na wadze mniej o 300 g , choć wieczorem mnie napadło na jedzienie by coś przy filmie chrupac, pekałam od błonnika az mnie brzuch bolał, ale dziś ok na wadze jednak mniej i do tego totalne oczyszczenie w kibelku...dziewczynki polecam wam nazywa sie zdrowy błonnik w takim dużym kartonie i wygląda jak takie bobelki nie jest sypki, można tez jak płatki do mleka ale ja wole suchy , w smaku troche podobny do chrupkiego pieczywa,polecam można sie zapchać, można zająć ręce i chrupac jak chipsy przy filmie a rano toaleta :)
bilans dnia :
2 l woda, herbatka z cukrem i cytryną, woreczek ryżu z warzywami a do tego dip z małego jogurtu naturalnego ( czosnek i zioła ), 2x kawa z mlekiem, 2 x serek wiejski z pieprzem i papryką, 2x porcja błonnika.....
cały dzień boli mnie głowa, wstałam już z bólem i tabletka nie pomaga, nie lubię tak:( chodziło coś za mną ciepłego i ugotowałam sobie torebkę ryżu, suchego nie lubie :(, ale sosu nie powinnam, więc wymyśliłam sobie z jogurtu dipek mój ulubiony z świeżym czosnkiem i ziołami i polałam na ryż....mniam pycha :)