Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ostatnio stanęłam przed lustrem i zobaczyłam jak na prawde wyglądam i przestraszyłam sie... Powiedziałam dość wielkiego brzucha i opony ratunkowej w koncu lato sie konczy prawda?...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5309
Komentarzy: 79
Założony: 25 lutego 2008
Ostatni wpis: 17 lipca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
popec

kobieta, 39 lat, Daleko Daleko

162 cm, 74.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 sierpnia 2012 , Skomentuj

Jutro dzień ważenia i mierzenia ale jakos za specjalnie nie mam ochoty tego robic bo mysle ze waga stoi w miejscu nie wiem jak cm ale łudze sie ze chociaz one mi spadly Jak na razie cwicze sobie po godz ale zamiezam wprowadzic pewne zmiany a propo nasilic cwiczenia na brzuch bo on jest moja zmora w sumie to nic we mnie nie jest dosc dobre ale najgorzj jest mi zaakceptowac brzuch!!!!! Najwazniejsze ze podjelam walke z tym zjawiskiem i obym to ja wygrała ta walka(musze)   Jeszcze nie cwiczylam...  ale wlasnie bede sie zberac najgorsze to jest sie zebrac i te szkla kontaktowe ile czasu mozna je zakladac.... a no mozna dlugo 

27 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

W weekend nie udzielałam sie bo nie było o czym pisac ile razy można pisac ze nie ma sie juz siły i motywacji Nie chce miec takich wpisów mało optymistycznych ale jak maja byc skoro jakas depresja mnie bierze  Ale dzisiejszy dzien byl barodzo udany w pracy humor mi dopisywal dopiero jak przyszlam do domu to wszystko siadło ale oczywiscie trzymam sie moich zasad nie podjadam nie pije alkoholu i co najwazniejsze CWICZE !!!!    A to doprowadzi mnie do sukcesu....

24 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Dzien minal calkiem calkiem ale te cwiczenia dzisiaj mnie wykończyły nie miałam siły podniesc nogi i ręki a ćwiczenia na brzuch to jakaś masakra czyzby zmęczenie materiału...???

 Marzenie... :) Może kiedys

23 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Dzisiejszy dzień mozna powiedziec ze jest zaliczony pozytywnie humor dopisywal do godz 18 a pozniej mi ktos go popsuł szkoda bo moglo byc bardzo milo moja ala dieta wporzadku nie podjadam nadal nie jem chipsów i nie pije alkoholu  Oczywiscie plan cwiczeniowy zaliczony...

22 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Nie byłam pewna czy dzisiaj mialam sie wazyc czy jutro .... ale ciekawosc zwyciężyla i stanelam na wage oczywiscie usmiechnęłam sie bo waga ładnie spadła -2,1  Dzisiejsze menu prawie bez zmian tylko na obiadek zaserwowałam sobie rybke z kapusta i ziemniaczkami( mialam ich nie jesc ale skoro nie ma kolacji to sobie pozwoliłam) Dzisiaj samopoczucie jeszcze gorsze niz wczoraj jestem jakas słaba nie mam mocy i nie wiem co sie dzieje czy to pogoda czy coś....   Ale i tak sie nie dam dzisiejsze cwiczenia beda zaliczone chocby nie wiem co  A jak tam u Was?

 

21 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Kolejny dzień za mna menu takie samo jak wczoraj cwiczenia i owszem były motywacja spada... ale ja sie nie dam byle brak motywacji mnie nie złamie jutro ważenie wiec moze to mi pomoze dalej walczyc z usmiechem albo poczytam sobie pamietnik RETROGIRL ona mnie motywuje i zacheca do dalszej walki....  Mam nadzieje ze u Was lepiej z samopoczuciem niz u mnie

20 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Tak  jak w tytule 8 dzien zmagan za mna jakos szczedolnie nie odczuwam tego oby waga poczuła:) Jezeli chodzi o jedzenie to nie jestem rygorystyczna stwierdziłam ze organizm potrzebuje wszystkiego tylko w odpowiedznich ilosciach jezeli odstawie cukier w 100% to pozniej bede miala problem bo sie rzuce na słodkie Wiec jak mam ochote to zjem cukierka... mam nadzieje ze dobrze sobie to wymysliłam

Moje menu:

Śniadanie:   płatki z jogurtem

II Śniadanie:  jabłko+ ciasteczka pełnoziarniste

Lunch: kanapka + warzywa

Obiad: ryz z kurczakiem i warzywami

Kolacja: ????

Ćwiczenia 1 h

Postanowiłam nie podjadac miedzy posilkami oczywiscie miesiac bez chipsów oraz alkoholu a jestem fanka picia wina :):):)

19 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Pamietnik załozony nie wiem kiedy, oczywiscie nie używany diet masa... co z tego jak nie potrafie utrzymac tego co juz osiągnelam dlatego poraz kolejny podejmuje walke     Początek mojej przygody zaczął sie gdy kolezanka przeslala mi linka do jednej z vitalijek RETROGIRL nie moglam uwierzyc ze tak mozna wygladac... minal tydz i sama podjełam wyzwanie 5 posiłków + ćwiczenia oczywiscie ile mam ciwiczyc co chce osiagnac????? Wiec poleciłam z grubej rury mysle sobie 1h na początek co 2 dzien z 0,5(nie wiem czy napisalam to skladnie) zero przerwy az zdecyduje ze jest juz dobrze z moim wygladem i tak 1 dzien godz jakos poszla nastepnego dnia nie moglam chodzic i siadac na kibelek bolalo strasznie ale powiedzialam sobie ze bede cwiczyc dalej bolalo przez 3 dni i przeszlo jestem dumna ze przetrwalam ten trudny moment Postanowiłam ważyc i mierzyc sie co 10 dni wiec kolejne wazenie 23.08  To chyba tyle na początek

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.