Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wychodzę, wyyyyychodzę


po pierwsze z siebie, po porannym ważeniu. Wywalę tę wagę na zbity pysk...koniec, po porannym ważeniu dostałam szału ....kilogram więcej od wczoraj , jak nawet tyle nie zjadłam, mało tego pysk miałam wczoraj należycie ogarnięty. To po primo . 

Po sekundo idę się wściekać, pocić, katować. Kończę śniadanie i idę. Aż małż chyba pierwszy raz w tym dwudziestoleciu spytał " gdzie idziesz"? I był w shocku , ciężkim, że idę " w święto" poddać się dobrowolnie cielesnym katorgom. 

Po trzecie primo jeszcze raz wyjdę po południu, ale to już w celach towarzysko spiskowych:D. Będzie nas " szersze " grono o i tak planuję świętować. A co jak pierwsza i największa okoliczna królica mogę. A jak mi zaraz złość nie minie to ....będę potrójną królicą...po prostu rozmnożę się przez pączkowanie ( albo lepiej nadymanie, żadnych pączków) . No to milutkiej soboty, należytego świętowania a ja śmigam. Bye, bye(pa)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    9 stycznia 2018, 10:29

    U mnie tez dzis kilogram w gore, ech zycie...

    • Beata465

      Beata465

      9 stycznia 2018, 12:01

      zostałam pocieszona przez instruktora :D lepiej mi

  • Campanulla

    Campanulla

    7 stycznia 2018, 11:21

    Groźnie zabrzmiało to wychodzenie. Z pomrukiem grozy było? A poważnie, olej to pudło zazdrosne .

    • Beata465

      Beata465

      7 stycznia 2018, 12:15

      Już dzisiaj krówsko pokazało 1 kg mniej :D dlatego zdecydowanie ją olewam

    • Campanulla

      Campanulla

      7 stycznia 2018, 16:43

      Poznała się na Twojej sile prawdy!

    • Beata465

      Beata465

      7 stycznia 2018, 17:05

      hehehehe...no chyba przez te prawie dwa lata to zdaje sobie sprawę co ją może czekać za ....przekłamania :D

  • Osobkazozz

    Osobkazozz

    6 stycznia 2018, 17:50

    wyrzuć wagę i zacznij się mierzyć :) to siłownia jest otwarta u was dzisiaj??? :O

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 21:19

      Tak, moja siłownia dzisiaj była otwarta i bardzo dużo osób na niej było

  • EwaFit

    EwaFit

    6 stycznia 2018, 16:48

    wiem...to wkurzające jest...ale jak chodzisz na siłownię, to czasem tak bywa...mięsnie skumulowały wiecej wody....

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 21:18

      trochę mi lepiej....ale się nalatałam...na spotkaniu poprzestałam na wodzie , bułki pożarła Długoręka i jej chłopocki ( im wpakowałam w pudełeczko na wynos) małż też pożarł ponad połowę ( zwariował chłopina, do tej pory chyba bał się że go otruję, a jak na Sylwestrze ludzie się zażerali a co gorsza wszyscy przeżyli, to i on przestał się bać jeść ...to co upiekę i ugotuję)

  • holka

    holka

    6 stycznia 2018, 14:22

    Jeśli ta wściekłość napędziła Cię do działania to dobrze ;) Każda motywacja jest dobra! A,że gacie Ci spadają to kij tam wadze w oko!

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 14:30

      hehehehehe....choleryczka ci ja dana moja dana ....

  • helmate

    helmate

    6 stycznia 2018, 13:43

    Hej nerwusie za dużo treningu - organizm szykuje się na wojnę i zatrzymuje wszystko co się da - ogranicz sól i więcej pij-buziaki

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 14:29

      soli mam mało w moim papusianiu a pić...daj boże żeby każda wydoiła 2,5 - 3 l jak ja :D a wojna ...cóż...moim patronem jest Mars :D:D

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    6 stycznia 2018, 13:01

    Uznalam, ze wazenie raz na tydzien w zupelnosci mi wystarcza. Jest wtedy mniej nerwow i dynamika wagi idzie w parze z faza cyklu. Ten ostatni jest u mnie kluczowy w gospodarce wodno-kanalizacyjnej i tak naprawde rzadzi ma dieta, samopoczuciem i wydolnoscia do cwiczen.

