Nie ma tragedii tylko 1,4 kg przybrałam bez diety za to z lodami, czipsami, frytkami i pizzami jedząc 6 posiłków czasem i bez okna przez sierpień i lipiec w sumie też. Bałam się ważyć, ale to spoko. 85,7 kg to dobry punkt startowy do kolejnej akcji. 🏄🏄🏄🏄🏄
Teraz zachodzę w głowę, jak ułożyć okno i posiłki do dwóch zmian porannej i popołudniowej. Jeszcze nie wiem jak jest z posiłkami w nowej pracy, czy mogę jeść i o której?
I jeszcze taki potencjał darmowych warzyw. Placki mi się przejadły i leczo. Nadziewane papryki już były. Jak je robić, żeby to było low carb??? Jemy trochę jogurtu zwykłego i śmietany, czasem też twardy żółty ser. Małe ilości. Mleko tylko roślinne i ser z kokosa głównie.