Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już raz udało mi się zrzucić ponad 25 kg z Vitalią- niestety ale przez ostatnie kilka lat znowu siebie zaniedbałam. Wiem jednak że znowu mi się uda- wierzę w to mocno!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 216145
Komentarzy: 2867
Założony: 29 stycznia 2008
Ostatni wpis: 25 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Myszka0706

kobieta, 47 lat, Kamienna Góra

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Rozpocząć znowu dietę!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 kwietnia 2009 , Komentarze (22)

Witajcie Aniołki!
Jestem, jestem.... Choć bardzo zajęta... Faktycznie muszę wpis zmienić bo u mnie nadal światecznie... Ale Was zaniedbałam!!! Bardzo mi wstyd. U mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Ćwieczeń barak, ale za to dietka utrzymana od tygodnia. Z wagą nie wiem jak jest. Ale na koniec kwietnia sprawdzę. Mam nadzieję że paseczek dogonię... Bo było już kiepsko. Pogoda cudnie nastraja, więc i samopoczucie jest niezłe. Ogromne buziaki przesyłam i postaram się częściej zaglądać....

8 kwietnia 2009 , Komentarze (34)

Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!

 



P.s. Do usłyczenia po Świetach!!!

3 kwietnia 2009 , Komentarze (17)

Witajcie Aniołki!

Mam nadzieję że wszystkim piękna pogoda poprawia samopoczucie. Ja czuję się super. Nareszcie słońce, słoneczko pojawiło się na dłużej. Cudnie jest.

Jutro mam wolne więc już weekend mi się zaczął, bardzo zadowolona jestem z takiego obrotu sprawy. Yupiiii!!! Czas wziąć się za dietkowanie, trzeba zrobić troszkę miejsca na rozpustę świąteczną!!! Hihi…

Jutro w planie mam nadrabianie zaległości takich jak mycie autka, porządki w domku, mycie okien, sam ruch jednym słowem. Ale zanim to wszystko to muszę wymyśleć troszkę przyjemności na świeżym powietrzu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Najważniejsze jednak że humor dopisuje mimo nawału obowiązków.

A teraz czas na ………………??? No właśnie nadrabianie zaległości w Waszych pamiętniczkach.  Asyku muszę zrobić sobie INKĘ bo wtedy lepiej mi się przegląda Wasze wpisy. Dziękuje moje kochane za to że jesteście i za tyle ciepłych słów.

Buziaki i cudownego weekendu!

30 marca 2009 , Komentarze (18)

Baaaaardzo przepraszam za brak czasu. Ale naprawdę go nie mam. Wpadłam tylko żeby się zameldować że żyję i tęsknie za Wami. Nadrobię wszystkie wpisy i czytanie Waszych pamietników. Obiecuję!!! Jak nic się nie zmieni to takie zabieganie czeka mnie do świąt, ale napewno Was nie opuściłam. Jeszcze raz baardzo przepraszam. Buziaki i uściski moje złote odchudzaczki!

19 marca 2009 , Komentarze (31)

20.03.2009
Witam!
Dziś tylko się melduję, bo nie mam za bardzo czasu. Ale dietka zachowana w 100%, a nawet lepiej. Rowerek zaliczony ponad godzinka i 35km przejechane. Waga spada, wiec mam nadzieję że już za moment dogonię to co widać na pasku.
Buziaki i miłego, słonecznego dnia życzę...
Ps. Co do błonnika to nadal czuję się non stop syta i nie pamietam co to głód.




Z dobrych wiadomości to takie że wczoraj pojeździłam na rowerku i to nawet sporo . Niecałe 2 godzinki a dokładnie 110min, przejechałam 60km. Następna dobra wiadomość to taka że dietka zachowana w 100%. Oj, pomaga Asi ten błonnik, cały czas czuję się syta. Od dwóch dni nie czuję w ogóle głodu.

