Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szarotka3

kobieta, 51 lat, Opole

167 cm, 71.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 62 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 maja 2008 , Komentarze (2)

pierwszy raz w tym roku jadlam, prosto z działeczki:) Jak bedzie ich więcej, zamierzam wlączyć do dietyna różne sposoby - co polecacie?

30 maja 2008 , Komentarze (1)

wczoraj wycisk był na treningu, nowe ćwiczenia itp. - bardzo to lubie.
Moje ciało jets naprawdę juz sporo umiesnione, przy kazdym ruchu czuje napiecie, a nie zwisający tłuszcz. Dużo tez łatwiej robi mi sie ćwiczenia.
A na wakacje zamerzam powtórzyc a6w, zeby utrzymać efekty.
Opisze krotko,naczym sie skupiałam ćwiczac przez te ostatnie 2miesiące.
NAjpierw był brzuch - zaczęłam robic a6w u udał osie osiagnać cel, przy okazji zeszło w talii, biodrach i udach.
POTEM SKUPIłAM SIę NA RAMIONACH I NADAL SKUPIAM, tez sie udaje, popmki juz ne są straszne, a cięząrki w ogóle :)
Potem mysle o udach, zgubieniu boczków malutkch, ale zawsze - to mnie czeka na wakacje, czyli dużo ruchu i zdrowa dieta. Uda się?? Na pewno, bo  mam motywacje i ludzie to widzą, waga też ponownie ruszył w dół :)
A co Wy o tym moim systemie sądzicie? Czekam na wypowiedzi, moze napiszecie cos o sobie? :::))))

29 maja 2008 , Skomentuj

jest teraz ogromne w moim zyciu, jest to zwiazane ze sprawami zawodowymi. Jestem okropnie zmęczona, zawet nie chce mi sie rano ćwiczyć, choć zaliczam przeważnie hula- hop, około 10- 20 minut.
Dzis ide na aerobik, więc rano w ogóle nie ćwiczyłam.
Waga ruszyła w dół, nie ma juz zastoju.

25 maja 2008 , Komentarze (2)

nawet przed okresem. Nie są to gwałtowne spadki , ale zawsze widac kierunek spadkowy, czyli wskazany bardzo :)
Wczoraj byłam od rana na nogach - lekarz, basen (ćwiczenia w wodzie), oddanie pracy profesorowi, chodzenie po sklaepach, zoo w Opolu. Wieczorem byłam padnięta.
Dziś piekne słońce od rana, zaraz śniadanko, które przygotowuje mąż z synem, a ptem tzw. papierkowa robota, czyli poprawa prac uczniów :( Niedługo wystawianie ocen, muszę sie wyrobić.
Po południu wraca córka, moze więc pójdziemy  wszyscy na miejscowy festyn, na którym zreszta MAdzia ma zatańczyc.
Jak widać, ciągle siecosdziejei tak zapowiada sie do połowy wakacji, potem dopiero relaks, choć jego miejsce chwilowo nieznane.

23 maja 2008 , Komentarze (4)

No tak, doszłam do tego miejsca, od którego powinno byc z górki, ale zdaje się, ze bedzie odwrotnie. czy Wy też tak macie, że im  dłuzej się odchudzacie, to trudniej gubicie masę? U mnie rzeźba coraz lepsza, ale w kilogramach tego nie widać, spadam teraz z wagi wolniutko. Zresztą moze to lepiej, dzieki temu unikne efektu jojo, który znam dosc dobrze, a efekty tej diety będą trwałe, czego sobie życzę.

22 maja 2008 , Komentarze (1)

tyle jeszcze dołozyłam do wcześniejszych kółeczek, z czego jestem bardzo zadowolona, chocwykoczona, ale to lubię! Ciwczyłma z you tube i batrdzo sobie to chwale, nie trzeba duzo miejsca itp. POLECAM!!!

22 maja 2008 , Skomentuj

dziś 15 minut bez przerwy:) zaraz biore sie za 8 minut legs itp.
Waga z grubsza stoi w miejscu, leciutko może drgnęla w dól.
W pracy słysze wreszcie duzo pozytywnych opinii na temat swego wyglądu, myślała już ,że nikt nie zauważył mojego wysiłku, a jednak. Pytająa mnie, co robie i są zdziwieni, ze tylko regularne jedzenie, posiłki do 18, zero słodkości, no i ćwiczenia, czyli nic nowego :)

16 maja 2008 , Komentarze (4)

Wczoraj byłam na treningu, jka co czwartek. Było duzo ćwiczeń na ramiona, min. pompki. NAprawd daję radę, jestem mocniejsza, a poza tym ramionka są jedreniejsze, zwarte bardziej. Wspomagam je od miesiąca sprayem z Ziai i choc źle się rozsmarowuje, to efekt w połączeniu z ćwiczeniami jest :) Bardzo mi na tym zależało, bo chciałabym bez skrepowania nosic bluzeczki na ramiaczkach.
Od początku odchudzania mam stracone 3 cm w bicepsach, mierzone w najgrubszym miejscu ramion, czyli teraz jest 30 cm. Nie wiem jak mają inne dziewczyny i czy ten wynik jest dobry?
 Napiszcie, ile Wy macie w ramionkach.
Mam nadzieję, że się nie zdołuję.

14 maja 2008 , Komentarze (1)

Dziś nabyłam za 5 zł płytę dvd z serii ramiona - od dawna jeje szukałam. To stary numer Olivii, z marca, kto z Opola to dostępny na dworcu PKP  :)
Oczywiście przećwiczyłm 2 serie, czyli pół godziny i jestem trochę zmęczona tymi ciężarkami, ale sądzę, ze po jakimś czasie będzie efekt.
Waga niestety bez zmian, chyba znowu magazynowanie przed okresem :(

11 maja 2008 , Komentarze (1)

hula - hop zaliczone :) Po południu spacer i może jeszce jakies ćwiczonka.
Niestety, musze posiedziec przy komputerze, bo mam zaległości w pisaniu pracy podyplomowej :(
Wczoraj byłam z córką na rolkach, ale okazało si,ze mnie cisną i komfort jazdy nie był wyskoki, raczej zniechęćił mnie do tej aktywności- boję się jednak upadku.
MAm nadzieję, że dziś ne złamię diety, bo coś mnie ostatnio ciągnie do słodkiego, może mam zbyt niski poziom cukru.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.