Dziś miałam zabiegany dzień:
rano pobudka, z Julką do przedszkola,potem 60 minut basenu a potem do sklepu po zakupy urodzinowe.
Po przedszkolu do teściowej na dzień babci, do lidla i do mojej babci a potem jeszcze zakupy w makro.
Wyrobiłam się o 18.
Waga wysoka..................
Ale cieszę się bardzo z faktu,że otwarli basen blisko mojego miejsca zamieszkania ( tj. 2 km), a co za tym idzie łączny czas: 60 minut pływania
+dojazd zajmuje mi 1h 25 minut, a nie jak dotąd ponad 2 godziny!
No i na razie nie ma za dużo ludzi, bo basen jest otwarty zaledwie od poniedziałku!
MIŁEGO WIECZORU!