* po pierwsze zawsze to jakies mile newsy na sam poczatek tygodnia.
* po drugie na oslode poniedzialku i w nagrode za postepy moge sobie taki poniedzialek uprzyjemnic czyms milym np kosmetykiem, ksiazka (jak zejde w okolice 70kg pewnie pojde w ciuchy ;))
* a po trzecie pomyslalam ze dzieki temu nie pofolguje sobie przy niedzielnych obiadkach rodzinnych, imprezach przy grilu. Dwa weekendy za mna (w tym dwa grile), na razie dziala :))
A teraz sie chwale:
Bilans po ostatnim tygodniu - waga minus 2kg.
Obwody: jeden centymetr mniej w biuscie, dwa biodrach i az trzy w talii.
Bardzo zadowolona ze mnie kobieta :)))