Witajcie Kochane Szczypiorki.<3
Dzisiaj dzień pierwszy moich zmagań z rana zdążyłam już opierdzielić sobie kanapeczki, o takie.
Przepyszne z szyneczką, kiszonym i cebulką, więc nie polecam się dzisiaj ze mną całować:D
Teraz popijam sobie jogurcik i zielonego pojęcia nie mam co zjeść na obiad.
Po pierwsze to muszę podjechać do jakiegoś supermarketu bo w lodówce pustki, co najwyżej mogę sobie schrupać lód z zamrażarki.:D
Wczoraj przeglądałam sobie vitalię i robiłam porządek w moich dawnych znajomych, gdzie z liczby 36 tylko 6 było wciąż aktywnych.
Co kilka minut zaglądam na vitalię z nadzieją na jakieś fajne, nowe, inspirujące wpisy w waszych pamiętnikach ale z przykrością zauważyłam, że dziewczyn na vitalii została zaledwie garstka.
Kiedyś co dosłownie minutę pojawiały się nowe wpisy, a teraz?Godzina, może dwie...Po prostu jakaś masakra.
Gdzie jesteście dziewczyny?Wracajcie proszę!
WAGA OBECNA: 108,50 kg
CEL: 69,10 kg
POZOSTAŁO DO ZRZUCENIA:39,40 kg :O
Tyle ode mnie teraz idę czytać co tam u Was szczypiorki.
Buziaki i do następnego razu,
Saiki <3