Nie ma tragedii tylko 1,4 kg przybrałam bez diety za to z lodami, czipsami, frytkami i pizzami jedząc 6 posiłków czasem i bez okna przez sierpień i lipiec w sumie też. Bałam się ważyć, ale to spoko. 85,7 kg to dobry punkt startowy do kolejnej akcji. 🏄🏄🏄🏄🏄
Teraz zachodzę w głowę, jak ułożyć okno i posiłki do dwóch zmian porannej i popołudniowej. Jeszcze nie wiem jak jest z posiłkami w nowej pracy, czy mogę jeść i o której?
I jeszcze taki potencjał darmowych warzyw. Placki mi się przejadły i leczo. Nadziewane papryki już były. Jak je robić, żeby to było low carb??? Jemy trochę jogurtu zwykłego i śmietany, czasem też twardy żółty ser. Małe ilości. Mleko tylko roślinne i ser z kokosa głównie.
Kaliaaaaa
28 sierpnia 2023, 17:26Ja bym szła w bulion warzywny i zupy kremy- z pieczonej papryki, z cukinii... Marchew najbardziej lubię w surowce z jabłkiem i jogurtem/ smietane- i właściwie tylko w tej wersji więc nie pomoge... A selera naciowego nie znoszę, ale w koktajlu czy jako poprawiacz smaku bulionu ujdzie;) To bardzo dobry wynik, super punkt wyjściowy, powodzenia :)
Marieke
28 sierpnia 2023, 11:26Dobrze, że mamy teraz dostatek warzyw 🙏 Zaraz się zacznie cenowe szaleństwo z pomidorami po 30zł/kg. Paprykę ostatnio używam do "kanapek" w roli chleba, w połówki pakuję jakiś hummus, sałatę, jajecznicę itd.
Himawari
28 sierpnia 2023, 10:59Sałatka z jakimś dressingiem i orzechami? Zupa krem?
krolowamargot
28 sierpnia 2023, 10:57albo: https://vitalia.pl/przepisy/pasta-z-pieczonej-papryki-z-mase/
krolowamargot
28 sierpnia 2023, 10:51A po prostu nadziewane strączkami? Albo innymi warzywami? Tylko porządnie dopraw. Poza tym, ja bym je zwyczajnie przeznaczyła na sałatkę, z cebulką i pomidorkiem oraz natką. Tylko wymagają drobnego krojenia.