paskudny był wczorajszy poniedziałek...
Po trzech dniach spędzonych w górach wróciłam pełna zapału do nowej walki z tłuszczykiem, a spodnie stały się trochę luźniejsze, ale...nadszedł poniedziałek i :
- dieta ok.
-zahaczyłam autem o płot (własne auto i własny płot)
- nadepnęłam na grabie i dostałam nimi po twarzy,ochroniły mnie okulary,ale twarz w okolicy oka strasznie boli
- ktoś rzucił jajkiem w okno wystawowe mojej firmy (mam podejrzenia,że byli to robotnicy, którym nie daję żyć z powodu partackiej roboty jaką wykonują na mojej posesji)
NO ŁADNY BILANS JAK NA PONIEDZIAŁEK NO NIE?
ps. jeszcze umyłam 5 okiem i powiesiłam 4 firani ( i nawet nie spadłam!)- to w ramach ćwiczeń.
Dziś wtorek już ok. dieta też utrzymama. Jutro jadę z samochodem na oględziny a potem do warsztatu na naprawę. Myślę,że dostanę auto zast ępcze i będę mogła pojechać wreście na basen. Papatki!
dieta poszła w las...
....ćwiczenia też! Nie chce mi się nic. Pogoda też dobija. Pozdrawiam
mam dość!
Witam! Moja córka jest znów chora (przerwa trwała niecałe dwa tygodnie), na razie bez antybiotyku,ale czy się uda to się okaże!
Druga sprawa, która mnie dziś przybiła to moja waga ok. 1,5 kg więcej od 24 stycznia.Trochę więcej jedzenia i mniej ćwiczeń i już taki wzrost wagi to jest nie sprawiedliwe!!!!
Na razie brak mi "polotu" do boju z wagą.
Oto zdjęcie mojej córki w stroju krakowianki (ten strój ma już 27 lat), w którym miała iść na bal w przedszkolu, ale niestety była chora.Pozdrawiam bez humoru!
urodzinowa waga...
...pozostaje nie znana, z dwóch powodów:
po pierwsze zważyłam się w piątek i waga wskazywała pół kilo więcej, co mnie bardzo zdenerwowało,bo dieta była utrzymana w ryzach i były także ćwiczenia
po drugie dziś mam urodzinki, ale impreza była wczoraj i niestety dietkowo to nie było, więc dziś się nie ważyłam,żeby sobie nie psuć humoru w urodziny!
czwartkowo....
Hej! U mnie jakoś leci, córka po chorobie chodzi do przedszkola a ja w tym czasie mig na basen. Muszę to wykorzystać ,bo już niedługo wracam do pracy. Chyba od 1 marca, ale wcześniej też jest dużo roboty: posprzątać, przygotować produkcję, dowieść towar itp.
Trochę o diecie:
wtorek 60 minut basen+30 minut rowerek+1700 kcal
środa 60 minut basen+1500 kcal
czwartek 60 minut basen + ?????
...i ważenie w poniedziałek. Może waga mi zrobi jakiś mały prezencik na urodziny???? Papatki
ważenie
Hej! Tylko pół kilo mniej przez dwa tygodnie!
-no trudno, kiedyś będzie lepiej
Wczoraj dieta i ćwiczenia ok. 25 marszu w śniegu po polu+ 30 minut na rowerku stacjonarnym. Pozdrawiam
niedziela
-wstawiłam zdjęcie, udało się!
-lenię się strasznie, okupuję komputer
- mąż u teściowej w szpitalu, a córka u dziadka ogląda bajki
- z dieta słabo
- schudłam tylko 0,5 kg przez 2 tygodnie
- MIŁEJ NIEDZIELI ŻYCZĘ
- zdjęcie z wigilii (w końcu wiem już jak wstawiać zdjęcia!!!!):
raz z górki raz pod górkę
Witam! Z dietą u mnie różnie, za dużo w tym tygodniu było ciast!
Ale tak się złożyło, bo moja babcia miała 80 lat i dość dużo zostało...a niestety było pyszne... Ale basen zaliczony 3 razy po 60 minut+ jeszcze jakieś drobne ćwiczenia. Ważę się w poniedziałek, ale może być gorzej!
znów dwa dni diety do tyłu...
...bo nadeszła @ i do tego denerwowałam się zdrowiem córki, bo dopadł ją straszny wirus i nie mogliśmy jej zbić gorączki. Dopiero okłady z lodu trochę zadziałały. Dziś już jest lepiej, ale znów ma antybiotyk ( od listopada trzeci), a do tej pory to miała dwa prze pięć lat. W środę nie pójdzie na bal przebierańców do przedszkola,a nie wiadomo co będzie z dniem babci i dziadka.
Dobra -WRACAM DO DIETY!!!!!!