Jak wylazłam o 8 to przylazłam kilka minut temu. Raniuśko pojszłam ci ja ...katować moje ciele. Haaaaa....przy okazji zrobiłam postanowienie , zwiększyłam sobie obciążenie na narządach. Potem Sebastian nas należycie skatował nabrzusznie, naplecnie oraz powyciągał ....sugerując nam iż mamy dosięgnąć ...batonika. Po wywściekaniu się ( haaaa...pochwalę się iż po zwiększeniu obciążenia pojechałam dalej rowerkiem i podreptałam dalej orbitrekiem) poszłam na proszony obiad do koleżanki, która już nawróciła się z Londynu, spapusiałyśmy pychowatego łosośka w majeranku ( pieczonego w folii aluminiowej) oraz szpinaczek. No i tak sobie pogadałyśmy, poknułyśmy plany na najbliższe dni i ...przymaszerowałam do domu. Jak widzicie należę do gatunku ...daj babie powód to pójdzie w piz...albo i dalej Właśnie rozpakowałam moje nowe zakupy ....bordowe jeansy M&S nóweczki z metkami oraz także M&S pomarańczową plisowaną spódnice...obie rzeczy są zajebiaszcze , w drugiej paczce od innego sprzedawcy jadą do mnie bluzki , jedna cytrynowa , będzie super wyglądała i z jeansami i ze spódnicą oraz musztardowa ze Snoopym i mądrą dewizą życiową. Niestety zanim zacznę łazić w spodniach albo spódnicy, muszę je zanieść do skrócenia. Spódnica jest do samiuśkiej ziemi więc kompletnie niepraktyczna ...będzie się brudzić to po pierwsze primo..po drugie primo może być powodem śmierci albo ciężkiego kalectwa, jak ją sobie przydepnę na jakimkolwiek schodku. Zatem trzeba ją dziabutnąć 20 cm i będzie mi idealnie pasowała do koncepcji " wesołej 50 latki" . Zatem życzę wam miłego wieczoru i idę zrobić sobie prasówkę, potem szybki prysznic i marsz spać bo raniutko ...basenik .
Aaaaa odkryłam dzisiaj że na głównym " placu" mamy już sławnych radomskich " starszych panów dwóch"