Pogoda cudna, nawet lepsza niż wczoraj bo nie ma takiego wiatru. Słoneczko ostro świeci, a to dodaje mi energii. Już niedługo zmiana czasu wiec znowu krócej pośpimy w jeden dzień, ale dla mnie to nie problem bo zawsze jasność na dworze potrwa dłużej?

W pracy bez zmian, czyli jest co robić!

Teraz czas pozaglądać do Was bo za troszkę muszę popracować, albo chociaż poudawać, hi hi.

Życzę Wszystkim cudownego dnia!

18 marca 2009 , Komentarze (15)

Witam w ten słoneczny dzionek.

Skończyłam pić kawusię, teraz śniadanko, a po nim jak zwykle dużo pracy…  Pogoda cudna dzisiaj, tak samo jak wczoraj. Normalnie wiosna pełną parą nas nawiedza. W weekend mam gości, bardzo się cieszę z tego powodu. Wczorajszy dzień był pracowity, ale spokojny…

Kupiłam sobie  wczoraj  błonnik i od wczoraj go spożywam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale tak jakby mniej głodna jestem….

Buziaki i lecę popracować, a na koniec coś do poczytania na temat błonnika.

 

Błonnik pokarmowy (włókno pokarmowe) - zespół substancji ścian komórkowych roślin nie trawionych i nie wchłanianych w przewodzie pokarmowym człowieka. Jest to mieszanina substancji o charakterze polisacharydowym (celuloza, hemicelulozy, pektyny, gumy, śluzy) i niepolisacharydowym (ligniny). Podstawowy podział błonnika obejmuje następujące frakcje:

Spożycie błonnika ma pozytywne znaczenie dla organizmu:

Błonnik pokarmowy w mniejszym lub większym stopniu wykazuje następujące działanie:

  • Jako substancja hamuje uczucie głodu pęczniejąc w żołądku (głównie pektyna i celuloza)
  • Ogranicza strawność składników odżywczych obniżając aktywność soków trawiennych (hemicelulozy) i utrudniać ich przenikanie do pokarmu (celuloza)
  • Wypełnia jelita, pobudza ich ruchy i przyspiesza pasaż treści przez przewód pokarmowy zapobiegając zaparciom (lignina, celuloza)
  • Zwiększa wydalanie z kałem kwasów żółciowych (gumy i ligniny) i obniża poziom cholesterolu we krwi
  • Zwiększa zawartość wody w stolcu (pektyny)
  • Obniża poziom glukozy we krwi (gumy, pektyny)
  • Reguluje działalność flory jelitowej
  • Działa jako wymiennik jonowy (absorbent) ograniczający wchłanianie substancji np. metali (Hg, Pb z pożywieniem).

Zbyt duże spożycie powoduje dolegliwości brzuszne (wzdęcia, biegunki) i prowadzi do niedożywienia i niedoboru wapnia (Ca) i żelaza (Fe) oraz cynku (Zn).

Błonnik w sporych ilościach występuje w (na 100 g):

  • siemieniu lnianym (27,9 g)[1]
  • chlebie razowym (5,9 g)
  • otrębach (44 g)
  • marchwi (2,1 g)
  • jabłkach (2 g)
  • grochu (5,7 g)
  • fasoli białej (15,7 g)
  • fasoli czerwonej (25 g)
  • soi (15,7 g)[1]
  • malinach (6,7 g)
  • marakui (15,9 g)
  • kapuście (ok. 2,5 g)
  • brukselce (5,5 g)
  • cebulce (13,5 g)
  • popcornie (15 g)

16 marca 2009 , Komentarze (22)

Witam ponownie. Nie mam za bardzo czasu na długi wpis. Ale melduję się że jestem. Dziś czas żeby trochę popracować i pozaglądać do Was. Buziaki i Miłego dnia życzę!!!

