Dziś zakończył się ważny etap mojego życia. Zerwałam z T. Jeśli jest coś takiego jak dobre rozstanie to to takie właśnie było. Płakałam i uśmiechałam się przez łzy. Powiedziałam o wszystkim co mnie boli. Powspominaliśmy dobre chwile, bo ten związek był naprawdę dobry. Oboje stwierdziliśmy, że doskonale do siebie pasujemy. Zabrakło jedynie najważniejszego, a bez tego każdy związek prędzej czy później się rozpada.
Pora zacząć pracę nad sobą, powrócić do siłowni i intensywnej nauki. Zapełnić sobie czas by nie rozmyślać o samotności. Pora w końcu zadbać o siebie i znów stać się atrakcyjną i zadbaną kobietą. Postanowiłam wrócić do Dukana, co by wrócić do wagi sprzed związku z T.
Teraz mogę zacząć szukać nowej pracy, bo już nic co jest ważne nie trzyma mnie w Szczecinie. Moja firma ma zamiar otworzyć filię w Bygoszczy. Osobą, które są gotowe się przenieść, oferuje się korzystne warunki. Marzy mi się praca jako rekruter, chcę rozpocząc studia z zarządzania zasobami ludzkimi i mam nadzieję że dostane tę pracę w mojej firmie.U siebie jakoś łatwiej zaczynać.
Jutro, jeśli nie zapomnę, ważenie i mierzenie.Trzeba wiedzieć z jakiego punktu rozpoczynam walkę. Biorę się też za sport. Narazie wykupiłam sobie weekendowy karnet na siłownie, od 1 kwietnia wracam do fit sportu.
Będzie dobrze, musi być i jak zawsze się uda:-)