nie mogłam
dziś dobrze spać, kręciłam się, budziłam czesto do łazienki, pewnie to przed weselem...
W każdym razie rodzinka śpi, a ja zaliczyłma juz 19 dzień a6w i troche kecenia hula - hop, mma nadzieje, zze tańce weselne tez będzie można uznać za ćwiczenia i spalę nieco kalorii, o ile nie nadrobię jedzeniem, a nie zamierzam :))
Waga bez zmian, nie jest źle.
jutro wesele
kreacje gotowe, ciekawe, czy pogoda nie zburzy moich planów ubraniowych :))
Martwię się troche, jak wytrzymam w szpilkach, praktycznie w takich nie chodze, ale raz kozie śmierć ...
Jutro ostatnie kosmetyczne sprawy, fryzura moja i córki - będzie sypać kwiaty przed młodymi, a reszta gotowa, uprasowana... Aha, jeszcze kwiaty do odebrania.
Mam nadzieję, że dobrze się będe bawić i ównie świetnie wygladać, oby :)
16/42
DZIS A6W RANIUTKO, BO NIE MOGłAM JUż SPAć, W NOCY TEż CZESTO WSTAWAłAM SIUSIU...
Zmierzyłam się i nie tylko spadłam na wadze, ale i w cm - to tylko zasługa a6w!!! Najbardziej ciesze się ze spadku cm w biodrach, wiadomo...
mam nadzieje, że podczas wesela nie zaprzepaszcze efektów teg owszystkiego, poza tym mam zamiar dużo tanczyć, wiec wydatek energetyczny tez będzie duży ::))
szok
waga znacząco spadła, nawet nie wiem dlaczego... Owszem, dużo wczoraj siusiałam,ale takiego wyniku sie nie spodziewałam - jestem juz naprawde blisko celu:)))
OBOWIąZEK
SPEłNIONY, czyli a6w i kółeczko, nic dziś więcej nie było, a nawet były nawet słodkie grzeszki, ale czuję, że z wagą jest ok, jutro się zważe i ew. zminię pasek :))
KUpiłam sobie wczoraj cudną sukienkę na wesele po bradzo okazyjnej cenie, bo ostatnia...Po weselu wkleję fotki moje w niej :))
już dyplomowana :))
po rozmowie kwalifikacyjnej uzyskałam kolejny stopień awansu zawodowego - tak więc w ym roku koniec wszalakich egzaminów itp., pora na wakacje i relaks!!!
mniej, hurra!!!
A wiec wczorajsze podejrzenia o spadek wagi potwierdziły się - pól kilo mniej!!!
no wreszcie, nawet nie zaszkodził wczorajszy pyszny lód :)))
Ciekawe, czy uda sie jeszcze do soboty zrzucic drugie pół kilograma - wesele kuzyna jest własnie wtedy.
Ale już dawno ne widziałam takiej wagi u siebie, to chyba sprzed 7 lat nawet...
Zaznaczam,ze nie liczę kalorii, ani nie przesadzam z ćwiczeniami, choc oczywiście dbam o ilośc i jakośc posiłków, nie jem po 18, lw ćwicze a6w i hula- hop systematycznie :))
A jak Wam idzie w ten poniedzialkowy pochmurny dzień???
ps. dzis egzamin, odezwę się pop południu lub wieczorem, jak mi poszło.
skończyłam
drugi tydzień a6w...
Wczesniej kręciłam kółeczkiem - to naprawdę działa, talia bez wałeczków, chyba nawet wydłuze czas kręcenia, choć to torchę nudne, ale akurat pzy jakimś programie czy serialu da sie to zrobić :))
Dziś pozwoliłam sobie na porcje loda - nie żałuję, był pyszny ;-)
No i jutro ten egzamin, po którym dopiero tak naprawde odetchnę, oby jakoś dobrze na nim wypaść, życzcie mi szczęscia...
nowe zdjecie...
no tak, przede mną 14 dzień a6w i waga jakby spadła, ale nie pisze jeszcze ile :)
Przy I serii a6w schudłam najwięcej, dziwi mnie to, ale oczywiście sięcieszę, że te ćwiczenia mają taką moc :))
karate
Dzis moj syn wyjeżdza na obóz karate - wstał już o 5. 30 z emocji....
Mam nadzieję, ze wróci zały, zdrowy i zadowolony oczywiscie, a pogoda bedzie im sprzyjać :))