Witajcie,
jak zwykle dziękuje Kochane moje za rady. Zmieniam taktykę.
Moje nowe motto życiowe:
--- TYLKO SPOKÓJ MNIE URATUJE ---
Macie rację, że krzykiem to nic nie zdziałam, tylko chrype mam i mega wyrzuty sumienia.. a wstyd mi przed sąsiadką już. Ona sobie tam musi myśleć. Boziu jak ją widzę to mijam z daleka, bo nie mogę w oczy spojrzeć..
A z innej beczki. Zrobiłam badania i znów TSH oszalało. Dobrze, że jutro mam endokrynologa. Mam tylko nadzieje, że z Frankiem będzie dobrze i będziemy mogli pojechać. Muszę zabrać ze sobą Frania, bo nie ma opcji by załatwić to w 30 min. Sama wycieczka do miasta to ok. 30 min jazdy, a jak to u lekarzy bywa rzadko kiedy obejdzie się bez kolejki mimo, że to prywatnie w ramach PZU.
dobrego i spokojnego tygodnia życzę.