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 13:30

      555 i pół raza już sobie obiecywałam ...raz w tygodniu, ale gdzie tam....jak ta klacz dorożkarska...podążam ku przeznaczeniu :D

    • MagiaMagia

      MagiaMagia

      6 stycznia 2018, 14:35

      nie chce byc wredna: ale jak lubisz sie torturowac to cierp :)

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 15:30

      :D:D:D jak się widzi takie efekty tortur ( jak nie bolący kręgosłup np) to człek cierpi ...chwilami nawet cierpi rozkosznie :D:D ( bez 50 twarzy Greya)

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    6 stycznia 2018, 12:45

    Wyzyjesz sie na silowni to Ci przejdzie:)))

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 13:30

      Fakt...umęczyłam się i nie miałam już siły na złość :D

  • marii1955

    marii1955

    6 stycznia 2018, 10:58

    Woda Beaciu - woda w Ciebie wsiąknęła ... też tak miewam ... Tym bardziej , że wiesz o swojej grzeczności jedzeniowej . Nie odpuszczasz w tłamszeniu swojego ciała - masz możliwość , korzystaj do bólu :) Miłego popołudnia :)))

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 11:19

      Moja droga...znaczy się , że muszę łazić brudna...bo wczoraj sobie wzięłam długi i namiętny prysznic :D:D jak będę unikała wody nie będę nasiąkała :P miłego dzionka

    • marii1955

      marii1955

      6 stycznia 2018, 12:07

      Dooobre , hihihi :)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    6 stycznia 2018, 10:21

    Jeśli chodzi o wagę to jeśli nie masz sobie nic do zarzucenia to MUSI być woda!!! A woda jak to woda - spłynie i kropka. Ja też mam czasem takie nagłe skoki wagi. Beatko, a co to za "spiskowe" spotkanie?!;) Bardzo mnie zaintrygowalas .

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 11:19

      To spotkanie pt. Radomianie dla demokracji...spotykamy się co jakiś czas i zastanawiamy co możemy zrobić dla miasta i mieszkańców i jakimi sposobami

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      6 stycznia 2018, 13:49

      A to pochwalam!

  • Enchantress

    Enchantress

    6 stycznia 2018, 09:02

    Rozumiiem Twoja wscieklosc...mam tak samo z rana....

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 11:18

      No to wściekłość wykorzystałam na siłowni :D

    • izabela19681

      izabela19681

      6 stycznia 2018, 13:14

      Przy chodzeniu na siłownię waga trochę wzrasta a obwody maleją. Najwazniejsze są obwody, bo je widać :)

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 13:29

      I tylko dlatego jeszcze nie użyłam młotka...bo spodnie spadają :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    6 stycznia 2018, 08:41

    No cóż - możliwe ze to po prostu waza mięśnie, które sie wzmacniają po siłowni. Dopytaj tamże!

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 11:17

      Co by tam nie ważyło...musiało dzisiaj ze mną solidnie ćwiczyć :D ojjjjjjj upociłam się, upociłam bardziej niż zwykle :D

  • Holly77

    Holly77

    6 stycznia 2018, 08:36

    Nie przejmuj się tym 1 kg to na pewno woda. Jutro -pojutrze będzie 2 kg mniej. Nie odpuszczaj bądź dzielną. Dobrego dnia! :-)

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 11:17

      Nie wiem co to jest ....ale mnie wkurzyło wrrrrrrrrrrrrr....i upociłam sie dzisiaj na siłowni należycie :D

    • Holly77

      Holly77

      6 stycznia 2018, 11:34

      No i gites. Rób swoje i się nie przejmuj tą gupiom sukom :-) (wagą znaczy).

    • Beata465

      Beata465

      6 stycznia 2018, 11:43

      toc zostawiłam małpę w kącie ...w samotności, niech cierpi ;)

    • izabela19681

      izabela19681

      6 stycznia 2018, 13:15

      i nie odzywaj się do niej przez tydzień! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.