Cześć wszystkim
Dziś na wadze u mnie szału nie było. Zaczynam odczuwać, że @ nadchodzi i nie spodziewałam się wielkich wyników. Do tego wczoraj skusiłam się na dwa , a w tygodniu w pracy mieliśmy (choć przez to odpuściłam sobie lunch), więc parę grzeszków musiało mi się gdzieś odłożyć. Ale oczywiście dalej treningi sumiennie przepracowuję, bo bez ćwiczeń to już na pewno by mi waga szalała w górę
Podsumowując ten tydzień, ubytek na wadze 0,3 kg uważam i tak za pozytywny. Fakt, że marzy mi się zrzucanie po 1 kg, ale zdaję sobie sprawę, że organizm też ma swoje prawa i wymogi Niektóre z Was zrzucają 0,3 kg dziennie i twierdzą, że to strasznie mało. Kochane, ja z takiego wyniku w tygodniu też się cieszę, bo to jest wciąż spadek I dodatkowo mnie mobilizuje do dalszej walki Mam swój plan minimum na czerwiec (dojść do 105 kg) i łatwo nie będzie go osiągnąć w podobnym tempie jak dziś, ale na pewno odpuszczać nie będę
W tym tygodniu mocno starałam się zadbać o dłuższy sen. I wyszło średnio. Żebym spała ponad 7 godzin, to muszę zasypiać około 21.30. I jest to bardzo mało realne Często treningi kończę o 20.30, a po nich zawsze szykuję jedzenie na następny dzień, do tego muszę cały ogród podlać, no i oczywiście się przygotować do snu, więc wierzcie mi, godzina na ogarnięcie wszystkiego jest bardzo, bardzo krótkim czasem Stąd i tak średnią snu 6h 50min w tym tygodniu uważam za niezłą
Z aktywnością i spalonymi kaloriami ogólnie nie jest źle. Za wyjątkiem dni bez treningów udaje mi się osiągnąć pułap minimalny czyli 2.800 kcal. Ale osiągnięcie 10 tys. kroków to dla mnie dystans ciężki do zrealizowania Średnio robię około 7 tys. kroków dziennie i naprawdę sporadycznie udaje mi się przekroczyć magiczne 10 tys. Ale może znajdę jakiś złoty środek
Podsumowując, dalej będę robić swoje, ostro walczyć i dbać o zdrowie, żeby pożegnać chorobliwą otyłość. Osiągniecie celu wymaga dużo czasu, ale na pewno warto!
Chwilę temu byłam w ogrodzie i już widzę, że sporo chwastów aż się prosi, by je wyrwać. No, to zaczynam sobotę A Wam wszystkim życzę cudownego wypoczynku i dużo słońca na ten weekend Buziaki, pa pa
PS. Fotek niestety znowu nie da się załadować.