...atrakcyjną blondynkę, rok młodszą ode mnie. :( Tak podejrzewałam, a wczoraj się upewniłam, nie zaprzeczył, ale dlaczego nie powiedział. Nie wiem o co chodzi. Przepłakałam cały wieczór, a on mówił, że jemu aż serce boli gdy płaczę. Mówiłam, że gdyby nie zrobił czegoś złego albo gdyby nie robił nadal to powiedziałby mi o co chodzi. Nie zaprzeczył, że nie robi nic złego. Mówił tylko, że mnie bardzo kocha i tylko ja jedna się liczę. Teraz próbuje zmianiać temat, chce bym się uśmiechnęła, ale nie potrafię... Nie umiem o tym zapomnieć. Mogłąbym udawać, że wszystko jest ok, ale to będzie mnie niszczyło w środku. Nie chcę tak żyć, chciałabym być szczęśliwa z nim, a nie szczęśliwa na pokaz. U moich rodziców była podobna sytuacja, a właściwie nadal jest. Tata najpierw poznał siostrę mojej mamy, wzieli ślub, ma z nią córkę, właśnie tą moją siostrę która od 3 lat mieszka ze mną, dzielimy pokój. Potem mój tata związał się z moją mamą, siostrą rodzoną swojej żony, ale do tej pory żyją bez ślubu. Teraz tata ma z byłą już żoną 2 córki, a z moją mamą trójkę dzieci, w tym ja najstarsza. Taka sytuacja jest okropna, bo rodzina od strony taty mnie i mojego rodzonego rodzeństwa nie akceptuje. Ja i moje starsze siostry (przyrodnie, te z małżeństwa taty) przyrzekłyśmy sobie że nie będzie u nas takiej sytuacji. KAżda ma swego faceta i nie dopuścimy do romansów. Jednak moja siostra która ze mną mieszka jest bardzo atrakcyjna, a ja i druga siostra jesteśmy niestety zazdrosne. Podejrzewam, że jeśli chodzi o mojego chłopaka, to jemu podoba się moja siostra, to samo podejrzewałam w kwietniu, wtedy też mój chłopak nie chciał nocować u mnie, ale nie naciskałam na niego dlaczego. Jeśli chodzi o siostę, ona nawet pewnie nie podejrzewa, że mąci w głowie mojemu chłopakowi, sama jest szczęśliwie zakochana, ma świetnego chłopaka, widzę, że jest szczęśliwa. Myślę, że powód dla którego mój chłopak nie chce u mnie nocować spowodowałby że między nami by się mocno popsuło, dlatego też nie chce powiedzieć o co chodzi. Ale ja czuję się oszukana, zazdrosna i mam żal, nie chcę żyć w niepewności i kłamstwie. I choć mam od niego pierścionek zaręczynowy, nie zamierzam brać ślubu jeśli będę niepewna jego szczerości i miłości... Do siostry nie mam żalu, to raczej nie jej wina. A może coś się wydarzyło i tylko dobrze grają...? Coś przeoczyłam....
Był u mnie na godzinkę mój chłopak w przerwie między zajęciami, jestem do niego zdystansowana. On to czuje i wie, że zasłużył. Wyciągnęłąm z niego tylko tyle, że moja siostra go denerwuje. Nie brzmiało to wiarygodnie...