Moje konto ma dziś urodziny! Dokładnie rok temu założyłam konto na Vitalii. Pamiętam to bardzo dokładnie. Ola miała 8 miesięcy, ja po 4 godzinach (nie na raz) spaceru z wózkiem siedziałam w parku, Ola spała, a ja się rejestrowałam. Pogoda była, pamiętam, dużo lepsza niż w tym roku 😀
Od tamtej pory:
- schudłam 12 kg (ogólnie 28 od dnia porodu, 18 od wagi kilka dni po porodzie, a 12 od momentu zarejestrowania się na Vitalii); ważę o 10 kg mniej niż przed ciążą
- nie stosowałam żadnych, żadnych diet, zwłaszcza liczenia kalorii - tylko nie jadłam słodyczy i smażonego oraz ruch
- pozbyłam się cellulitu, serio, gładki tyłek 😀
- wypracowałam kondycję lepszą niż kiedykolwiek w życiu, nawet gdy miałam 15-18 lat
- miałam więcej ruchu niż kiedykolwiek w życiu
- zdobyłam lepszą figurę niż kiedykolwiek w życiu
- odzwyczaiłam się od smażonego, które jadłam codziennie, a nauczyłam się gotować na parze - prawie codziennie; moja kuchnia w ogóle nie przypomina kuchni mojej mamy
- przyzwyczaiłam się do jedzenia olbrzymich ilości warzyw
- wybyczyłam się na macierzyńskim i wychowawczym. To niesamowite, jak świat się zatrzymuje, a człowiek z nim, bo wypatrywanie, czy piesek nie idzie za oknem, jest ważniejsze niż cokolwiek innego
I bardzo ważne, że czuję się naprawdę super! Fizycznie, ale też emocjonalne, bo wiem, że nieźle wyglądam i mogę się podobać - i sama sobie to zawdzięczam. I najważniejsze: jestem bardzo szczęśliwą mamą cudownej córeczki i żoną wspaniałego męża.
Dziecko nie było wymówką. Było towarzyszem. Spacerowałam z Olą w wózku, zwykle bardzo szybkim tempem i pod górę. Ćwiczyłam, gdy spała - oglądając filmy, więc dodatkowa przyjemność. Dwa razy w tygodniu fitness w grupie, łącznie średnio 6 godzin ćwiczeń w tygodniu plus 10, czasem nawet do 15 godzin spacerów (zimą mniej) . Żadnej diety. Przyjemnie i skutecznie. Oby trwale 😀
Każdej z Was tego życzę! 😀