... trzeci raz w ciągu dziesięciu lat mojego "pobytu" tutaj korzystałam z diety Vitalii...
... tym razem wybrałam IgPRO... podobała mi się, szczególnie system punktów i kolorów :) chciałam ją jeszcze nawet pociągnąć dalej, niestety popsuła się i stała się dla mnie zupełnie bezużyteczna... ale niektóre potrawy jem nadal, bo strasznie je polubiłam :)
... zaczęłam w maju, skończyłam tydzień temu - odchudzałam się przez pół roku... przed rozpoczęciem odchudzania myślałam, że pójdzie szybciej...
... startowałam z wagą ok 74 kg, zakończyłam z ok. 68 kg - spadek 6 kg... na początku planowałam 9 - 10... nie udało się... ale to nic - właściwie mieszczę się w ciuchy sprzed ciąży z Julcią :)
... obwody też spadły, ale muszę się któregoś dnia rano pomierzyć, bo nie wiem, ile dokładnie...
... ogólnie bilans na plus :)
... od tygodnia nie jestem na diecie :) wyjść z niej muszę jakoś sama... początkowo waga wzrosła o kilogram, ale dzisiaj wróciła do normy :D a jem, co chcę :) fajne uczucie :) nie muszę sprawdzać, co tam mam w planie posiłków, tylko zjadam to, na co akurat mam ochotę, ewentualnie to, co mam pod ręką ;)