Hej!
Zrobiłam fajne zdjęcie mojego obiadu i chciałam to zdjęcie wstawić do pamiętnika,ale nie wiem jakim cudem wykasowałam to zdjęcie.
No nic, szkoda.
A na obiad miałam warzywa gotowane na parze w mikroweli w woreczku pana JANA NIEZBĘDNEGO, i filet z kurczaka grillowany (pyszny, bo od wczoraj się marynował).
Po obiedzie nie jestem przejedzona i to mnie cieszy.
Wczoraj też było dietetycznie,ale wieczorem coś mnie rozdymało i miał ogromny brzuchol.
Miłej niedzieli!!!!
Hejka!
Mój mąż odzyskał skasowane przeze mnie zdjęcie:
Oto mój obiadek, pychotka:
Zrobiłam fajne zdjęcie mojego obiadu i chciałam to zdjęcie wstawić do pamiętnika,ale nie wiem jakim cudem wykasowałam to zdjęcie.
No nic, szkoda.
A na obiad miałam warzywa gotowane na parze w mikroweli w woreczku pana JANA NIEZBĘDNEGO, i filet z kurczaka grillowany (pyszny, bo od wczoraj się marynował).
Po obiedzie nie jestem przejedzona i to mnie cieszy.
Wczoraj też było dietetycznie,ale wieczorem coś mnie rozdymało i miał ogromny brzuchol.
Miłej niedzieli!!!!
Hejka!
Mój mąż odzyskał skasowane przeze mnie zdjęcie:
Oto mój obiadek, pychotka: