Dziś o 10 wyjechaliśmy do miasta byliśmy 8 godzin w tym godzina na dojazd. Oglądaliśmy panele,kafle do mieszkania i łużka do sypialni. Potem pogrzeb sąsiadki, świecki. Potem kawa u "synowej" bardzo fajna młoda kobieta,zrobi nam aranżację. Przed powrotem do domu obiad. I już mieliśmy wracać i padło pytanie jakie mamy jeszcze plany ? No i pojechaliśmy obejrzeć garniaki. Mówię do T. mógłbyś raz w życiu kupić sobie porządny gajer. Tym bardziej że czeka nas impreza inna niż pogrzeb. Kilkanaście lat temu tak długo zwlekał z kupnem że w końcu musiał wziąć za duży. To było straszne wyglądał jakby był po większym bracie. No i poszliśmy wybierać. T powiedział że chce czarny a ja w żadnym wypadku na czarny się nie zgadzam. Byliśmy w 2 salonach polskich marek ale ekspedientki nie były zainteresowane żeby nam pomóc. Poszliśmy więc do kolejnego i pani po krótkiej chwili zapytała czy może w czymś pomóc, tego właśnie potrzebowaliśmy. Było bardzo fajnie dużo żartów, świetnie się bawiliśmy i panie i my. W efekcie tej zabawy kupiliśmy piękny garnitur,2 koszule,pasek i 2 pary chinosow. Trochę nas to kosztowało ale zadamy szyku na imprezie. Teraz można od ręki w sklepie z męską modą kupić garnitur "do komunii" 😆. W sumie to tego się nie spodziewaliśmy. Tak się też fajnie złożyło że mąż miał wczoraj urodziny więc wspaniały prezent urodzinowy. Jest granatowy w taką drobniusienka krateczke.
pójdę w tej kiecce ?
A to moje ciuszki z sh na początek długa zwiewna sukienka na plażę
codzienna sukieneczka
kombinezon do pracy na upalne dni i jeszcze jeden
bluzka do legginsów i czarna bardziej elegancka
sweterek "dziurawiec" kupiony pod wpływem sąsiadki która lubiła takie
I czarny aksamitny kombinezon nie wiem w sumie czy wygląda elegancko czy zdirowato ,🤣 to wszystko za 65 złotych.