizm ma uszy jak radary i juz dawno wie o tym ze odchudzam sie. Waga pokazuje 97 kg, mam nadzieje, ze za tydzien bedzie 95 kg, przyloze sie na silowni.
JEDZENIE
Platki, truskawki, jagody, jogurt naturalny
1/2 kanapki z wedlina
Platki, truskawki, jagody, 2 banany, jogurt truskawkowy
Mala porcja zupy kapuscianej na piersi z kurczaka
SILOWNIA
Bylam 2,5 godz. na silowni, w sumie na tych maszynach spalilam jakies 500 kcal. Jestem z siebie dumna. Mam nadziej, ze bede tak robic do konca tygodnia.
Teraz siedze popijam duzy kubek herbatki zielonej i czytam wasze pamietniki.
DZIEN 6
11/05/2009
cd. W 90- dni dookola mojego brzucha
SILOWNIA
Nie bylo
JEDZENIE
Byly lody, wiec nie chce mi sie pisac o tym co zjadlam. Czy juz zawsze bedzie tak, ze po calym dniu wieczorem polegne na lodach. Jeszcze moj maz nie powiem zeby mi pomagal, bo to on kupuje lody i kusi mnie nimi.
Swina nie maz :-))
DZIEN 5
10/05/2009
cd. W 90 dni dookola mojego brzucha...
Najgorszy jest oczywiscie weekened. Ciezko jest sie kontrolowac.... w poniedzialek wazenie, a ja nazarta jestem jak bak.
SILOWNIA
Nie bylo
JEDZENIE
Latwiej byloby napisac czego nie zjadlam, nawet byly lody, nie powiem, zebym dumna byla z tego.
To jest okropne, za lody zrobie wszystko......
DZIEN 4
9/05/2009
cd. 90-ciu dni dookola mojego brzucha
...............................................................
czyli jak schudnac 18 kg w 3 miesiace
Najgorszy jest weekend. W poniedzialek wazenie, a ja czuje, ze juz przesadzilam. Oj, nie wiem czy dam rade, jak bede tak jadla to moge przytyc 18 kg w 90 dni. Zreszta to bym zrobila bez problemu w ciagu 45 dni.
JEDZONKO
- wafle ryzowe, 3/4 paczki
- makaron z tunczykiem, porcja
- oczywiscie orzeszki cashew, nie wiem po co je jem, sa takie kaloryczne i dzialaja narkotycznie. oj, rymnelo mi sie.
NAJGORSZE JEST JEDNAK TO ZE CALY CZAS MYSLE O JEDZENIU!!!!!!!!
MAM WRAZENIE, ZE OD TEGO TEZ SIE TYJE, PRZY NAJMNIEJ JA
AKTYWNOSC
Dzis nie ma silowni, ale jest sprzatanie chalupy, a stary pojechala z kolegami na piwo, jakby ktos sie pytal, a ja w domu z chorym dzieckiem, burdlem i dieta.
I kto ma ciezej?????
DZIEN 3
8/05/2009
cd. 90-ciu dni dookola mojego brzucha
czyli jak schudnac 18 kg w 3 miesiace
No wlasnie, JAK, bo tego to ja jeszcze nie wiem ,ale chce sprobowac jesli mi sie uda to nie watpliwie pamietnik ten moze sluzyc jako poradnik, dla dziewczyn, ktore maja taki plan.
JEDZONKO:
- wafle ryzowe ok. 6,
- makaron z tunczykiem ( wiem, ze nie powinnam, ale nie bylo jego nawet calej porcji, bardziej powiedzialam, ze bylo to spore smakowanie - no wlasnie zawsze mam z tym problem jak gotuje cos dla rodzinki, zdecydowanie jest tego smakowania tyle, ze moja 7 letnia corcia nie zjadlaby tego jako obiad,
- pomidorki male koktajtowe, zeby sie zapchac na noc, cale opakowanie,
- mnostwo h. zielonej,
- orzeszki cashew, ktore maja milion kalorii, a ktore uwielbiam, 1/2 opakowania
AKTYWNOSC
- silownia, bylam, teraz juz chodze chetnie, chociaz ogladanie miesniakow i swietnie wygladajacych laseknie sprzyja na mnie dobrze. Oni kaloryfery na brzuchach a ja wygladam jak balon z moja koszulka prawie po kolana, jakby nie bylo widac tego, ze mam tyle fatu, ze straczyloby jako rezerwy dla rzadu
DZIEN 2
7/05/2009
cd. 90-ciu dni dookola mojego brzucha
Moj cel to zobaczyc 1 sierpnia (urlop) 80 kg.
