Cześć wszystkim!
Dawno mnie tutaj nie było, ale postanowiłam wrócić. Codzienne sprawy sprawiły, że odchudzanie zeszło na dalszy plan. Teraz będzie inaczej. Uczynię z niego priorytet.
Jest ciężko, ciągle chodzą za mną słodycze i łatwo wpadam w wir objadania się. W święta tez pozwoliłam sobie zjeść więcej słodkiego niż w zwykły dzień. Ehhh ciągle tylko się usprawiedliwiam i piszę, że będę działać, a tak na prawde nie robię nic. Chcę by tym razem było inaczej. Na szczęście waga była łaskawa i dziś pokazała 67 kg, czyli nie jest najgorzej.
Chcę trzymać się diety i ćwiczyć. Mam nadzieję, że u Was lepiej i Nowy rok przywitałyście ze świeżymi postanowieniami i działacie.