Rano omlet z 4 żółtek, olej kokosowy, kakao i 3 łyżki borówek - ala dżem bez cukru ;)
Karkówka (już ostatnia z lodówki:P) smażona na smalcu w sosie z musztardy, łyżka kaszy białej i ogórek kiszony ;)
Coś mnie wzięło na 3 posiłek dziś...chodziła za mną makrelą więc wyciągnęłam pół makreli (ok.160g) z sałatą :) pycha :)
Mierzenie dziś na lekkim spontanie, bo wciąż nie kupilam miary krawieckiej i mierze się miarką hahaha. Nie wiem gdzie ja posiadałam swoją miarę krawiecka , bywa ;) Z efektów jestem zadowolona :) ubyło kilka cm i kg :D
Upały dają sie we znaki... Wam pewnie też! Ale cieszmy się weekend :D Miłego dziewczyny!