O Boze, to dopiero 2 dzien a ja jestem glodna i mam cos ochote podjesc, ale nie dam sie temu glupiemu jedzeniu, nie bedzie mna rzadzic jakas kanapka z serem i szynka, ale glupia czekolada ( o lodach specjalnie nic nie mowie, bo one nie sa glupie ;-)))
Dzis chcialam isc bardzo na silownie, ale juz nie pojde, bo dziecko nr 1 jest chore i troche sie boje zostawic je samo w domu, zebym nie stala sie wyrodna matka.
Ale polacze chyba dzis przyjemne z pozytecznym i postrzatam chalupe, przeciez przy odkurzaniu tez sie traci kalorie.
Nara.
DZIEN 1 W 90 DNI DOOKOLA MOJEGO BRZUCHA
6/05/2009
Dzis wpadlam na pomysl, aby codziennie pisac chociaz 2 slowa z mojej
podrozy w traceniu wagi.
3 MIESIACE 18KG CZYLI W 90 DNI DOOKOLA MOJEGO BRZUCHA
JEDZENIE:
- zupa kapusciana dietetyczna bez mieska
- h. zielona,
- wafle ryzowe
wiecej grzechow nie pamietam......
AKTYWNOSC:
- silownia 2 godz.
BILANS:
Nie taka silownia straszna, tylko zeby zapalu starczylo.
Dzis zobaczylam sie w lustrze
Dzis zobaczylam sie w lustrze na silowni.
Szczerze mowiac widzialam ta babe juz 2 dni temu. Pomyslam, : ' O boze a ona niech najpierw sie odchudzi a potem przyjdzie na silownie' dzis znowu byla i mial ubrane takie same bordowe spodnie jak ja. I mozecie mi nie wierzyc, ale dopiero dzis zobaczylam, ze ta baba to ja. Jakas tragedia, nie mowie juz o faldzie wiszacej z przodu, ale o wlosach rozpirzonych jakby rabarbar w nie strzelil, twarz koloru spodni, postawa to nalana kluska siedzaca na rowerze. Wrocilam z silowni glodna, obolala, a w domu oczywiscie burdel, ktorego jak nie sprzatne to zostanie przez najblizsze dni.
Widze, ze podoba mi sie chodzenie na silownie, tylko mam niedosyt towarzystwa, wszyscy jak jakies robokopy cwicza i nawet nie spojrza na ciebie, nie mowiac juz o jakiejs pogawedce. Gorzej jest z dietkowaniem w domu, nawet jak zarznieta po tej silowni przychodze do domu, to zapominam o tym, i chce mi sie zjesc konia albo slonia.
Wazenie dopiero w poniedzialek, wiec mam nadzieje ze wszystkie z Was lacznie ze mna nie beda mogly sie doczekac, mojego spadku wagi, mam nadzieje szokujacego.
Czy 18kg w ciagu 3 miesiecy przy nietylko odpowiedniej diecie, ale i silowni to wg Was za duzo czy Ok????
Do jutra
5 /05 /2009 Sukces - bylam na silowni,
Nie chcialo mi sie jak smok, ale poszlam na silownie, no i bylo calkiem fajnie, bo jak czlowiek juz tam jest to po to zeby pocwiczyc. bylam w czwartek i piatek.
Oczywiscie bolalo mnie wszystko, ale dzis jest ok. Tylko nie wiem po co ja tam poszlam, katowalam sie, sapalam i spocilam sie jak swinia skoro przez dlugi weekend nazarlam sie jakis kielbasek, smazonego kurczaka, no i dzis na wadze jest jak zwykle czyli dalej 3 cyfrowo.
Tak myslam po cichu, ze ten majowy weekend nie bedzie za dobry dla mojego odchudzania, wole, jak jest normalnie czyli dzieci w szkole, maz w pracy, a ja moge robic wszystko po swojemu. Dzis mam zamiar sprzatac, odkurzac itd. i ugotowac swoja zupe kapusciana, ktora zawsze pomaga mi zjechac z wagi.
Aha, moze ktos jeszcze chce podjac zdrowa rywalizacje i dolaczyc do naszego PLANU:
3 miesiace 18 kg
kazda z nas ma inny cel:
ja np. chce normalnie wygladac na urlopie,
inna vitalijka ma slub ,
kazdy powod jest dobry w dazeniu do ukochanego celu.
Mam nadzieje, ze ten tydzien bedzie dietkowy i za tydzien w poniedzialek, przy komisyjnym wazeniu vitalijek bedzie duzo mniej tego tluszczu, ktory wisi mi na brzuchu, i wogole jest na mnie wszedzie :-)))