Witam w ten słoneczny dzionek.
Skończyłam pić kawusię, teraz śniadanko, a po nim jak zwykle dużo pracy… Pogoda cudna dzisiaj, tak samo jak wczoraj. Normalnie wiosna pełną parą nas nawiedza. W weekend mam gości, bardzo się cieszę z tego powodu. Wczorajszy dzień był pracowity, ale spokojny…
Kupiłam sobie wczoraj błonnik i od wczoraj go spożywam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale tak jakby mniej głodna jestem….
Buziaki i lecę popracować, a na koniec coś do poczytania na temat błonnika.
Błonnik pokarmowy (włókno pokarmowe) - zespół substancji ścian komórkowych roślin nie trawionych i nie wchłanianych w przewodzie pokarmowym człowieka. Jest to mieszanina substancji o charakterze polisacharydowym (celuloza, hemicelulozy, pektyny, gumy, śluzy) i niepolisacharydowym (ligniny). Podstawowy podział błonnika obejmuje następujące frakcje:
- Celuloza
- Pektyny
- Hemicelulozy
- Ligniny
- Gumy i śluzy.
Spożycie błonnika ma pozytywne znaczenie dla organizmu:
- obniża poziom cholesterolu
- pomaga w zrzuceniu nadwagi
- oczyszcza organizm z toksyn i metali ciężkich
- reguluje pracę układu pokarmowego
- powstający w czasie fermentacji kwas mlekowy hamuje tempo podziałów mitotycznych komórek nowotworowych jelita
- obniżając pH soku jelitowego zapobiega kolonizacji przez bakterie chorobotwórcze.
Błonnik pokarmowy w mniejszym lub większym stopniu wykazuje następujące działanie:
- Jako substancja hamuje uczucie głodu pęczniejąc w żołądku (głównie pektyna i celuloza)
- Ogranicza strawność składników odżywczych obniżając aktywność soków trawiennych (hemicelulozy) i utrudniać ich przenikanie do pokarmu (celuloza)
- Wypełnia jelita, pobudza ich ruchy i przyspiesza pasaż treści przez przewód pokarmowy zapobiegając zaparciom (lignina, celuloza)
- Zwiększa wydalanie z kałem kwasów żółciowych (gumy i ligniny) i obniża poziom cholesterolu we krwi
- Zwiększa zawartość wody w stolcu (pektyny)
- Obniża poziom glukozy we krwi (gumy, pektyny)
- Reguluje działalność flory jelitowej
- Działa jako wymiennik jonowy (absorbent) ograniczający wchłanianie substancji np. metali (Hg, Pb z pożywieniem).
Zbyt duże spożycie powoduje dolegliwości brzuszne (wzdęcia, biegunki) i prowadzi do niedożywienia i niedoboru wapnia (Ca) i żelaza (Fe) oraz cynku (Zn).
Błonnik w sporych ilościach występuje w (na 100 g):
kissmiss
18 marca 2009, 20:19o akurat mam siemie lniane w szafce to od jutra zaczne pić codziennie kubek:)
agusia84miska
18 marca 2009, 19:55witaj dziubaczku widze ze humorek dopisuje u mnie troszki do pupy no ale mam nadzieje ze bedzie lepiej.pogoda nie ciekawa wiec nie moge sie slicznie ubrac zeby poprawic sobie samopoczucie heeh:) trzymaj sie sloneczko:*:*
agema4
18 marca 2009, 18:36ja też zażywam błonnik mam takowy w proszku. U mnie jakoś ta wiosna nie może zawitać, że nie wspomnę o słonecznym dniu. Pozdrawiam serdecznie. <img src="http://pu.i.wp.pl/?k=Mzg2NzM2NjQsNDE0MDAx&f=blume02_1_.gif">
Qualcuna
18 marca 2009, 17:47tylko nie przedawkuj bo w odpowiedniej ilosci reguluje wyproznienia ale w nadmiarze powoduje zaparcia.
olka1975
18 marca 2009, 13:45kochana no oby-właśnie ćwiczę bo maluszek śpi-zupka dla niego sie juz gotuje-mam sporo sił i oby do samego wieczorka-buziaki serdeczne -potem wskocze tu do ciebie poczytac bo widze cos ciekawego masz:)))))
Marrtalla
18 marca 2009, 13:44No, to dobrze, bo już myślałam, że chcesz moją mazurską duszę na strzępy rozerwać ;-) Ale pogoda nas nie rozpieszcza :-(
Marrtalla
18 marca 2009, 11:36No wiesz? Mazury są nieciekawe? Mazury są piękne i ciekawe, pogoda jest nieciekawa. Ta cholerna zima się nas trzyma... w nocy wichury poprzewracały drzewa i pospołu ze śniegiem poniszczyły linie energetyczne... na szczęście nikt nie zginął. u nas jest ok, ale strasznie dużo śniegu.. :-(
ikebano
18 marca 2009, 11:34u mnie niestety przez ostatni dni lało ja z cebra ale na szczęście dziś pięknie świecie:)więc cieszmy się słoneczkim i łapmy każdy jego promyczek:)
martyna1977
18 marca 2009, 11:09Zapomniałam o błonniku, kiedyś zażywałam regularnie i też nie czułam się głodna!! Na Ciebie chyba też działa!!!
Eleyna
18 marca 2009, 10:00a ja juz po sniadanku, teraz ide zrobic sobie kawusie........zycze udanego dzionka i sloneczne pozdrowionka sle
Ilona33
18 marca 2009, 10:00PS. Tez biore błonnik mielony, który kupiła jakis czs temu w aptece "Len mielony odtłuszczony", który w 100 g ma 37,0 g błonnika pokarmowego, ale ma też węglowodany, aż 47,0g, które chyba bede musiała ograniczyc, bo to faktycznie moze przez nie moja waga głupieje. Wiec odstwie ten len.
Ilona33
18 marca 2009, 09:57Kochana, moj @ dobiega konca, wiec mąż już liczy kiedy to powinien sie zabierac za "prace". On kalkuluje, liczy, analizuje cykl i zaznacza dni płodne w kalendarzu, przypomina mi bym kwas foliowy brala, oj zaangazował sie facet hi hi hi. A ja chce jeszcze troche schudnac, ale jakos mi ciezko idzie. Kiedys było łatwiej ..... No i moze odgrzebie faktycznie doete vitalii, ale ona byla sporzadzana na wieksza ilosc kalorii, ale ... moze mnie ona natchnie ;-) U mnie tez slonko i aż działać sie chce. Kochana, miłego dnia, miłej pracki i milusiego popołudnia. Pa.
Swoya
18 marca 2009, 09:49to chyba dzieki niemu udalo mi sie stopniowo doprowadzic moja przemiane do normy...tez jestem zadowolona. pozdrawiam :)
asyku
18 marca 2009, 09:16JA KAWĘ TEZ JUŻ WYPIŁAM A TERAZ MAM NA BIURKU WODĘ Z CYTRYNKĄ.SŁONKO PIĘKNIE ŚWIECI,DZIEŃ BĘDZIE SUPER!!!I TEGO CI ŻYCZĘ!!BUZIAKI<IMG SRC=http://miroska78.free.fr/Globes/rose21.gif>