prośba
dziękuję Wam moje kochane,za miłe słowa i wsparcie,gdzie ja miałam oczy ,ze nie słuchałam Waszych dobrych rad,już dawno powinnam się trzymać Waszego wsparcia a na kawę pójdę z Wami,z moje kochane Ewy.
Mam jeszcze prośbę gdyby ,któraś z Was słyszała o samotnej osobie w Poznaniu,której trzeba posprzątać,wyprać,zrobić zakupy (niedrogo),to dajcie znać bo chciałabym trochę dorobić,a że chodzę na 3 zmiany to tylko tak mogę pracować dodatkowo,zresztą ,kiedyś pracowałam jako siostra PCK za moją mamę jak była chora to praktykę mam,pozdrawiam
dietkowo
od niedzieli jestem na diecie i już mały spadek wagi jest to chyba na zachętę, ale poczekam do niedzieli i zobaczę efekty,wtedy też poprawię paseczek ,mam przeczucie,że teraz mi się uda,nareszcie jestem zadowolona,i wiem,że do lata trochę zrzucę tego obrzydliwego sadła
postanowione
Tym razem zaczynam w niedzielę ,może ten dzień będzie szczęśliwym poczatkiem wielkiego gubienia kilogramów ,tym bardziej,że znalazłm koleżankę do odchudzania a rywalizacja i wsparcie dają dużo,trzymajcie za mnie kciuki,acha waga paskowa o dziwo nic nie przytyłam!
jestem
uaktualniłam pasek,sama niewierzę,że aż tak się utuczyłam,zaczynam przygotowania do diety,jak na razie zmniejszyłam ilość pochłanianych kalorii,mam nadzieję,że dojrzeję do podjęcia decyzji.........
życzenia
SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ W NOWYM ROKU
koniec z dukanem
Odpuściłam sobie dukana,od rana bardzo bolą mnie plecy a dokładnie nerki,myślę,że za bardzo obciążyłam nereczki i się buntują,dzisiaj dietka około 1400 kalorii,a od jutra .................niewiem co mam robić dalej,jak narazie niskokalorycznie,aż znowu nie wymyślę czegoś,najważniejsze,że chcę a to się bardzo liczy
piórka opadają
Dzisiaj jestem 7 dzień na diecie dukana (na tą dietę się zdecydowałam)ale entuzjazm opada,braknie mi i to bardzo warzyw i owoców,a poza tym schudłam niewiele tylko 2 kilogramy,a ani jednego grzeszku nie było,spodziewałam się większej utraty wagi podietkuję jeszcze 3 dni na proteinach i zobaczę co będzie dalej,może jem za dużo ??????????ale ograniczeń ilościowych nie ma,a może to nieregularne jedzenie?ale przy mojej pracy tak już jest,że jem o różnych porach.A teraz dziękuję za rady w sprawie prezentu,chyba pójdę za radą Wandalistki i kupię coś ze srebra,może wisiorek albo broszkę z kameą!?jeszcze się zastanowię ,mam trochę czasu,pozdrawiam wszystkich
proszę o radę
Moi kochani,proszę o radę,chciałabym kupić prezent,coś osobistego mojej kochanej Marylce ,ale niewiem co,nic do kuchni,ani firanek ani obrusa,ani nic z tych rzeczy,tak jak pisałam coś tylko dla Niej,Marylka ma 60 lat i różne zainteresowania,chciałabym jej dać coś z czego będzie się cieszyła,pomóżcie proszę
odpowiedź
Wandalistka - pozdrawiam niewytrwałych ,bo oni najbardziej potrzebują wsparcia,pozdrowień i troski,a wytrwali potrzebują tego mniej a poza tym wytrwałych wszyscy chwalą a tych wątpiących jakoś nie,chociaż bardzo wspierają,ale obiecuję ,że będę pozdrawiać tych wytrwałych też,a więc pozdrawiam wytrwałych i osiągających sukcesy nawet te maleńkie
jakoś idzie
wierzę,że tym razem mi się uda,chyba nareszcie znalazłam dietę dla mnie,ale jak na razie nie chcę zapeszyć,pozdrawiam niewytrwałych (wierzę,że i Wam się uda)i nie tylko