Witam po dłuższej nieobecności! Tyle rzeczy się wydarzyło od czwartku że szok? W środę przyszedł do nas do firmy Pan z energetyki i powiedział że w czwartek nie będzie prądu ok. 4-5 godz. w godzinach roboczych. No więc zdecydowaliśmy że zrobimy wolne, bo bez sensu jest przyjeżdżać na 3 godz.  Ale popołudniu w czwartek przyjechaliśmy zobaczyć czy wszystko działa ok. 17.00 i co się okazało? Światła jak na dyskotece mrugają, coś, gdzieś strzela, smród spalonej instalacji? Normalnie masakra. No więc zaczęły się telefony, zgłoszenia. Po oględzinach elektryka, okazało się że dopiero jutro będą usuwać szkody, bo zresztą już było ciemno i nie było innej możliwości. Trzeba było odwołać wszystkich pracowników. W piątek od 8.00 rano do 16.00 byli specjaliści od elektryki, komputerów, pieca, alarmu itp? Normalnie masakra. Straty są, ale jeszcze nie wiadomo jakie duże. A winnego oczywiście nie ma..

Dziś już jestem z Wami i bardzo się cieszę. Pogoda coraz lepsza i aż chce się żyć. Za godzinkę znowu lecę do solarium, hi hi zawsze cieplej będzie.

Buziaki moje kochane i dziękuje za to że jesteście!




10 marca 2009 , Komentarze (27)

Witam wtorkowo!!!

Wczorajszy dzień zapowiadał Się bardzo słonecznie ale dość mocny wiaterek wszystko popsuł!!! Zrobiło się zimno i buro, dobrze że chociaż promyczki się przebijały. Toteż przed południem, jak znalazła się chwilka luzu, wyskoczyłam do solarium…  Myślałam że się troszkę zagrzeję, hi hi…  NA dworze wiatr hula, a ja hyc na łóżeczko. Włączam guzik i….. i wichura w środku. O rany, nie mam pojęcia kto był przede mną,  myślałam że mnie wydmucha. Ja zresztą na twarz tylko lekki podmuch włączam bo przy większym bardzo się duszę…

Dziękuje Aniołki za tyle ciepłych słów, wiem ze mogę na Was liczyć. A to jest bardzo ważne dla mnie!

Całuję i życzę udanego dnia!






Niby wiosennie, ale skojarzenia mam zimowe!!!

9 marca 2009 , Komentarze (20)

Witajcie Aniołki!!!

Dawno mnie nie było, ale zaglądałam do Was… Postaram się nadrobić swoja nieobecność w tym tygodniu. Nadal mam dużo pracy, ale dla Was muszę znaleźć czas.

Co u mnie!  Z wagą nadal bez zmian, ale dietę przez ten czas starałam się trzymać. No może nie na szóstkę , ale na piątkę na pewno.

Kilka dni temu nakładłam GUAM  na piersi i wyszło mi takie uczulenie że szok. Na drugi dzień już nie było po nim śladu. Tak więc uparta Asia w sobotę po południu miała salon kosmetyczny w domu i postanowiłam powtórzyć zabieg i co??? Po uczuleniu śladu nie ma…  Może to takie jednorazowe przyzwyczajenie się organizmu…

Jak tam po dniu wczorajszym Kobietki moje??? Przepraszam że nie złożyłam Wam życzeń, dlatego teraz późno ale szczerze życzę Wam cudownego roku, samych sukcesów, spełnienie najskrytszych marzeń oraz aby  Wasi mężczyźni rozpieszczali Was  do granic możliwości.

Kawkę już mam to zabieram się za czytanie Waszych pamiętników. Spokojnego i bardzo słonecznego dnia zyczę!!!






5 marca 2009 , Komentarze (14)

Witajcie Słoneczka.

Przepraszam, że mnie nie ma ale od wczoraj do soboty włącznie mam strasznie dużo pracy!!! Obiecuję wszystko nadrobić w Waszych pamiętnikach i w swoim, jak tylko znajdę chwilkę. Dziękuję za tyle ciepłych słów i za odwiedzinki u mnie. Wiem, że zawsze mogę na Was liczyć!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.