Nie byłam pewna czy dzisiaj mialam sie wazyc czy jutro .... ale ciekawosc zwyciężyla i stanelam na wage oczywiscie usmiechnęłam sie bo waga ładnie spadła -2,1 Dzisiejsze menu prawie bez zmian tylko na obiadek zaserwowałam sobie rybke z kapusta i ziemniaczkami( mialam ich nie jesc ale skoro nie ma kolacji to sobie pozwoliłam) Dzisiaj samopoczucie jeszcze gorsze niz wczoraj jestem jakas słaba nie mam mocy i nie wiem co sie dzieje czy to pogoda czy coś.... Ale i tak sie nie dam dzisiejsze cwiczenia beda zaliczone chocby nie wiem co A jak tam u Was?
Zabciola
23 sierpnia 2012, 16:45hej:) gratuluje Chyba sprubuje z tym wazeniem i mierzeniem co 10 dni.... Pozdrawiam
Dushyczka
22 sierpnia 2012, 19:00Cieszę się że waga u Ciebie spadła:) podejrzewam, że to pogoda...znam ból bo też na wyspach jestem i pogoda to mnie wręcz dobija... no ale jak jak mam takiego doła to sobie robię pyszną kawkę z mleczkiem i syropkiem light o smaku karmelowym:) pomaga i to bardzo :D